
ponieważ w moim rejonie występują pobzygi... choć w czerwcu wystawiam je również do ogrodu ponieważ ryzyko zaatakowania przez pobzygę jest już znacznie mniejsze.
ktoś - z tego co czytałem to przez pierwsze 2 lata nie powinno się robić okresu spoczynku siewkom hippeastrum - ale moje siewki i tak od około 3 miesięcy nie rosną wcale, są podlewane ale oszczędnie ponieważ mimo, że im liście się nie zasuszają to widać, że one są w spoczynku. Tylko jedna zeszłoroczna siewka zupełnie weszła w spoczynek i zrzuciła liście. W tym momencie zaczyna odrastać i wygląda tak:

Obok widać 2 inne siewki. W każdym razie jeśli rośliny same nie hamują wzrostu to nie ma sensu robić im przymusowego spoczynku, w zeszłym roku wysiane zwartnice rosły u mnie zimą również. Tak czy inaczej - jeśli ktoś je zasuszy umiejętnie to nic im się nie stanie ale przez pierwsze 2 lata nie trzeba tego robić. Ja 2 lata rozumiem jako 2 sezony wegetacyjne - czyli cebule, które wysiałem w połowie 2013 roku zasuszyłem jesienią 2014 roku - 2013 rok uznaje jako 1 sezon wegetacyjny (jesienią nie miały spoczynku), w 2014 roku rosły do września a potem same zaczęły wchodzić w okres odpoczynku więc zostały zasuszone. Teraz są właściwie w pełni wegetacji i liczę po cichu na jakieś kwitnienie po kolejnym odpoczynku.
A poniżej dzisiejszy wygląd parapetu po powrocie z pracy...

Na szczęście koty (a raczej jeden z nich) nie niszczą mi cebul (niestety siewki niszczyły na potęgę, starszymi cebulami się nie interesują aż tak bardzo, chyba, że ich młodymi liśćmi lub ich suchymi łuskami). Na kolejnym zdjęciu uwieczniony jest sprawca wykopków w doniczkach;) drugi kot raczej nie kopie w doniczkach ale siewki niszczył również;) w tym momencie ten drugi siedzi mi na kolanach i mruczy;)

Moje koty są młode - starszy (ze zdjęcia) ma ponad 8 miesięcy, drugi ma 5 miesięcy, liczę na to, że jak już będą zupełnie dorosłe to im się odwidzi kopanie w doniczkach;)