Moje tillandsie :)
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Moje tillandsie :)
Ewcia! ale do wiedzy oplątwowej się dokopałaś
podziwiam szczerze ogrom pracy i gratuluję. Wydrukuję to sobie ido oplatwowego segregatora włożę
Jesteś wielka!!!!!! dzięki 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje tillandsie :)
Ewuś - może to i było krótkie podsumowanie ale jakże dłuuuuuga lista nabytych tillandsji
Nieźle się zaczyna ....
Nieźle się zaczyna ....
Re: Moje tillandsie :)
Ewa, super
wielkie dzięki za ciekawe informacje i linki, zaraz będę się w nie zagłębiać, jak wiesz, uwielbiam różne roślinne ciekawostki 
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje tillandsie :)
Cieszę się, że tu zajrzałam. Świetna kolekcja! Tak trzymać! Będę zaglądać! 
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Tulapek - samo życie, nabędę drugą
Madzia - to nie koniec moich 'odkryć'
Beaby - oooj tak, to się dopiero zaczyna
Ilonko - wiem, u Ciebie ciągle coś fajnego podczytuję
Ale jak przeczytałam o dezynfekowaniu listków w acze, to zgłupiałam
annaoj - witam Cię z radością Oplątwowiczko Przyczajona
Napisałaś u ugibugi:
A gdzie je można obejrzeć ??
Masz ich fotki w którymś wątku ??
Madzia - to nie koniec moich 'odkryć'
Beaby - oooj tak, to się dopiero zaczyna
Ilonko - wiem, u Ciebie ciągle coś fajnego podczytuję
Ale jak przeczytałam o dezynfekowaniu listków w acze, to zgłupiałam
annaoj - witam Cię z radością Oplątwowiczko Przyczajona
Napisałaś u ugibugi:
No cóż, i też pewnie traktujesz je przedmiotowoannaoj pisze: ... Mam oplątwy, ale idę na łatwiznę i trzymam je w orchidarium.
A gdzie je można obejrzeć ??
Masz ich fotki w którymś wątku ??
Pozdrawiam i zapraszam
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje tillandsie :)
Widzę, że zaczynasz 'grzebać' głębiej w tillandsiach. I dobrze, będzie ekspert, do którego my, jak 'w dym' po porady
. Podoba mi się Twoja nowa 'dyscyplina'
.
Gratuluję zapału
.Będę pozytywnie kibicować w rozwoju Twojej kolekcji i podczytywać nowe informacje na temat tych roślinek.

Gratuluję zapału
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4525
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moje tillandsie :)
Choć od tillandsii i hojek trzymam się z daleko , to bardzo chętnie podglądam je u innych . Przepiękna kolekcja 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Ewuś pełen podziw i ogromne gratulacje za tą piękną kolekcje

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje tillandsie :)
A ja tylko czekam jak Ewunia napisze i doszły kolejne.

- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :)
Aniu -
Owszem, z dużą przyjemnością 'grzebię' sobie
Cieszę się, że wpadłaś, bo coś strasznie dawno Cię nie było ...
Danusiu - witam Cię i ściskam bardzo mocno
No to powiem Ci w tajemnicy, że mamy jeden, (jak na razie ...) punkt wspólny
Ja również od hoyi trzymam się z daleka
Mati -
Kasia ? a żebyś wiedziała, że tak dzisiaj napiszę ? 'doszły kolejne' ale informacje
No to ciąg dalszy czystej, zdrowej, teorii
Z wszystkimi innymi oplątwami (moimi oczywiście) nie ma aż tylu problemów co z poprzednią T. ionantha,
ale i tak większość z nich ma zarówno synonimy, jak i kultywary.
No to dzisiaj maluszki na literkę 'A'.
Tillandsia ariza-juliae ? opisali ją Lyman Bradford Smith i Oton Jimenez.
Spotkałam się również z inną pisownią -T. ahriza-juliae, T. arhiza-juliae.
Liście: ciemno-zielone, proste, liniowe, bardzo sztywne, osiągają wielkość 10-20 cm.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: 'Pruinariza' ? to mix T. ariza-julia i T. pruinosa.
Ten kultywar występuje jednak częściej pod nazwą ? T. arizae-julia x pruinosa, i nawiasem mówiąc jest prześliczna !!
Zobaczcie sami - w zależności od dominujących u roślinki cech rodzica - może ona wyglądać --> tak,
lub jeszcze piękniej --> tak, lub w wariancie trzecim, jak dla mnie najpiękniejszym --> tak !!
A z ciekawostek mam jedną.
Jest inna oplątwa o podobnej nazwie ? T. arhiza, która poza bardzo podobną nazwą,
absolutnie w niczym nie przypomina omawianej koleżanki !!
Nazwy niemal identyczne, różnią się tylko jednym członem, ale roślinki kompletnie inne.
Tutaj i tutaj moja prześliczna T. ariza-juliae (str. 10 i 8 w tym wątku), a tutaj dla porównania T. arhiza.
Normalnie na każdym kroku podstęp, całe życie trzeba być czujnym
Tillandsia albertiana ? opisał ją Federico Bernardo Vervoorst.
Liście: ciemno-zielone, zwykle od 3 do 10 cm, tworzą zwarte, kuliste kępy.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: 'Lisa's Jewell', 'Mystic Albert', 'Mystic Burgundy', 'Mystic Circle;, 'Mystic Flame',
'Mystic Flame Orange', 'Mystic Rainbow', 'Mystic Rainbow peach', 'Mystic Rainbow Pink',
'Mystic Trumpet', 'Mystic Trumpet Peach', 'Mystic Trumpet Pink', 'Mystic Twins'
Ten gatunek niby malutki, ale w budowie taki trochę przyciężki.
Liście są bardzo twarde !!
Fotki tutaj i tutaj (str. 15, 14 tego wątku).
Tillandsia andreana ? opisał ją Karol Jacques Édouard Morren, ale dzisiejsza nazwa została przyjęta
i uprawomocniona przez Édouard-François André, i opisana jego nazwiskiem.
Liście: jasno-zielone, pojedyncze, proste, o wielkości 2-5 cm, tworzą rozetę lub niemal kulę, są bardzo delikatne.
Synonimy: Pityrophyllum andreanum .
Kultywary: nie znalazłam.
Delikatna, piękna, jasno-zielona kuleczka !!
Nie ma żadnych krzyżówek i miksów z jej udziałem, zachowała całkowicie swoje odrębne, niemal arystokratyczne cechy
Moja, dorosła roślinka, już wygląda cudnie, zobaczcie tutaj i tutaj (str. 15 i 8 tego wątku).
A może wyglądać jeszcze piękniej, na przykład tak kwitnąc lub jeszcze piękniej, tworząc takie obłędne kolonie !!
Tillandsia argentea ? opisał ją i nazwał August Heinrich Rudolf Grisebach w 1866 r.
Liście: zielono-srebrne, pojedyncze, proste, o wielkości 5-10 cm, tworzą rozetę lub kulę, bardzo delikatne.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: nie znalazłam.
W obrębie tego gatunku również nie ma żadnych 'kundelków', i jest jedyna w swoim rodzaju ? malutkie,
delikatne, jasno-zielone listki 'igiełki', które u dorosłej roślinki tworzą śliczny kształt kuleczki !!
Mój maluszek ma się całkiem dobrze i wygląda tak (str. 15 tego wątku),
ale mam zamiar ją jeszcze 'podtuczyć'
żeby wyglądała tak cudnie !!
Jeszcze parę fotek porównawczych.
Jest kilka odmian tillandsii, które na pierwszy rzut oka są niby takie same, a w rzeczywistości jednak nie są
Tillandsia brachycaulos var. abdita i Tillandsia brachycaulos var. multiflora.
Te dwie roślinki mogą się wydawać podobne, ale tylko przez chwilę.
T. brachycaulos var. abdita ma bardzo delikatne, wąskie, długie listki, lekką strukturę rozetki.
Niewybarwiona ma intensywny, zielony kolor, a w zależności od ilości światła może się wybarwić się na:
różowo, czerwono, bordowo, a nawet fioletowo-śliwkowo !!
Natomiast T. brachycaulos var. multiflora ma zdecydowanie 'cięższą' budowę.
Liście są szersze i krótsze.
Rozetka jest w kolorze szaro-buro-zielonym, i ponoć wybarwia się na różne odcienie łososiowego,
ale nigdy tak intensywnie jak poprzednia.
Oto one.
Na wszystkich fotkach z lewej T. b. var. abdita, z prawej T. b. var. multiflora



Tillandsia juncifolia i Tillandsia juncea.
Druga para - również niby podobne.
Jednak T. juncifolia ? a właściwie ? T. juncea var. juncifolia,
to odmiana bardziej zielona, o subtelnych, cieniutkich listkach.
Jej końcówki mogą się wybarwić na czerwono-bordowy kolor.
A T. juncea to roślinka o dużo grubszej budowie, listki są mocniejsze, grubsze, twardsze.
Listki są w kolorze szaro-zielonym z białym, czy raczej srebrnym nalotem.
Nie znalazłam nigdzie informacji, o czym również wspominała pani Beata,
żeby ta odmiana jakoś szczególnie się wybarwiała.
Juncea osiąga długość nawet powyżej 40 cm, a juncifolia max tylko do 30 cm.
Na wszystkich fotkach - po lewej T. juncifolia, po prawej T. juncea.





