U nas na szczęście zimy niet i mrozu też niet. I niech tak zostanie.
Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Mój tato kupił kiedyś działkę ROD. uwielbiał ją, jeździła jak tylko się dało. A ja cały czas zastanawiałam się co go tam tak ciągnie..? Ech głupia byłam, bo było to dla mnie wtedy zło wcielone.
U nas na szczęście zimy niet i mrozu też niet. I niech tak zostanie.
U nas na szczęście zimy niet i mrozu też niet. I niech tak zostanie.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Krysiu ja też mam borówki, maliny, poziomki, truskawki i żurawinę. Borówki mi strasznie słabo rosły. Zaczęłam im trochę nawozu dawać i od razu ruszyły do góry. Taka zmiana nastąpiła że w szoku byłam. Muszę dokarmić w tym roku czymś maliny.
Mateusz no cóż... zaskoczyłeś mnie
.
Aniu-Anna11,Aniu-anias,Soniu ja też bym chciała już wiosnę. No ale tłumaczę sobie, że jeśli zabraknie zimy to w czasie wiosny będzie lato. Temperatury od razu 25-30 stopni. Wszystkie wiosenne rośliny zaczną szybko przekwitać. To też nie jest takie dobre.
Lucynko ja też
.
Zuzia jak jest mrozik to może i śnieg niedługo zawita?
Aniu-aneczka no widzisz. Tata wiedział co dobre
Tylko my takie jakieś..nieogarnięte w temacie. Dobrze że zrozumienie przyszło nam z wiekiem
. Jak tam, byłaś u Kasi-robaczka zobaczyć New Dawn?
Dzisiaj u mnie w dzień 3 stopnie a teraz 0. Śnieg jeszcze leży. I niech tak na chwile zostanie, dzieciaki się nim nacieszą. Ja taką pogodę nie specjalnie lubię, ale dla roślinek i dzieci nie jest to takie złe.
Słuchajcie... mnie spotkało chyba coś gorszego. Mianowicie zapadam na kolejne chciejstwo. Obiecałam sobie, że piwonie będę podziwiać tylko na fo. Od jakiegoś czasu niestety chodzi za mną chęć kupienia do siebie kilku odmian. Nie podjęłam ostatecznej decyzji. Wzbraniałam się, póki im miejscówki nie wymyśliłam. Teraz to wzbranianie mi idzie dużo gorzej. A że ja nic o nich nie wiem, to może coś mi podpowiecie?
Myślałam o odmianie Adolphe Rousseau, Baroness Schroeder, Jadwiga, Sarah Bernhard, Shirley Temple, Sorbet. Masakra co za nazwy, można sobie język połamać.
Podpowiedzcie w jaką ziemię to ewentualnie sadzić, jak to wygląda po kwitnieniu? Pomyślałam, że wsadziłabym je przed lilie. Wtedy wiosną zasłonią trochę rosnące badylki, a po kwitnieniu lilie nadrobią z tyłu. Aha, no i jeszcze jedno: czemu jest taka rozbieżność cenowa? U jednych ponad 20 zł a nawet i ponad 50 zł za sztukę a u innych niecałe 10 zł? W sensie ze te droższe to sadzonki a te tańsze to jakieś kłącza? Wybaczcie, ale ja naprawdę nie mam o nich pojęcia.
Mateusz no cóż... zaskoczyłeś mnie
Aniu-Anna11,Aniu-anias,Soniu ja też bym chciała już wiosnę. No ale tłumaczę sobie, że jeśli zabraknie zimy to w czasie wiosny będzie lato. Temperatury od razu 25-30 stopni. Wszystkie wiosenne rośliny zaczną szybko przekwitać. To też nie jest takie dobre.
Lucynko ja też
Zuzia jak jest mrozik to może i śnieg niedługo zawita?
Aniu-aneczka no widzisz. Tata wiedział co dobre
Dzisiaj u mnie w dzień 3 stopnie a teraz 0. Śnieg jeszcze leży. I niech tak na chwile zostanie, dzieciaki się nim nacieszą. Ja taką pogodę nie specjalnie lubię, ale dla roślinek i dzieci nie jest to takie złe.
Słuchajcie... mnie spotkało chyba coś gorszego. Mianowicie zapadam na kolejne chciejstwo. Obiecałam sobie, że piwonie będę podziwiać tylko na fo. Od jakiegoś czasu niestety chodzi za mną chęć kupienia do siebie kilku odmian. Nie podjęłam ostatecznej decyzji. Wzbraniałam się, póki im miejscówki nie wymyśliłam. Teraz to wzbranianie mi idzie dużo gorzej. A że ja nic o nich nie wiem, to może coś mi podpowiecie?
