Witajcie kochane dziewczęta
Nie ma rady , za oknem leje jak z cebra , byłam na króciutkim spacerku z Chałaputkiem to miałam okazję się przekonać , a teraz jak wyrzut sumienia spogląda na mnie orbitrek , bo jeszcze dzisiaj nie ćwiczyłam

, i przyznam że mi się nie chce ale jak jeden dzień odpuszczę to jutro będzie jeszcze trudniej się zmobilizować
No właśnie
Beaby ja też poluję na białą , tutaj na forum dowiedziałam się że są w dwóch kolorach i dla Ciebie wspomnienie zeszłorocznej
Dorotko - jak się ta różowa nazywa -

nie wiem , popatrz na zdjęcie całego krzaczka i jeśli chcesz

, będziesz ją miała
Aniu - ja pierwszy raz wysiałam czosnek niedźwiedzi , na razie w doniczkach i zobaczymy co z tego wyniknie , a o kobee się nie martw nie będę miała białej to nie będę , o dzieleniu się swoimi nasionkami nawet nie myśl , bo jeśli jest jak z fioletową to w środku torebki znajdziesz 5 nasionek z czego wykiełkują trzy , przynajmniej u mnie ta reguła sprawdza się co roku , ale dziękuję za dobre serduszko
Aneczko -jasne kochana , zapraszam
Ewuniu żeby to się na tych zakupach skończyło , gdzie tam już są następne , a zdjęcie jednego z moich parapetów zaraz wstawię
Smolka słonko , jak już się zdecyduję zerwać , na pewno napiszę jaka jest , ale na razie wciąż się waham czy to już
Zakupowy ciąg dalszy ;

Czy wysiać już czarnooką Zośkę czyli Tunbergię ?
Prawie zjedzony do jajeczka na miękko na sobotnie śniadania , ale już rośnie kolejne pokolenie

I moi nowi podopieczni ;
