Cześć wszystkim

W zeszłym roku postanowiłam posadzić kilka krzaków pomidorów na wcześniej nie uprawianej ziemi. Z ziemi ściągnęłam darń i przekopałam. Było to raptem 10 m2 eksperymentalnego poletka. Niczym nie nawoziłam. Podlewałam Biohumusem i 2 razy użyłam Azofoski. Zbiory zaskoczyły mnie na tyle, że w tym postanowiłam nieco zwiększyć powierzchnię. Niestety na jesień zaniedbałam sprawę i niczym nie nawoziłam
W tym roku idąc za radami z książki "Działka moje hobby" i "Rok na działce" postanowiłam ziemię o wiele lepiej przygotować. Ok. marca o ile pogoda pozwoli chciałabym nawieźć ziemię nawozami mineralnymi. Mam też dostęp do ziemi spod pieczarek, do obornika niestety nie. I mój plan jest następujący:
W marcu:
ziemia spod pieczarek, 300g saletrzaku, 500g superfosfatu, 400g siarczanu potasu.
Moje pytanie: Czy zrobić to w tym samym czasie ? Tzn. czy w jednym dniu przekopać tą ziemię spod pieczarek i nawozy.
Pod koniec maja:
Przed sadzeniem pod koniec maja pomidorów chciałabym też wykorzystać kurzenicę/kurzak (nie wiem różnie się to nazywa :P) do której mam dostęp i sypnąć Azofoską.
Czy w ogóle mój plan jest słuszny ? Będę wdzięczna za wszelkie rady.
Przypominam, że jestem początkująca - nie krzyczcie! :P