Naparstnica śliczna. Ja ostatecznie zrezygnowałam z zimowych wysiewów. Zawsze wychodzą mi tylko pojedyncze, rachityczne siewki
Ogród Różą malowany
Re: Ogród Różą malowany
Elwi, ja swego czasu wyrzuciłam be żalu wszystkie bodajże pięć Mainzer Fastnacht. Nie chcę Cię zniechęcać, ale Twoja nowo zamówiona Blue River też do najzdrowszych nie należy
Naparstnica śliczna. Ja ostatecznie zrezygnowałam z zimowych wysiewów. Zawsze wychodzą mi tylko pojedyncze, rachityczne siewki
Naparstnica śliczna. Ja ostatecznie zrezygnowałam z zimowych wysiewów. Zawsze wychodzą mi tylko pojedyncze, rachityczne siewki
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Różą malowany
Ja Mainzer Fastnacht wyrzuciłam już dawno - kolor gaciowy, chorowała, mało kwiatów i do tego nietrwałe.
Ciekawa jestem, czy zadowoli Cię La Perla. Mnie nie zachwyca, a mam aż 3szt. Niby zdrowa, ładny kolor, ładny kwiat, ale ... nie lubię wielkokwiatowych.
Ciekawa jestem, czy zadowoli Cię La Perla. Mnie nie zachwyca, a mam aż 3szt. Niby zdrowa, ładny kolor, ładny kwiat, ale ... nie lubię wielkokwiatowych.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród Różą malowany
Słuchajcie dziewczyny,
Jeśli miałam jakąś różę "nie-ten-teges", to ją sadziłam przy rabacie/na rabacie iglakowej. Te rabaty są tak stonowane, mało zmienne, że......Tam każda róża może wydać się interesująca, nawet jeśli nie rozbuja się z wiadomych względów, tak jak inne w różance.
taki myk...
Jeśli miałam jakąś różę "nie-ten-teges", to ją sadziłam przy rabacie/na rabacie iglakowej. Te rabaty są tak stonowane, mało zmienne, że......Tam każda róża może wydać się interesująca, nawet jeśli nie rozbuja się z wiadomych względów, tak jak inne w różance.
Pozdrawiam
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogród Różą malowany
Przeczytałam o Twoich kolejnych nielubkach i ... postanowiłam napisać kilka słów w obronie Augusty Luisy
. Owszem ... zestaw kolorków ma "niekonwencjonalny", ale ja nazwałabym go raczej energetycznym i rozweselającym
. Mnie ta róża kojarzy się z jakimś egzotycznym soczystym owocem
. Dochodzi do tego misternie zbudowany kwiat, jakby napuszony
... i całość wg mnie jest do natychmiastowego schrupania ... mniam
. A cudowny zapach tylko potęguje te niecne zamiary konsumpcji ...
.
No cóż ... ja tak odbieram tę różę
i nie pozbyłabym się jej za żadne skarby świata
.
A jakby tęTwoją Augustę podsadzić białymi niskimi bylinami (szałwia, przetacznik)? Uspokoiłyby troszkę ten melanż kolorystyczny
.
No cóż ... ja tak odbieram tę różę
A jakby tęTwoją Augustę podsadzić białymi niskimi bylinami (szałwia, przetacznik)? Uspokoiłyby troszkę ten melanż kolorystyczny
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
Elwiś jak można wyrzucać Augustę ?
Jak się zdecydujesz ..........to kogrobusz ją przyjmie z pocałowaniem w.......
Kiedy ja chciałam ją kupić to nie było, albo już sprzedana, a teraz nawet nie szukam, bo znowu by mnie poniosło.
A jak piszesz że dopiero od 3 róż przyjmują zamówienie/ pewno we wszystkich szkółkach / no to już bym przepadła z kretesem.
Więc dobrze się zastanów, bo mnie na pewno by się nie odbijało spotkaniu z taką klasyką .

Jak się zdecydujesz ..........to kogrobusz ją przyjmie z pocałowaniem w.......
Kiedy ja chciałam ją kupić to nie było, albo już sprzedana, a teraz nawet nie szukam, bo znowu by mnie poniosło.
A jak piszesz że dopiero od 3 róż przyjmują zamówienie/ pewno we wszystkich szkółkach / no to już bym przepadła z kretesem.
Więc dobrze się zastanów, bo mnie na pewno by się nie odbijało spotkaniu z taką klasyką .
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
Co Ty chceszod Augusty????
Co do Papageno zgadzam się. I nie dlatego, że mi się nie podoba,ale dlatego że u mnie notorycznie była chora. No i dostała kopa 
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
Grażynko-Kogra i Aniu - sweety czyli do Augusty też to się odnosi:
Tym sposobem to ja się niczego nie pozbędę
wydalić ją z ogrodu to jak pozbyć się z domu babci.
Tym sposobem to ja się niczego nie pozbędę
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
A myślisz, że tylko Ty masz taki problem

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Różą malowany
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
Niczego jak niczego......na pewno coś po zimie wypadnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Różą malowany
dzielenie się z innymi....
Myślę, że Elwi zrobi podobnie.... i pozbędzie się tych nielubów...
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród Różą malowany
No i widzisz Elwi, jest tak jak pisałam. 
Trawnik wywalaj ! A nad rabatami możesz w ostateczności lewitować.
Trawnik wywalaj ! A nad rabatami możesz w ostateczności lewitować.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród Różą malowany
Elwi,
Pozbędziesz się, pozbędziesz
Koleżanki pomogą, nawet przygarną, trzeba sobie pomagać
Ps. Mnie też Augusta Luisa trochę rozczarowała. No pewnie dlatego, że okazało się, że to Aquarell
a trochę robi różnicę.
Jakie to kuliste drzewo, pięknie zagęszczone, jest na zimowej fotce skarpy? Myślę, że to sławetna wisienka, ale chciałabym się upewnić....
Pozbędziesz się, pozbędziesz
Ps. Mnie też Augusta Luisa trochę rozczarowała. No pewnie dlatego, że okazało się, że to Aquarell
Jakie to kuliste drzewo, pięknie zagęszczone, jest na zimowej fotce skarpy? Myślę, że to sławetna wisienka, ale chciałabym się upewnić....
Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
Wiesz co, lepiej nie zaczynaj z autowaniem, bo Cię koleżanki rozbiorą do trawnika.
Lepiej zacznij ćwiczyć lewitowanie.
Lepiej zacznij ćwiczyć lewitowanie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Różą malowany
Elwi czuję się w obowiązku również stanąć w obronie Augusta Luise
. Piszesz, że zdrowa, dorodna, tylko brzydko wygląda przy okwitaniu...A która róża w tej fazie wygląda ładnie? Są pewne wyjątki, ale większość niestety starzejąc się traci na atrakcyjności. Jej kolory to oczywiście kwestia gustu, chociaż według mnie właśnie te kolory plus falbanki czynią z niej niepowtarzalną różę.
Może warto posadzić ją do dużej donicy, a tę postawić w dowolnym miejscu
Miejsce na donicę zawsze jakieś się znajdzie
Co do pozostałych się nie wypowiadam, chociaż mam Papageno i moja przez dwa sezony zdrowa i obficie kwitnąca...a te paski, cóż
Może jak zacznie brakować miejsca to wtedy zacznę myśleć nad pozbywaniem się tych mniej lubianych. Pewnie dojrzeję i do tego.

Może warto posadzić ją do dużej donicy, a tę postawić w dowolnym miejscu
Co do pozostałych się nie wypowiadam, chociaż mam Papageno i moja przez dwa sezony zdrowa i obficie kwitnąca...a te paski, cóż