Jeszcze na koniec chciałam bardzo, ale to bardzo gorąco zaprosić wszystkich Oplątwowiczów,
jak to napisała Ania-Pulpa222 --> do 'grzebania'
Może wspólnie coś ciekawego i konstruktywnego na temat tillandsii 'wygrzebiemy'
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi, bo poza oglądaniem fotek, wyszukiwanie informacji na temat oplątw bardzo mnie relaksuje

Owszem, z dużą przyjemnością 'grzebię' sobie
Cieszę się, że wpadłaś, bo coś strasznie dawno Cię nie było ...
Danusiu - witam Cię i ściskam bardzo mocno
No to powiem Ci w tajemnicy, że mamy jeden, (jak na razie ...) punkt wspólny
Ja również od hoyi trzymam się z daleka
Mati -
Kasia ? a żebyś wiedziała, że tak dzisiaj napiszę ? 'doszły kolejne' ale informacje
No to ciąg dalszy czystej, zdrowej, teorii
Z wszystkimi innymi oplątwami (moimi oczywiście) nie ma aż tylu problemów co z poprzednią T. ionantha,
ale i tak większość z nich ma zarówno synonimy, jak i kultywary.
No to dzisiaj maluszki na literkę 'A'.
Tillandsia ariza-juliae ? opisali ją Lyman Bradford Smith i Oton Jimenez.
Spotkałam się również z inną pisownią -T. ahriza-juliae, T. arhiza-juliae.
Liście: ciemno-zielone, proste, liniowe, bardzo sztywne, osiągają wielkość 10-20 cm.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: 'Pruinariza' ? to mix T. ariza-julia i T. pruinosa.
Ten kultywar występuje jednak częściej pod nazwą ? T. arizae-julia x pruinosa, i nawiasem mówiąc jest prześliczna !!
Zobaczcie sami - w zależności od dominujących u roślinki cech rodzica - może ona wyglądać --> tak,
lub jeszcze piękniej --> tak, lub w wariancie trzecim, jak dla mnie najpiękniejszym --> tak !!
A z ciekawostek mam jedną.
Jest inna oplątwa o podobnej nazwie ? T. arhiza, która poza bardzo podobną nazwą,
absolutnie w niczym nie przypomina omawianej koleżanki !!
Nazwy niemal identyczne, różnią się tylko jednym członem, ale roślinki kompletnie inne.
Tutaj i tutaj moja prześliczna T. ariza-juliae (str. 10 i 8 w tym wątku), a tutaj dla porównania T. arhiza.
Normalnie na każdym kroku podstęp, całe życie trzeba być czujnym
Tillandsia albertiana ? opisał ją Federico Bernardo Vervoorst.
Liście: ciemno-zielone, zwykle od 3 do 10 cm, tworzą zwarte, kuliste kępy.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: 'Lisa's Jewell', 'Mystic Albert', 'Mystic Burgundy', 'Mystic Circle;, 'Mystic Flame',
'Mystic Flame Orange', 'Mystic Rainbow', 'Mystic Rainbow peach', 'Mystic Rainbow Pink',
'Mystic Trumpet', 'Mystic Trumpet Peach', 'Mystic Trumpet Pink', 'Mystic Twins'
Ten gatunek niby malutki, ale w budowie taki trochę przyciężki.
Liście są bardzo twarde !!
Fotki tutaj i tutaj (str. 15, 14 tego wątku).
Tillandsia andreana ? opisał ją Karol Jacques Édouard Morren, ale dzisiejsza nazwa została przyjęta
i uprawomocniona przez Édouard-François André, i opisana jego nazwiskiem.
Liście: jasno-zielone, pojedyncze, proste, o wielkości 2-5 cm, tworzą rozetę lub niemal kulę, są bardzo delikatne.
Synonimy: Pityrophyllum andreanum .
Kultywary: nie znalazłam.
Delikatna, piękna, jasno-zielona kuleczka !!
Nie ma żadnych krzyżówek i miksów z jej udziałem, zachowała całkowicie swoje odrębne, niemal arystokratyczne cechy
Moja, dorosła roślinka, już wygląda cudnie, zobaczcie tutaj i tutaj (str. 15 i 8 tego wątku).
A może wyglądać jeszcze piękniej, na przykład tak kwitnąc lub jeszcze piękniej, tworząc takie obłędne kolonie !!
Tillandsia argentea ? opisał ją i nazwał August Heinrich Rudolf Grisebach w 1866 r.
Liście: zielono-srebrne, pojedyncze, proste, o wielkości 5-10 cm, tworzą rozetę lub kulę, bardzo delikatne.
Synonimy: nie znalazłam.
Kultywary: nie znalazłam.
W obrębie tego gatunku również nie ma żadnych 'kundelków', i jest jedyna w swoim rodzaju ? malutkie,
delikatne, jasno-zielone listki 'igiełki', które u dorosłej roślinki tworzą śliczny kształt kuleczki !!
Mój maluszek ma się całkiem dobrze i wygląda tak (str. 15 tego wątku),
ale mam zamiar ją jeszcze 'podtuczyć'
Jeszcze parę fotek porównawczych.
Jest kilka odmian tillandsii, które na pierwszy rzut oka są niby takie same, a w rzeczywistości jednak nie są
Tillandsia brachycaulos var. abdita i Tillandsia brachycaulos var. multiflora.
Te dwie roślinki mogą się wydawać podobne, ale tylko przez chwilę.
T. brachycaulos var. abdita ma bardzo delikatne, wąskie, długie listki, lekką strukturę rozetki.
Niewybarwiona ma intensywny, zielony kolor, a w zależności od ilości światła może się wybarwić się na:
różowo, czerwono, bordowo, a nawet fioletowo-śliwkowo !!
Natomiast T. brachycaulos var. multiflora ma zdecydowanie 'cięższą' budowę.
Liście są szersze i krótsze.
Rozetka jest w kolorze szaro-buro-zielonym, i ponoć wybarwia się na różne odcienie łososiowego,
ale nigdy tak intensywnie jak poprzednia.
Oto one.
Na wszystkich fotkach z lewej T. b. var. abdita, z prawej T. b. var. multiflora