Myślałam o odmianie Adolphe Rousseau, Baroness Schroeder, Jadwiga, Sarah Bernhard, Shirley Temple, Sorbet. Masakra co za nazwy, można sobie język połamać.
Podpowiedzcie w jaką ziemię to ewentualnie sadzić, jak to wygląda po kwitnieniu? Pomyślałam, że wsadziłabym je przed lilie. Wtedy wiosną zasłonią trochę rosnące badylki, a po kwitnieniu lilie nadrobią z tyłu. Aha, no i jeszcze jedno: czemu jest taka rozbieżność cenowa? U jednych ponad 20 zł a nawet i ponad 50 zł za sztukę a u innych niecałe 10 zł? W sensie ze te droższe to sadzonki a te tańsze to jakieś kłącza? Wybaczcie, ale ja naprawdę nie mam o nich pojęcia.
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Piwonie to chyba krótko kwitną,dwa tygodnie.Wtedy stoją kępy liści.
U babci rosły w piachu totalnym bez składników odżywczych w półcieniu.
A cena to chyba w zależności od tego,ile się komu zachce.
U babci rosły w piachu totalnym bez składników odżywczych w półcieniu.
A cena to chyba w zależności od tego,ile się komu zachce.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Piwonie radzę kupować jesienią.
Sadzone wiosną mogą nie zakwitnąć nawet przez kilka lat.
Sadzone jesienią zakwitają o wiele szybciej.
Madziu staram się ratować twoją portmonetkę.....
Sadzone wiosną mogą nie zakwitnąć nawet przez kilka lat.
Sadzone jesienią zakwitają o wiele szybciej.
Madziu staram się ratować twoją portmonetkę.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gosiaczek12a11
- 500p

- Posty: 771
- Od: 1 kwie 2012, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Jejku jak pięknie ja w tym roku po prostu - chcę śniegu !!!
Ani jednego dnia z śniegiem tej zimy , trochę szadzi i to wszystko.
Lubię wiosnę ,lato , jesień i zimę też lubię i mam cichą nadzieję , że i u mnie choć na moment zrobi się biało.
Oby tylko nie wtedy jak będzie miała być już wiosna
Ani jednego dnia z śniegiem tej zimy , trochę szadzi i to wszystko.
Lubię wiosnę ,lato , jesień i zimę też lubię i mam cichą nadzieję , że i u mnie choć na moment zrobi się biało.
Oby tylko nie wtedy jak będzie miała być już wiosna
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Madziu, a ja tęsknię do miastowej zimy. Te latarnie w parku, gwar, nawet zimą coś się dzieje
Chociaż błoto pośniegowe to nic przyjemnego 
Madziu piwonie koniecznie kup, ale pod koniec sierpnia. Tak jak pisze Grażynka, nie powinno ich sadzić się wiosną. A jak już będziesz sadzić to bardzo płytko, tak aby ziemia ledwo zakrywała kłącza, a nowo zawiązane pąki wystawały tuż nad ziemię(za głęboko posadzone nie będą kwitły nawet przez wiele lat). Ja piwonie uwielbiam, to całkowicie mrozodporne rośliny, nie chorują, rosną na jednym miejscu nawet 100 lat
Nie lubią przesadzania i oszałamiająco pachną. Z doświadczenia mojej babci, mamy i mojego wiem, że wolą cięższą, gliniastą ziemię, na piaskach u mojej mamy słabo kwitły. Nie tolerują nawożenia mineralnego azotem, wolą organiczne-kompostem, a najlepiej obornikiem
Madziu zaproś choć kilka odmian. W końcu nie będziesz musiała czegoś okrywać na zimę
A jeśli miejsce im podpasuje to po kwitnieniu nie będą im tak szybko żółkły liście i będziesz miała tło/wypełniacza zielonego na rabatkach 
Madziu piwonie koniecznie kup, ale pod koniec sierpnia. Tak jak pisze Grażynka, nie powinno ich sadzić się wiosną. A jak już będziesz sadzić to bardzo płytko, tak aby ziemia ledwo zakrywała kłącza, a nowo zawiązane pąki wystawały tuż nad ziemię(za głęboko posadzone nie będą kwitły nawet przez wiele lat). Ja piwonie uwielbiam, to całkowicie mrozodporne rośliny, nie chorują, rosną na jednym miejscu nawet 100 lat
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Mateusz, Grażynko , Aniu no to się Was posłucham i piwonie (przynajmniej na razie) wybijam
sobie z głowy
. Grażynko
Dzięki Ci, chociaż Ty jedna zadbałaś o mój skołatany portfel
W sierpniu to ja już średnio mam ochotę na nasadzenia więc jest wielka szansa że ta choroba mnie nie porwie
Gosia Twoje dzieciaki na pewno by miały banany na twarzy jakby zasypało śniegiem. Zwłaszcza że wielkimi krokami się ferie zbliżają. Kiedy u Was są? Wybieracie się gdzieś?
