Dobry sklep ogrodniczy - co to dla Was oznacza?

[dorkasz1]

Chcę otworzyć dobry sklep ogrodniczy. Dla każdego DOBRY oznacza co innego. Co jest dla Was bardzo ważne, co tylko trochę ważne, a co wcale nieistotne? Jaki musiałby być ten sklep, aby nazwać go DOBRYM? Byłabym wdzięczna za podzielenie się swoimi doświadczeniami.

[Dorotaka23]

Witaj! Dla mnie dobry sklep ogrodniczy na dobrej jakości, ciekawe i stosunkowo tanie nasiona i rośliny. Ponadto chciałabym znaleźć w nim wszelkie narzędzia i gadżety potrzebne w ogrodzie. Duże znaczenie ma też wiedza sprzedającego. Lubię porozmawiać o tym czy dana roślina będzie nadawała się do posadzenia i jak ją się pielęgnuję itd.
Częściej jestem raczej tam gdzie znajdę nowości i ciekawostki

[LysyRudy]

Tak jak napisała Dorotaka23 plus dobra strona internetowa. Lubię najpierw wszytko pooglądać w domu a potem jechać do sklepu i wybrac konkretny towar.

[Comcia]

Na pewno dobre zaopatrzenie w nasiona, sezonowo cebule i kłącza. Ziemia do wysiewów i kuwetki, chemia ogrodnicza + wiedza niezbędna do jej sprzedaży.
Narzędzia raczej podstawowe, nie wiem w jakiej okolicy będzie sklep ale po większe zakupy dużo osób jeździ do marketów. Zatem powinnaś mieć taki asortyment by ludzie woleli kupić u Ciebie niż w markecie. A cenowo specjalnie nie możesz z nimi konkurować, więc konkuruj asortymentem.
Ja pokochałam swój ulubiony sklep właśnie ze względu na ogrom nasion jakie mają w sprzedaży. Zawsze mają też i ziemię, torf, palety i wielodoniczki do wysiewów.

[dorkasz1]

No właśnie... chemia. Z jednej strony wiem, że powinnam ją mieć. A z drugiej najchętniej miałabym tylko preparaty bio. Szczególnie, że widzę jak niektórzy ludzie leją tę chemię bez opamiętania. Znalazłam fajną dziewczynę, która będzie pracowała razem ze mną. Ogrodowo zakręcona, ma wiedzę na temat roślin i myślę, że to powinno być naszym atutem.
Strona internetowa już się robi Dziękuję za podpowiedzi.

[mlodzieniec]

Do tego co wyżej dodam wygodny dojazd i parking, bo specjalnie nie jest miłe targać worki ziemi kilkadziesiąt metrów. Opcjonalnie udostępnienie małego wózka do podwiezienia roślin czy ziemi do auta. Stawiałbym jednak na specjalizację, bo markety mają wszystko, od roślin, maszyn przez meble i kostki brukowe i ogrodzenia. Mały sklep wiadomo nie zgromadzi takiego asortymentu, dlatego lepiej mieć część taka ogólną, jakieś narzędzia, konewki, węże, złączki a dodatkowo coś, czego nie ma w okolicy lub jest daleko, ale sama zdecyduj, co by to było. Może doradztwo terenowe, badania gleby na miejscu, dobór roślin i sadzenie z gwarancją, skoro się na tym znasz? Ostrzenia noży kosiarek, łańcuchów pilarek itp. mile widziane. A może "serwis roślinny" po sprzedaży, czyli np. przycinanie roślin, koszenie trawnika usługowe. Warto pomyśleć, ludzie są zabiegani teraz, nie każdemu sie chce, nie każdy umie.

[dorkasz1]

Dzięki Młodzieniec tak sobie właśnie myślałam o organizowaniu krótkich pokazów cięcia drzew owocowych, róż i innych krzewów ozdobnych itp. No i o miejscowym doradztwie. Usługowych firm oferujących koszenie trawników itp. jest w okolicy całe mnóstwo, ale kto wie? Może i w tym kierunku kiedyś podążymy. Dziękuję jeszcze raz, wszystkie Wasze porady są dla mnie bardzo cenne.

[Floro - Fob]

Na 100% powinny tam być egzotyczne nasiona...

[dorkasz1]

No nie jestem przekonana. To będzie mały sklepik, więc oferta będzie dosyć ograniczona. Nie chciałabym sprzedawać czegoś na czym się nie znam i co do czego nie mam przekonania. Moje eksperymenty z eukaliptusami itp. skończyły się raczej marnie.

