Wiosna już niedługo... cz. 23

[Maska]

Jadziu pewnie to zależy od środowiska w którym rośnie, ja na razie nie narzekam

Lidziu oczywiście że znam, bo już wielokrotnie ją pokazywałam przy okazji skalniaka, dlatego teraz nie piszę nazw, bo to są zdjęcia nie pokazywane do tej pory to jest Pysznogłówka Cranbery Lace. Przynajmniej pod taką nazwą ją kupiłam u naszego Emila i co prawda w opisach jest, że rośnie 40-60 cm to moja ma 3 sezony i rośnie maks. 30 cm.

I tu widać jej rozmiar (obok liście wysianej poziomki)



a tu lepiej oddany kolor

[DTJ_1]

Podziwiam o 7 a jeszcze jak pi..... już bym nie wyszła. Ja z tych co wolałaby wieczorem późnym nakarmić a rano nie wstawać. .
A kolorek przepiękny coś mam w tym kolorze ale nie mogę sobie przypomnieć........A gdzie takie udane zakupy robiłaś z przerwą?. Możesz przesłać namiary?.

[Maska]

Dorotko to nie chodzi o karmienie tylko o zamykanie kurnika, żeby jakiś łakomy zwirz nie porwał mi kur
W lecie wstaję o 5 i też robię wschody słońca A adres znajdziesz tam gdzie piszemy o atkinidii we wcześniejszym poście.

[renzal]

Dorota! Nie wchodź na tą stronę, chyba że jesteś odpowiedzialna i bez nałogów . Ja jestem po zamówieniu... Ogłaszam bankructwo! A myślałam, że w BR dużo wydaję

Marysiu! Poszalałam... to mało powiedziane...

[koziorozec]

Witaj Marysiu,tak mi lżej ,ze wszystkich ogarnęła gorączka zakupów,a nie tylko mnie ,u mnie nie było żadnego wschodu słońca ,przynajmniej nic nie widziałam,a pysznogłówka jest cudna i poproszę o gałązkę ,pozdrawiam ,życzę dobrej nocki i buziaczki

[DTJ_1]

[quote="Maska"]Dorotko to nie chodzi o karmienie tylko o zamykanie kurnika, żeby jakiś łakomy zwirz nie porwał mi kur


Renata zaryzykuję, skoro twierdzisz, że poszalałaś to musi tam być coś ciekawego, ale obiecuję obejrzę i wyjdę.

[renzal]

Taaaa, też tak planowałam... Tyle, że ja jestem uzależniona....

[Maska]

Martusiu w tym sezonie pysznogłówka się wysiała, więc myślę że będzie coś do mojego ulubionego ogrodu Śpij dobrze i niech Ci się przyśnią nowe rośliny
Dorotko, Renatko tylko błagam nie szalejcie, może lepiej zacząć od mniejszych zakupów, bo ja reklamacji nie przyjmuję a i profitów od nich nie mam

[irminka]

Masko, na razie jestem dzielna, czytam Wasze listy zakupów, oglądam, sama trochę wkładam do koszyka, ale nie finalizuję... pewnie do czasu

[slila1]

Wracając do pysznogłówki, to typowałam, że to albo 'Pink Supreme', albo właśnie 'Cranberry Lace'.

[Maska]

Irminko przydałoby mi się odrobiną Twojej dzielności, bo już nie mogę nic a nic. Znowu na horyzoncie pojawiły się inne wydatki

Lidziu tylko ta wysokość nie pasuje, ale ja się cieszę że moja nie rośnie wyżej. Tak sobie pomyślałam że na skalniaku, gdzie gleba jest skromna w składniki, bo z piaskiem i są kamienie, to nie może się głęboko korzenić i dlatego jest niższa. Dobrze kombinuję?

[Krychna]

Jak to dobrze,że tutaj wdepnęłam bo wschód słońca taki piękny,aż się rozmarzyłam...

Pysznogłówka ładny kolorek ma

[korzo_m]

Marysiu to proszę Cię bardzo dbaj i chuchaj o tę siewkę. Wiesz oprócz kwiatów zachwyciły mnie u niej takie piękne grube łodyżki. Przecież na mojej marnej ziemi nigdy takiej grubości się nie doczekam. Miałam piękne pysznogłówki, ale po przeprowadzce u mnie część wytrwało jedynie z 3 lata, czerwoną i fioletową rozdawałam wszystkim. Fioletowa wytrwała jakoś daje radę, czerwona straciłam, na wiosnę dostałam małą sadzoneczkę, rośnie powoli miała jeden kwiat, może tego sezonu przybędzie.
Teraz jestem na bank pewna na pewno Ciebie odwiedzę, tylko Marysiu nie myśl, że cel pozyskanie sadzonek ( tak przy okazji)

[slila1]

Bardzo dobrze kombinujesz. U mnie jeżówki też nie są wielkoludami, pewnie moja glina dla nich za ciężka.

[renzal]

Potwierdzam, że jeżówki nie przepadają za gliną. Mają tendencję do podgniwania i łapania pleśni, zwłaszcza w okresie zimowym. To jest głównym powodem strat, a nie brak mrozoodporności.