Sadzenie lasku na działce - proszę o porady

[gleameil]

Lorrie, a jakiej wielkości są Twoje sosny po tych 3 latach?

Lorrie nie odpowiada, ale u mnie sosny 3 letnie mają teraz 80-100cm. W zeszłym roku miały 100% przyrostu. W drzewek półmetrowych stały się metrowymi I u Ciebie pewnie też tak będzie.

[kasia28x]

gleameil, dzięki za informację, mam na dzieję, że będzie tak jak piszesz
warunki dla sosen mam idealne, piach i słońce, mogą jak dla mnie rosnąć nawet szybciej pomarzyć dobra rzecz

[Lorrie]

Niektóre sosny są już większe ode mnie. Myślę, że średnio obecnie mają około 170 cm. A jakie gęste ... Zaczynam już odczuwać efekty mojego napalenia się na tworzenie ogrodu od zera ... Chciałam, żeby było szybko, dużo, gęsto i żeby się oddzielić od widoku sąsiadów ...

[dziad_Jag]

Odgrzewam starego kotleta, ale muszę. Mam 2100 metrów działki, z czego jakieś 700-800 to ziemia sklasyfikowana jako V klasa; chyba po to żeby był większy podatek. Pól sztycha kiepskiej ziemi i głębiej piachożwir. Zdecydowałem się na sosnowy lasek. Posadziłem w listopadzie 20 sosen, tyle zdążyłem, mam nadzieję że się przyjmą. A teraz usłyszałem od mojej pani, że mam posadzić brzozy. Wiem jak wygląda ziemia pod brzozą, i jakie to wielkie dzrzewo. Czy są jakieś brzozy wolnorosnące albo karłowate? Betula nana odpada bo to brzoza torfowisk, ta kanadyjska rośnie też w mokrej ziemi. Słyszałem, że ojcowska rośnie dość wolno, ale czy będzie chciała rosnąć w marnej ziemi? Widziałem zagajniki mocno skarłowaciałe, ale brzozy rosły bardzo ciasno a i ziemia wyglądała mi na kwaśną. Wymyślcie coś. U Konieczki widziałęm ze 20 odmian, ale wszystkie chyba mocno rosną.

[szkodnikk]

Sadź po kilka brzóz na rok, jak te pierwsze urosną zbyt duże to wytnij i masz opał do kominka.

[dotii]

Jacek ,zerknij do mojego pierwszego wątku ,są tam zwykłe brzozy staruszki .
Zobacz również ,że są posadzone w grupie .
Zostały wkopane tak tymczasowo i tak zostało

[michal4823]

Nie wiem jak w waszych okolicach, ale u mnie brzóz to nawet sadzić nie trzeba , same sobie z tym świetnie radzą. Dziadek kilkanaście lat temu ( coś niewiele ponad 10 lat ) ,zostawił działkę ( trudy teren, schodząca do potoku, bezpośrednio przyległa do lasu ). Teraz rośnie tam cudny zagajnik, a niektóre okazy posiadają już dosyć spore rozmiary. Gdybyś potrzebował sadzonki, proponuje udać się do leśniczego, często są miejsca, których leśnicy pilnują aby nie zarosły, np. drogi dojazdowe wraz z poboczami, w związku z tym koszą je dwa razy do roku. Wystarczy zapytać, a sadzonki dostaniesz za darmo, lub za "niewielką opłatą".

[wosiek67]

To fakt brzoza jest bardzo ekspansywna.

[wisia7]

Nie jestem pewna, ale jeśli powierzchnia lasu jest powyżej 10a, to trzeba mieć zezwolenie z gminy, poniżej 10a, nie jest traktowany jako las, Ja swój mały "lasek" sadziłam 5 lat temu ,w większości są to sosny, między nimi rzadko świerki pospolite i jodełki , jeden modrzew ( u sąsiada ,co rok modrzewie atakowane są przez mszyce i musi pryskać), jeden dąb ( rośnie bardzo powoli), lasek zakończony dwoma rzędami brzozy pospolitej.
Tak wyglądał dwa lata temu.

[michal4823]

Z tym pozwoleniem niejednokrotnie są problemy. Gminy nie zawsze chcą wydawać zezwolenia. Jeśli wiek drzewostanu nie przekracza 40 lat, teren jest zwolniony z płacenia podatku. Przez co gmina ma mniejsze wpływy z podatków, dlatego często utrudnia wydanie pozwolenia. Jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem. Wujek w ubiegłym roku, chciał zalesić działkę, zgromadził wszystkie potrzebne dokumenty, mimo tego gmina bardzo długo stwarzała problemy. Po rozmowie z leśnikiem, ten stwierdził żeby odwołać się wyżej, wtedy bez problemy otrzymamy pozwolenie. Jednak wujek dał za wygraną. Las można też głosić jak samosiejka. Dzięki temu gmina zostanie postawiona przed faktem dokonanym: las już istnieje. Niestety nie jestem 100% tych informacji, dlatego proponowałbym się udać do Urzędu Gminy. Dobrą i korzystną cenowo alternatywą jest zalesienie poprzez dopłaty unijne. Jednak twoja działa jest chyba za mała ( w regulaminie jest dokładnie określona powierzchnia i minimalne wymiary działki ).

[wisia7]

Do powierzchni 10a można sadzić bez zezwolenia.

[dziad_Jag]

Chciałbym posadzić kilka jałowców, ale mam jeden problem Jałowiec pospolity jest rozdzielno płciowy, zależało by mi na chociaż jednym egzemplarzu żeńskim (szyszkojagody jako przyprawa). Niedaleko mnie jest spory obszar nieużytków, jałowców mniejszych i większych mnóstwo, ale czy istnieje metoda odróżnienia w 20,30 cm krzaczku jego płci? W ogóle egzemplarze żeńskie są chyba dosyć rzadkie; w lesie kilka kilometrów dalej jest co najmniej setka dużych jałowców a znalazłem tylko dwa z jagodami. Jak rozwiązać ten problem? Jest tu jakiś znawca iglaków?

[malgo_up]

Pobranie sadzonek i ukorzenienie ich jest pewną metodą zdobycia określonej płci. Myślę, że jałowiec pospolity jest łatwy w ukorzenianiu. Wiosną można się jeszcze upewnić co do męskich okazów i szukać pylników. Zaznaczyć osobniki wstążkami i później sadzonkować. Sadzonki tnie się lipiec-wrzesień na pędach jedno i dwuletnich, miękkie wierzchołki uciąć.

[dominikb83]

Witam, cieszę się że mój wątek powrócił na tapetę, przedstawię kilka zdjęć mojego lasku posadzonego wiosną 2014r

[dziad_Jag]

malgo_up...Ukorzeniacz stosować? I jaki?
Znam kilka żeńskich okazów, więc ze znalezieniem nie będzie kłopotu.