Witajcie
Dawno mnie nie było, ale te pare dni poświęciłam na spacery po lesie. Bardzo mi ich brakowało. Miałam więcej wolnego i mogłam sobie pozwolić na długie wędrówki po okolicy. Zwierząt jakby mniej niż zwykle. Pewnie przeniosły się na okoliczne pola i delektują się oziminką

Raz głęboko w lesie zauważyłam kilka dorosłych jeleni. Majestatycznie stały naprzeciwko mnie , szeroki poroża ledwo mieściły się między drzewami.Po chwili z lekko odchylonymi głowami oddaliły się niespiesznie .
Wędrując tak po lesie nagle poczułam wiosenną woń ziemi. Ptaki też jakby weselej od kilku dni wyśpiewują swoje trele. Czyżby to była zapowiedź wiosny...
Zima w tym roku omija mój zakątek, jest pochmurno i mokro i tak się rozmarzyłam...Może wkrótce zakwitną przebiśniegi, jeszcze sadzone przez moją prababcię. Już dawno uciekły z ogrodu i teraz można je spotkać w pobliżu domu w dzikim sadzie założonym przez pradziadka. Co roku przycinamy stare jabłonie a one owocują i się odwdzięczają za troskę. Z jabłek jesienią korzystamy my i sarny

Drzewka są szczodre więc jest czym się dzielić
wkrótce zakwitną ziarnopłony w dzikim sadzie pod papierówką
[/URL
Na podwórku wkrótce zakwitnie czeremcha
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e6f9bb7333b3c6a8.html]
magnolie, bzy jabłonie...
i będzie ciepło, słonecznie i kolorowo
Pozdrowienia i byle do wiosny
-- 26 sty 2015, o 11:56 --
Madziu
Moje kosmoski wysiewały się najmocniej w miejscu wysiania rok wcześniej. Było ich tak gęsto ,że tworzyły meszek. Przez pierwszy rok były zbliżone do wysianych odmian, teraz się pokrzyżowały i są blado lilioworóżowe i rosną wszędzie
