Piesek na działkę chodzi, kotka jeżdzi w swoim specjalnym nosidełku na moim lub eMa ramieniu.
Chodzi po działce (nie tylko swojej ), a ponieważ została wysterylizowana, daleko nie biega, zwłaszcza gdy jest zimno.Niestety, kiedy jest ciepło, bywa,że i do ciemnej nocy trzeba na nią czekać.Ale to tylko czasami, np. gdy pilnuje u którejś sąsiadki gniazda myszy.
Na ogół wraca na zawołanie :"Misia, chodż"
Najczęściej jednak pilnujemy, żeby ją przymknąć w altanie, w odpowiednim czasie, gdy przyjdzie pojeść.
Tak ją nauczyliśmy i tak ma





