Mireczko miło Cię znów gościć, pytasz co robiłam, podobnie jak Ty przesadzałam, wycinałam przekwitujące kwiaty i różne inne krzaczory no i dużo malin wycięłam, nie wspomnę już o opadających liściach i zagrabianiu.
Asiorku dawno Cię nie było, dziękuję za odwiedziny, jabłek rzeczywiście jest dużo i bardzo dobre, są one z jednej gałęzi, która tworzy pergolę.
Małgosiu szkoda, że prędzej o tych zdjęciach nie napisałaś, tak byłam zapracowana, że do głowy mi nie przyszło, żeby to uwiecznić a było co, cała hałda malin i innych badyli.
Wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam.
Dzisiaj zrobiłam kilka zdjęć jesiennych i powycinanych kwiatów, nie są one najpiękniejsze.
Na ostatnim moje nowe zakupy laurowiśnie i świerki do nasadzenia wiosną.
A to jesienny widok z balkonu
Miłego wieczoru