W sierpniu to ja już średnio mam ochotę na nasadzenia więc jest wielka szansa że ta choroba mnie nie porwie
Gosia Twoje dzieciaki na pewno by miały banany na twarzy jakby zasypało śniegiem. Zwłaszcza że wielkimi krokami się ferie zbliżają. Kiedy u Was są? Wybieracie się gdzieś?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Madziu mam możliwość oglądać w zaprzyjaźnionym ogrodzie szpaler piwonii. Są piękne tylko przez tydzień, dziesięć dni. Jednak posadzone między innymi roślinami bardzo mi się podobają. Też jeszcze nie zachorowałam na nie. 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Soniu, doczytałam że kwitną one przed różami. A kwiatem mi je przypominają. Dlatego mnie skusiły. Taki przedsmak różanki. No ale jak tylko tak krótko kwitną no i sadzi się w sierpniu to raczej nie są dla mnie. Może kiedyś gdzieś, przy okazji... jedną czy dwie sztuki kupię. Ale teraz mój portfel może być bezpieczny 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Madzia dobrze gadasz! Sonia i reszta też. Piwonie oszałamiają swą urodą, niestety zdecydowanie za krótko. 
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Piwonie faktycznie krótko kwitną,ale ten zapach jest cudowny
Madziu mam też żurawinę,jestem ciekawa ile ją masz i czy szybko się u Ciebie rozrasta, a może już owocowała?
Madziu mam też żurawinę,jestem ciekawa ile ją masz i czy szybko się u Ciebie rozrasta, a może już owocowała?
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Aniu no jakie zgodne jesteśmy
.
Krysiu zapach nie nadrobi krótkiego kwitnienia. Będę podziwiała na fo piwonie
. Choć cudnie się prezentują.
Żurawinę mam dopiero od zeszłego sezonu. Dość szybko się u mnie rozrasta. Przykryłam ją igliwiem na zimę. Na owoce pewnie trochę poczekam. Jak przezimuje.
Krysiu zapach nie nadrobi krótkiego kwitnienia. Będę podziwiała na fo piwonie
Żurawinę mam dopiero od zeszłego sezonu. Dość szybko się u mnie rozrasta. Przykryłam ją igliwiem na zimę. Na owoce pewnie trochę poczekam. Jak przezimuje.
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
To teraz proszę argument że trzeba złamane serce i oszczędzone pieniądze wydać i tą wisterię weź, weź

- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Faktycznie piwonie sadzone wiosną kapryszą dłużej. Zaznaczam, że chodzi o bylinowe.
Jednak ja nieraz kupuję sadzonki wiosną, po prostu jakoś nie mogę się opanować.
Zwłaszcza, jak chodzi o piwonie drzewiaste, które u mnie zachowują się nieco inaczej niż bylinowe.
Posadziłam kilka sadzonek, wszystkie na wiosnę w różnych latach, choć teoretycznie lepiej byłoby w sierpniu.
Wszystkie, oprócz jednej, zakwitły już w kolejnym roku.
Po dwóch latach miałam nawet kilkanaście kwiatów, a po trzech na jednym z krzewów pojawiło si ich około 30.
Krótko kwitną, ale to nic, piękno kwiatów rekompensuje niezbyt długi okres kwitnienia.
Jednak ja nieraz kupuję sadzonki wiosną, po prostu jakoś nie mogę się opanować.
Zwłaszcza, jak chodzi o piwonie drzewiaste, które u mnie zachowują się nieco inaczej niż bylinowe.
Posadziłam kilka sadzonek, wszystkie na wiosnę w różnych latach, choć teoretycznie lepiej byłoby w sierpniu.
Wszystkie, oprócz jednej, zakwitły już w kolejnym roku.
Po dwóch latach miałam nawet kilkanaście kwiatów, a po trzech na jednym z krzewów pojawiło si ich około 30.
Krótko kwitną, ale to nic, piękno kwiatów rekompensuje niezbyt długi okres kwitnienia.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą
Mówcie sobie co chcecie i piszcie co chcecie na temat piwonii, a ja je i tak kocham, właśnie za ten zapach.
Ale nie tylko. Kwiaty też mają piękne, takie duże, takie kolorowe, takie przyciągające wzrok.
To prawda : kwitną krótko, jednak potem cieszą oczy zieloniutkimi kępami łodyg i ciekawymi w swej formie liśćmi.
To prawda : kwitną krótko, jednak potem cieszą oczy zieloniutkimi kępami łodyg i ciekawymi w swej formie liśćmi.


