Ogród Madzi - część 2
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
U nas podobno jakiś orzeł się zadomowił
. Za naszym ogrodem jest łąka, za nią taki podmokły teren, mały staw, lasek brzozowy. I tam podobno zamieszkał.Koleżanka mi mówiła, bo widziano jak porwał kota z pobliskiej wsi. Nie znam się na ptakach, ale skoro porywa koty, to moje szczeniaczki są zagrożone. 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Ojoj, jeszcze nie słyszałam, żeby orzeł porwał kota.
Ale w sumie - czemu by nie, zwłaszcza jeżeli kot był młody lub chory, a orzeł - głodny.
Trudno powiedzieć, czy orzeł zamieszkał w tym lasku - musiałabyś pochodzić i popatrzeć - może dostrzeżesz gdzieś gniazdo.
Jeżeli je znajdziesz, to byłoby super - nieczęsto można liczyć na bliskie sąsiedztwo orłów.
Myślę, że szczeniaki mogą być zagrożone jedynie w znikomym stopniu z powodu orła.
Raczej wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby któryś padł jego ofiarą.
Orły preferują ryby i ptaki. Często zimą, z braku laku, żerują na padlinie.
Jak chodzi o ssaki,orły czasem polują na gryzonie, zające czy młode sarny.
Ale w sumie - czemu by nie, zwłaszcza jeżeli kot był młody lub chory, a orzeł - głodny.
Trudno powiedzieć, czy orzeł zamieszkał w tym lasku - musiałabyś pochodzić i popatrzeć - może dostrzeżesz gdzieś gniazdo.
Jeżeli je znajdziesz, to byłoby super - nieczęsto można liczyć na bliskie sąsiedztwo orłów.
Myślę, że szczeniaki mogą być zagrożone jedynie w znikomym stopniu z powodu orła.
Raczej wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby któryś padł jego ofiarą.
Orły preferują ryby i ptaki. Często zimą, z braku laku, żerują na padlinie.
Jak chodzi o ssaki,orły czasem polują na gryzonie, zające czy młode sarny.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Dziś od rana trzymał lekki mróz, niebo przybrało blado-błękitny odcień charakterystyczny dla zimowej aury.
A w zaśnieżonym ogrodzie cichutko, mięciutko, spokojniutko...


...ale tylko do czasu, aż przyjechali panowie i postawili mi słup telefoniczny.
Psim swędem dostało mi się nowe przyłącze za darmo, a Internet śmiga jak nigdy przedtem.


A w zaśnieżonym ogrodzie cichutko, mięciutko, spokojniutko...


...ale tylko do czasu, aż przyjechali panowie i postawili mi słup telefoniczny.
Psim swędem dostało mi się nowe przyłącze za darmo, a Internet śmiga jak nigdy przedtem.


Re: Ogród Madzi - część 2
No widzisz,i jeszcze jeden plus-stanowisko na pnącze albo róże 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Przy płocie rośnie winobluszcz. Słup będzie dla niego, jak znalazł. Zwłaszcza, że jest wyjątkowo wysoki.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 2
Łał - ale masz fajnie z tym internetem! Ciekawe jak będzie u mnie w tym roku.
Ale zasadniczo to chciałam napisać, że bardzo cieszy mnie warstwa śniegu leżącego w Twoim ogrodzie. Mam nadzieję, że u mnie jest tak samo
Ale zasadniczo to chciałam napisać, że bardzo cieszy mnie warstwa śniegu leżącego w Twoim ogrodzie. Mam nadzieję, że u mnie jest tak samo
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Marysiu,
również i mnie cieszy śnieg.
Tym bardziej, ze wiele cebulek, zwłaszcza krokusy, przebiśniegi, irysy, także holenderskie już wyłażą.
Jednak obawiam się, że ten śnieg nie poleży już długo.
Co do Internetu, przez ostatnie półtora miesiąca miałam mega-giga awarie.
Skończyło się, jak widać, nowym przyłączem. Transfer znakomity...ale był tylko przez chwilę.
A teraz znowu kicha, znowu są problemy z synchronizacją.
Coś mi się widzi, że panowie technicy niebawem zyskają status domowników...
również i mnie cieszy śnieg.
Tym bardziej, ze wiele cebulek, zwłaszcza krokusy, przebiśniegi, irysy, także holenderskie już wyłażą.
Jednak obawiam się, że ten śnieg nie poleży już długo.
Co do Internetu, przez ostatnie półtora miesiąca miałam mega-giga awarie.
Skończyło się, jak widać, nowym przyłączem. Transfer znakomity...ale był tylko przez chwilę.
A teraz znowu kicha, znowu są problemy z synchronizacją.
Coś mi się widzi, że panowie technicy niebawem zyskają status domowników...
- masakra0888
- 200p

