
Domowy chleb
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Domowy chleb
Też jestem ciekaw. 

-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 19 mar 2013, o 16:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Domowy chleb
No to czekamy i kciuki trzymamy.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Domowy chleb
Wczoraj upiekłam chleb jaglany. Ponieważ gryczany z kaszy mi wyszedł i smakowo był niezły zaryzykowałam jagły czyli proso, też bezglutenowe, też nie zakwaszające i bez drożdży. Zakwas użyłam ten z mąki gryczanej.

Tak wyglądał, bo już go nie ma. Bardzo wszystkim smakował i był niesamowicie sycący. Moi panowie po zjedzeniu 2 kromek odpadali ( normalnie na kolację zjadają cały chleb)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany to podam przepis.

Tak wyglądał, bo już go nie ma. Bardzo wszystkim smakował i był niesamowicie sycący. Moi panowie po zjedzeniu 2 kromek odpadali ( normalnie na kolację zjadają cały chleb)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany to podam przepis.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Domowy chleb
No dobra,nie daj się długo prosić 

Re: Domowy chleb
Powiem szczerze, że ja bezglutenowych nie jadam. Zainteresowana jestem dobrym, w miare smacznym wypiekiem bezglutenowym tylko i wyłącznie ze względu na dziecko mojej koleżanki. I jak na razie, jako namiastka pieczywa, po dodaniu odrobiny skrobi, wygrywa pieróg biłgorajski.
whitedame czy ten chleb jest klejący w środku? I jaki smak? kwaskowaty?
whitedame czy ten chleb jest klejący w środku? I jaki smak? kwaskowaty?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Domowy chleb
No i upiekłam gryczany chleb. Jestem zadowolona. Dobry i klapnął tylko trochę, w granicach przyzwoitości.
Składniki: 0,4kg mąki gryczanej, 0,1kg kaszy gryczanej niepalonej zmielonej (dodałam, bo państwo, co pieką tatarczucha wspomnieli, ze troche musi chrupać, jak z piaskiem), ok 300ml mleka ciepłego, 2 łyżki jogurtu greckiego, łyżka soli, łyżka cukru, łyżka miodu, 5dag drożdzy. Wszystko zmieszane, rozpuszczone, wyrobione łychą drewnianą na gładko:

Potem wyrastało w misce do prawie potrojenia objętości:

Przelałam do tortownicy posmarowanej olejem i wysypanym mąką gryczaną, podrosło ładnie:

Potem wstawiłam do zimnego piekarnika, włączyłam termoobieg, jak temperatura wzrosła do 185st, włączyłam timer na 50 min.
Po tym czasie wyglądało to tak:

A po przekrojeniu tak:


Tak, wiem, że jest płaski, ale ciasta na tej powierzchni było niewiele na wysokość. Mniej więcej jest 3x wyższe niż nakładane do tortownicy. Smak nieziemski! Mleko spowodowało, że ma kompletnie inny smak!
Beata! Aż ślinka cieknie na Twój chlebek! Nie lubię kaszy jaglanej, ale chleb mogę sobie wyobrazić!
Składniki: 0,4kg mąki gryczanej, 0,1kg kaszy gryczanej niepalonej zmielonej (dodałam, bo państwo, co pieką tatarczucha wspomnieli, ze troche musi chrupać, jak z piaskiem), ok 300ml mleka ciepłego, 2 łyżki jogurtu greckiego, łyżka soli, łyżka cukru, łyżka miodu, 5dag drożdzy. Wszystko zmieszane, rozpuszczone, wyrobione łychą drewnianą na gładko:

Potem wyrastało w misce do prawie potrojenia objętości:

Przelałam do tortownicy posmarowanej olejem i wysypanym mąką gryczaną, podrosło ładnie:

Potem wstawiłam do zimnego piekarnika, włączyłam termoobieg, jak temperatura wzrosła do 185st, włączyłam timer na 50 min.
Po tym czasie wyglądało to tak:

A po przekrojeniu tak:


Tak, wiem, że jest płaski, ale ciasta na tej powierzchni było niewiele na wysokość. Mniej więcej jest 3x wyższe niż nakładane do tortownicy. Smak nieziemski! Mleko spowodowało, że ma kompletnie inny smak!

Beata! Aż ślinka cieknie na Twój chlebek! Nie lubię kaszy jaglanej, ale chleb mogę sobie wyobrazić!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Domowy chleb
A czy ktoś piekł chlebek (ciemny) z orzechami włoskimi ? Miałam ostatnio okazję jeść taki zakupiony w kauflandzie. Pyyyycha
a orzeszki były równomiernie rozprowadzone w cieście, i były miękkie, jakby uprzednio czymś nasączone. Czy ktoś podpowie przepis na taki chlebek ?

Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Domowy chleb
Podziwiam wszystkich piekących prawdziwy chleb na zakwasie
Ja jestem chyba zbyt leniwa i nie lubię ryzyka w kuchni
Zdarza mi się popełnić od czasu do czasu chlebek czosnkowy na drożdżach z mąki pszennej (z żółtym serem na wierzchu)
I chyba upiekę na dniach,ale tym razem spróbuję z suszonymi pomidorami i oliwkami,a do maki pszennej dodam trochę orkiszowej.



Zdarza mi się popełnić od czasu do czasu chlebek czosnkowy na drożdżach z mąki pszennej (z żółtym serem na wierzchu)
I chyba upiekę na dniach,ale tym razem spróbuję z suszonymi pomidorami i oliwkami,a do maki pszennej dodam trochę orkiszowej.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Domowy chleb
Ela, ale upieczenie chleba na zakwasie naprawdę nie jest trudne ani ryzykowne. Może nie trafiłaś na jakiś prosty przepis.
Ja piekę od kilku lat z prostego przepisu, gdzie właściwie sypię składniki, mieszam łyżką i czekam, aż urośnie.
Ważne jest to, by wyrósł do pożądanej wysokości, bo w piekarniku już nie urośnie, i ważna jest temperatura pieczenia.
Ja piekę od kilku lat z prostego przepisu, gdzie właściwie sypię składniki, mieszam łyżką i czekam, aż urośnie.
Ważne jest to, by wyrósł do pożądanej wysokości, bo w piekarniku już nie urośnie, i ważna jest temperatura pieczenia.
Pozdrawiam, Kasia
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowy chleb
Bardzo smaczny jest chleb żytni na zakwasie z dodatkiem prażonej cebuli.
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Domowy chleb
Ja na zakwasie nie piekłam.Ostatnio próbowałam na drożdżach i nie wyszedł. W ogóle piekłam z mąki razowej tylko i wyłącznie, na takim mi zależało. Wydaje mi się, że mój kiepski piekarnik ma znaczenie ogromne. Mało co się w nim udaje. Zamierzam w marcu kupić nowy i będę piekła. Może ktoś wrzuci sprawdzony prosty przepis. 

Re: Domowy chleb
Sahe nie wiem jaki to chleb w kauflandzie, ale to tego, który opisujesz wystarczy mąka pszenna chlebowa z dodatkiem słodu żytniego fermentowanego (na all jest rosyjski dobry), odrobina melasy no i drożdże. Orzechy moczysz w wodzie przynajmnie godzinę.
Pyszny ten chleb o którym Biotit pisze, też robiłam. Biotit spróbuj z czosnkiem, gdzieś o nim pisałam
edit
Czosnkowy żytni tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4044858
Pyszny ten chleb o którym Biotit pisze, też robiłam. Biotit spróbuj z czosnkiem, gdzieś o nim pisałam

edit
Czosnkowy żytni tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p4044858
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Domowy chleb
Rozana chleb z mąki żytniej musi być odpowiednio robiony http://www.mamz.pl/almanach/skrypty/2.prodpiek/7.html
monika jak dodałem słodu jęczmiennego (piwnego) do ciasta ,to była całkowita klapa.Pięknie rosło,bo jedne enzymy zamieniły trochę skrobi w cukry proste.Potem pięknie opadło,bo drugie enzymy zajęły się białkami(glutenem)zawartym w mące.Tak więc ostrożnie ze słodem,chyba,że jest to słód prażony w temp powyżej 80 st.i enzymy są zamordowane.
Każdy może sam zrobić trochę słodu.Wystarczy ziarno namoczyć i poczekać aż puści kiełki.Nie mylić z korzonkami.Kiełki nie powinny być dłuższe niż ziarenko.Wtedy trzeba słód wysuszyć w temp.50-60 st,a następnie wyprażyć przez godzinę w 100-120 st.Po wystygnięciu trzeba przetrzeć na sitku,aby usunąć korzonki i kiełki a ziarno zemleć.
monika jak dodałem słodu jęczmiennego (piwnego) do ciasta ,to była całkowita klapa.Pięknie rosło,bo jedne enzymy zamieniły trochę skrobi w cukry proste.Potem pięknie opadło,bo drugie enzymy zajęły się białkami(glutenem)zawartym w mące.Tak więc ostrożnie ze słodem,chyba,że jest to słód prażony w temp powyżej 80 st.i enzymy są zamordowane.
Każdy może sam zrobić trochę słodu.Wystarczy ziarno namoczyć i poczekać aż puści kiełki.Nie mylić z korzonkami.Kiełki nie powinny być dłuższe niż ziarenko.Wtedy trzeba słód wysuszyć w temp.50-60 st,a następnie wyprażyć przez godzinę w 100-120 st.Po wystygnięciu trzeba przetrzeć na sitku,aby usunąć korzonki i kiełki a ziarno zemleć.
Re: Domowy chleb
Jak napisałam dodaję słodu żytniego fermentowanego - gotowca (chleb litewski, albo coś w tym stylu), baardzo udany wypiek za każdym razem.