Kobea i jej uprawa cz.4
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Zawsze to taniej, jak się pozbiera nasionka z własnych upraw.
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
RZEPKA zerwałam torebkę nasienną jeszcze przed pierwszymi przymrozkami ( koniec listopada), potem powiesiłam nad grzejnikiem i tak sobie schła ... Trwało to dosyć długo zanim zbrązowiała i sama pękła bo ponad miesiąc. A dzisiaj już wiem ,że na posianych 11 nasionek wzeszły wszystkie 

Pozdrawiam Sylwia
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Ja swoje trzymałam na kaloryferze, ale i tak nie zbrązowiały,chyba za wcześnie je zerwałam.szkoda, bo oznaczałam kolory,cieszyłam się, że będę miała różne odcienie różu i fioletu, kremowe i białe,ale prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie, pozostaną mi tylko sadzonki.
pozdrawiam
pozdrawiam
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Przyznam, że ja nie widziałam kobei innej niż w kolorze fioletowym i białym. Ich kwiaty w różnych fazach wzrostu różnie są wybarwione, ale to wciąż jest kobea fioletowa i biała.
A może są w innych kolorach, tylko ja o tym nie wiem
A ja wysiałam po raz kolejny, bo z wcześniej posianych nic nie wykiełkowało. Najwyżej będzie więcej
A może są w innych kolorach, tylko ja o tym nie wiem

A ja wysiałam po raz kolejny, bo z wcześniej posianych nic nie wykiełkowało. Najwyżej będzie więcej

Pozdrawiam, Kasia
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Widzę, że kiepsko kiełkuje ta kobea. No ale trzeba próbować.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Ja postawiłam doniczkę z nasionami na kaloryferze, mąż podkręcił ciepło. Uffff mam nadzieję, że zdążyłam zabrać nim się ugotowały.




- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Gaura, dwie strony wcześniej umieściłam zdjęcie ubiegłorocznych kobei. moim zdaniem wybarwienie nie jest etapem w rozwoju,od początku miałam kwiatki w takich kolorach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
To nadal jest albo biała albo filetowa kobea. 

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Rzepko nie chcę Cię martwić ale na twoim zdjęciu jak byk widać fioletową kobeę. Ona na początku ma taki właśnie jaśniutki kwiatuszek, który z każdą godziną ciemnieje. 

- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Ja jednak będę obstawała przy swoim, kwiatuszki moich kobei nie ciemniały, one pozostawały jasne. 
pozdrawiam

pozdrawiam

Re: Kobea i jej uprawa cz.4
A u mnie dzisiaj niespodzianka - pierwsze dwie kobełki wykiełkowały
Siane 31 stycznia.

Siane 31 stycznia.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Moja kobea moczy się 24 godziny,i teraz nie wiem czy ją wysadzić,czy poczekać aż wypuści kiełki.
Tak samo tunbergia i werbena.
Doradżcie coś dobrego
Tak samo tunbergia i werbena.
Doradżcie coś dobrego

Mariola
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Mariolu sadzić. Nie trzymać dłużej w wodzie. 

Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Mariolu - ja swoich nasionek w ogóle nie moczyłam. Wysiałam w ziemi do wysiewów, przykryłam lekko ziemią i staram się, żeby miały w miarę wilgotno - chodź zdarza się, że mocno przeschną - wtedy je zraszam i... czekam aż wykiełkują 
