Aniu, cieszę się, że Ci sie podoba ta gęstwina. Pod koniec lata trochę poszerzyłam tę rabatę. Rozluźniła co się dało.
Renatko, u Ciebie miodunki, a u mnie ostróżki. Nie można miec wszystkiego
Ale ja ciągle próbuję
Basiu, wydawało mi sie, do tej pory, że az tak nie zalezy mi na szybkiej wiośnie.
Ale z dnia na dzień jestem coraz bardziej niecierpliwa. Już mnie nosi.
Martuś,Ty mnie zawsze umiesz pocieszyć
Ale wiem, że za gęsto. Takie troche naćpane.
Tylko co ja zrobię, że kocham wszystkie rośliny i nie umiem z żadnej zrezygnować?
Teresko, sama wiesz, że jeszcze trochę przybedzie
Niestety popełniłam zamówienie: 2 róże, jeżówki, lilie no i chryzantemki
Normalnie będę sadziła piętrowo
Aniu, mam bodziszka żałobnego. Śliczna roslinka. Nawet nie zwróciłam uwagi na to ile on kwitnie.
Ale z tego co wiem, to potrafi długo. chyba przypominam sobie, że kwitł jeszcze we wrześniu, ale zprzerwami
A tu rzut oka na moje zbyt gęste rabaty, ale fakt, że wtedy już siedziałam w trawniku i nie miałam czasu na pielenie