Tillandsia juncifolia i Tillandsia juncea.
Druga para - również niby podobne.
Jednak T. juncifolia ? a właściwie ? T. juncea var. juncifolia,
to odmiana bardziej zielona, o subtelnych, cieniutkich listkach.
Jej końcówki mogą się wybarwić na czerwono-bordowy kolor.
A T. juncea to roślinka o dużo grubszej budowie, listki są mocniejsze, grubsze, twardsze.
Listki są w kolorze szaro-zielonym z białym, czy raczej srebrnym nalotem.
Nie znalazłam nigdzie informacji, o czym również wspominała pani Beata,
żeby ta odmiana jakoś szczególnie się wybarwiała.
Juncea osiąga długość nawet powyżej 40 cm, a juncifolia max tylko do 30 cm.
Na wszystkich fotkach - po lewej T. juncifolia, po prawej T. juncea.





Jeszcze na koniec chciałam bardzo, ale to bardzo gorąco zaprosić wszystkich Oplątwowiczów,
jak to napisała Ania-Pulpa222 --> do 'grzebania'
Może wspólnie coś ciekawego i konstruktywnego na temat tillandsii 'wygrzebiemy'
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi, bo poza oglądaniem fotek, wyszukiwanie informacji na temat oplątw bardzo mnie relaksuje
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :)
A ja nie mam czasu na takie pasjonujące zajęcia
Ale na fotki zawsze popatrzę
Filifolia chyba idzie w ten korzeń, ciii
Ale na fotki zawsze popatrzę
Filifolia chyba idzie w ten korzeń, ciii
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje tillandsie :)
Ale robisz porządną, fachową robotę!
To nie ja mam Ci mówić jak o nie dbam, tylko Ty jesteś skarbnicą wiedzy.
Dziękuję za wizytę u mnie.
Dziękuję za wizytę u mnie.
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Moje tillandsie :)
Genialna sesja porównawcza
jesteś niesamowita! grzeb grzeb dalej
Twój wątek to skarbnica wiedzy oplątwowej normalnie

Tak patrzę na Twoje T. brachycaulos i normalnie te u mnie trochę inaczej rosną. To o ich zmienności i przystosowaniu się do warunków pewnie świadczy
Niesamowite one są 
Tak patrzę na Twoje T. brachycaulos i normalnie te u mnie trochę inaczej rosną. To o ich zmienności i przystosowaniu się do warunków pewnie świadczy
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Moje tillandsie :)
Ewuś
Podziwiam Cię nie tylko za pasję kolekcjonerską, za wiedzę jaką przyswoiłaś na temat oplątw ale i za dzielenie się tą wiedzą.


Podziwiam Cię nie tylko za pasję kolekcjonerską, za wiedzę jaką przyswoiłaś na temat oplątw ale i za dzielenie się tą wiedzą.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
Re: Moje tillandsie :)
Ewa, super, bardzo ciekawe informacje
Dziękuję też za zdjęcia porównawcze, są bardzo cenne bo jak się ogląda odmiany na oddzielnych fotkach różnicę ciężko wychwycić, jest dopiero widoczna gdy są obok siebie.
Ostatnie zdjęcie T. juncifolia i T. juncea śliczne
Dziękuję też za zdjęcia porównawcze, są bardzo cenne bo jak się ogląda odmiany na oddzielnych fotkach różnicę ciężko wychwycić, jest dopiero widoczna gdy są obok siebie.
Ostatnie zdjęcie T. juncifolia i T. juncea śliczne



