Barbara2000 pisze:Jeśli dobrze zrozumiałam, zaczynasz hodować sadzonki?
Tak.
Dwa lata temu też posiałam,
ale na 10 różnych wzeszła tylko jedna.
W 2014 zakwitła i powtórzyła cechy rodziców.
Przynajmniej siew o takiej nazwie zakupiłam.
To te odmianowe chyba są takie oporne. Mi tez udało się w tym roku na wymianie zdobyć dwie odmiany. Muszę więc z nimi postępować jak z jajkiem, żeby się ni zmarnowały. Czy posiane tak wcześnie zdążą zakwitnąć w tym roku?
Basiu wg powinny,
ponieważ dwa lata temu siałam chyba w kwietniu
jak dobrze pamiętam,
Rosły opornie i nie zdążyły zakwitnąć.
Nasionka które posiałam w styczniu są już takie
Barbara2000 pisze:To te odmianowe chyba są takie oporne. Mi tez udało się w tym roku na wymianie zdobyć dwie odmiany. Muszę więc z nimi postępować jak z jajkiem, żeby się ni zmarnowały. Czy posiane tak wcześnie zdążą zakwitnąć w tym roku?
W 2013 roku wysiałem 30 marca 66 nasion różnego rodzaju jeżówek wszystkie wzeszły z czego 3/4 zakwitło tego samego roku, ale były tylko 2 kolory różowy i biały ,oczekiwania moje były zgoła całkiem inne ale niestety tak jest z jeżówkami. W zeszłym roku też wysiałem kilka nasion sytuacja się powtórzyła,tak że raczej bym na Twoim miejscu nie popadał w zbytni optymizm
zuzola11 pisze:Mam nasiona jeżówki i rudbeki czy można je juz teraz wysiać w domu ? Czy jest jeszcze za wczesnie?
Na wszystkie byliny jest jeszcze za wcześnie . Potrzebuję wyższej temperatury i dłuższego dnia . Po co się męczyć i w sumie żadnego efektu nie ma . Później posiane, lepiej rosną i na to samo wyjdzie.I tak kwitnienie dopiero w przyszłym roku. Czasami coś tam wyrośnie , jakiś ''blady'' kwiatek , ale po co. Jedynie ostróżki można wcześniej , ale nie w styczniu. Po 20 marca , jak ktoś ma dobre warunki.
Uzbroiłam się w tym roku w nasionka.
Te najpopularniejsze różowej i białej jezówki nie mogę się doczekać siania,.
Ale też i kwitnienia tych w zeszłym roku na jesieni zakupionych.