- Posty: 319
- Od: 5 paź 2014, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Witaj ale u Ciebie mnóstwo roślin kwiatów krzewów czy drzew ogrom tego
hardkor z tym kąpaniem się 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Madzi - część 2
No zimę masz piękną
Ciekawe co będzie dalej z internetem ? dobrze, że masz zaplanowane obrośnięcie go
bo taki pal Azji.... 
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
To masz stałe łącze?I telefon stacjonarny?U mnie na wsi nie oferują takich wynalazków 
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4958
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu chyba możesz startować w maratonach? Przebiec 20 km to nie lada wyczyn. Podziwiam Twój sposób na życie, jesteś bardzo odważna. Szczęście że przyuważyłaś w czas sarenkę, z drugiej strony włóczące się psy to zjawisko niedopuszczalne. Czy nikt z lokalnych władz z tym nic nie robi?
- Koleszko
- 500p

- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Ogród Madzi - część 2
Zazdroszczę koników .
Oj kusisz tymi cyprysikami . 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Masakra
nowego gościa, zapraszam, jak najczęściej
Karolino,
co będzie dalej z Internetem?
Będzie żyć, ale póki co technicy mają spory problem
A ja na razie mam Internet z komórki.
Słup rzeczywiście wygląda trochę jak sztywny pal Azji, ale tylko na zdjęciu.
W rzeczywistości nie rzuca się w oczy.
Po pewnym czasie zarośnie, ale za nim to nastąpi - zamierzam go trochę przyozdobić.
Zamierzam wystylizować na totem.
Ewo,
oczywiście, że mam stałe łącze.
O ile pamięć mnie nie myli to już koło 10 lat.
Telefon nawet dłużej.
Olu,
sama się czasem sobie dziwię, ale cóż niektóre rzeczy wchodzą w krew i trzeba z nimi żyć.
Maraton? Czemu nie, ale przy dodatniej temperaturze i nie po śniegu i lodzie
W mojej okolicy problem włóczących się psów jest skrzętnie zamiatany pod dywan.
Najwyraźniej władze obudzą się, kiedy komuś stanie się krzywda.
Wtedy będzie lament, olabogowanie, bicie się w piersi i co najważniejsze - szukanie winnych.
Po pewnym czasie sytuacja wróci do normy -
- kolejne watahy psów będą przemierzać pola i lasy w poszukiwaniu pożywienia.
Paweł,
mieszkasz na wsi. Tak więc dla konika u Ciebie nie ma żadnych przeciwwskazań.
Sadź cyprysiki nutkajskie śmiało, szczerze zachęcam.
Są całkowicie mrozoodporne, szybko rosną i nie chorują.
Lubia słońce i żyzną glebę, ale Ty chyba taką masz.
Karolino,
co będzie dalej z Internetem?
Będzie żyć, ale póki co technicy mają spory problem
A ja na razie mam Internet z komórki.
Słup rzeczywiście wygląda trochę jak sztywny pal Azji, ale tylko na zdjęciu.
W rzeczywistości nie rzuca się w oczy.
Po pewnym czasie zarośnie, ale za nim to nastąpi - zamierzam go trochę przyozdobić.
Zamierzam wystylizować na totem.
Ewo,
oczywiście, że mam stałe łącze.
O ile pamięć mnie nie myli to już koło 10 lat.
Telefon nawet dłużej.
Olu,
sama się czasem sobie dziwię, ale cóż niektóre rzeczy wchodzą w krew i trzeba z nimi żyć.
Maraton? Czemu nie, ale przy dodatniej temperaturze i nie po śniegu i lodzie
W mojej okolicy problem włóczących się psów jest skrzętnie zamiatany pod dywan.
Najwyraźniej władze obudzą się, kiedy komuś stanie się krzywda.
Wtedy będzie lament, olabogowanie, bicie się w piersi i co najważniejsze - szukanie winnych.
Po pewnym czasie sytuacja wróci do normy -
- kolejne watahy psów będą przemierzać pola i lasy w poszukiwaniu pożywienia.
Paweł,
mieszkasz na wsi. Tak więc dla konika u Ciebie nie ma żadnych przeciwwskazań.
Sadź cyprysiki nutkajskie śmiało, szczerze zachęcam.
Są całkowicie mrozoodporne, szybko rosną i nie chorują.
Lubia słońce i żyzną glebę, ale Ty chyba taką masz.
- Koleszko
- 500p

- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Ogród Madzi - część 2
Koniki kiedyś mieliśmy , ale teraz nie ma opcji dla nich .Wiesz kiedyś mieliśmy dobrze prosperujące gospodarstwo , teraz z niego została tylko ziemia , która została oddana w dzierżawę .Teraz to tylko duże gospodarstwa się opłaca mieć ... Mieliśmy propozycję opiekować się konikiem znajomego , za całkiem spore pieniądze - ale wiesz , jakby zachorował albo coś to nie wiadomo co by było .
Kupię kupię i posadzę , mam nadzieję , że jeszcze w tym roku .
Kupię kupię i posadzę , mam nadzieję , że jeszcze w tym roku .
- Anuleczka
- 500p

- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu nie było mnie chwilkę u Ciebie a tu taki szok. Madzia - Mors. No proszę to chyba jest uodporniona na wszystkie wirusy nie to co ja właśnie się kuruję z jakiegoś dziadostwa jelitowo żołądkowego.