[mlodzieniec]

Nie ma za co A z doświadczenia wiem, że chętniej wracam do miejsc, gdzie czuję się mile widzianym klientem. Dobre wrażenie robi tez malutki upominek, np. breloczek do kluczy czy coś w tym stylu, niby takie nic a jednak. Np. kiedyś dostałem malutka broszkę w aptece jako stały klient, przekazałem bliskiej osobie. Dla stałych klientów warto pomyśleć o rabatach czy dodatkowych jakichś usługach gratis, np. za zakupy powyżej jakiejś kwoty można mieć dowóz towaru pod dom. Skoro jest dużo firm koszących trawniki, to nie ma sensu być kolejną. A kiedyś można się np. dogadać z jakąś firma i zorganizować wycieczkę na jakieś targi czy wystawy ogrodnicze. Ciekawe byłoby np. wakacyjne przedszkole/hotel dla roslin - ktos jedzie na urlop i nie ma co zrobić z kwiatkami, za drobną opłatą ma zadbane kwiatuszki i inne zielone żyjątka. Tylko trzeba by zorganizować jakiś kąt na to żeby nikt uroku nie rzucił Pozdrowienia i powodzenia!

[dorkasz1]

No proszę jak to warto z mądrym porozmawiać Hotel dla roślin, świetny pomysł Chyba kilka czerwonych kokard powinno załatwić sprawę uroków A o karcie stałego klienta też myślałam, no i o różnych gadżetach z logo firmy. Dziękuję za porady i dobre życzenia

[Hosta]

. Skoro jest dużo firm koszących trawniki, to nie ma sensu być kolejną.

A dlaczego nie? I nie trzeba złotówki wydać na początek. Ot, można mieć zaprzyjaźnioną firmę, która będzie robić na nasze zlecenie dla kogoś kto trafił do nas, albo tylko z polecenia. Mieć namiary na różne firmy.
- podobnie z usługami jak rębak, przywóz ziemi nie tylko workowanej, w większej ilościach, odebranie kompostu itp.

Bo dobry sklep, to czasem kawa do wypicia wśród kwiatów i miejsce spotkań na pogaduszki.

I niezależnie od jakości towaru i jego ceny (bo tu środowisko w którym przyjdzie nam działać samo zweryfikuje czego oczekuje: jakości czy taniości) - liczyć się będzie podejście od serwisu, przyjmowania reklamacji.

Uśmiech, ciepłe podejście do klienta, ale również zdecydowanie i wiedza własna - tego nie zastąpią żadne piękne firanki czy hasła na sklepie.

[dorkasz1]

O to jest też świetny pomysł! Baza firm wykonujących konkretne usługi Fajnie, gdyby udało mi się znaleźć firmy sprawdzone, polecone przez kogoś. Przez prawie 8 lat prowadziłam firmę ogrodniczą projektowo-wykonawczą i z różnymi wykonawcami się przez ten czas spotkałam. Nie wszyscy byli godni polecenia.
O kawie też myślałam, ale niestety przepisy Sanepidu są zabójcze. Nie mogę sprzedawać nawozów i jednocześnie kawy z ekspresu. A z automatu, to nie kawa... Ale mam to w planach za jakiś czas. Mam nadzieję do tego czasu urządzić jakieś ławeczki/kąciki do przycupnięcia. Szczególnie, że sklep będzie przy drodze prowadzącej między innymi do lasu, do stawów kąpielowych. Sporo ludzi na rowerach przejeżdża. Dziękuję pięknie

[Hosta]

A dlaczego chcesz sprzedawać kawę? Sam nie możesz pić?

Zawsze można mieć na zapleczu i czasem zaproponować coś do picia.... za darmo.

[mlodzieniec]

I nie przywoź chińszczyzny, bo dostaniesz metkę kolejnego sklepu z dziadostwem. Takiej typowej, np. lampki za 1 zł czy narzędzia jednorazowe. Tego w marketach po sufit leży. A narzedzia pogrupuj na takie do amatorskiej pracy, a lepsze, wytrzymalsze oddzielnie, można doradzic klientom, bo zwykle tanie wychodzi drożej, bo trzeba szybko kupic drugie, nie zawsze, ale często tak jest. Tylko trzeba doradzać w miare delikatnie, nie być namolnym, to trudne ale warto, bo ja cenię, jak ktos mi pomoże fachowo dobrać narzędzie czy roslinę na dane miejsce, nawet jeśli ja sądzę, że się znam. Nie zawsze tanie wychodzi dobrze. I mozna nawiązać współpracę ze szkołą czy zasponsorować coś nawet, no nie od razu ale jak sie dorobisz trochę. Można mieć w asortymencie domki dla owadów, ekologia teraz na topie, czy karmniki dla ptaków, budki lęgowe itp. Kto kupi i odchowa małe w swoim ogródku dostanie nagrodę