Zakątek Annes cz4...złota jesień...

[Rozeta]

Aniu wiesz, to zaskakujące, że nie stosujesz nawozu mineralnego do rh i tak cudnie on kwitnie .
Naprawdę, jestem pod wrażeniem .
Przed kilkoma laty, kiedy moja młodsza córka była malutka i nie miałam zbyt dużo czasu dla ogrodu, po prostu zapomniałam sypnąć gotowy nawóz do kwasolubów pod swojego najstarszego rh i ... zawiązał wówczas bardzo mało pąków na następny rok. Jaka byłam potem na siebie wściekła ... . Od tamtej pory bardzo pilnuję tego nawożenia. Kładę też kompost i igliwie. A ostatniej wiosny rozsypałam trochę siarki w celu zakwaszenia gleby i czekam na rezultat. Ciekawe, czy pH spadnie ?

[Zabeczka101059]

Aniu kiedy wysiewasz kobee , widziałam u Ciebie dorodny okaz kilka lat wcześnie wysiewałam ale w zeszłym roku żadna mi nie wzeszła a teraz nadal mnie kusi

[Alania]

Ależ cudna ta róża Felicite

[Reniak]

Patrząc na Twoje Rh mam ochotę znowu kupić kilka , choć kompletnie do tej pory nie miałam do nich szczęścia ,wszystkie jim po 2-3 latach padały , w lecie dostałam 3 szt od siostry , zobaczymy co z nich będzie .Twoje są cudowne ,takie dorodne .

[Elwi]

Aniu, ależ pędzi Twój wątek Normalnie jeden dzień przerwy na FO i już nie sposób się odnaleźć (a raczej swoich wpisów ) Kołomyji tez można dostać, bo wszyscy kupują jak najęci (ja też ) U Ciebie spokojnie, można trochę odetchnąć, bo jak słyszę zakupów nie robisz Za to piękne różaneczniki pokazujesz I niczym ich nie zasilasz?

[majka411]

No fajnie Elwi szuka wątków gdzie może odetchnąć od zakupów
Ania.............. jak duży ma kwiat Felicite Parmentier

[Annes 77]

Deszcz przestał padać,niebo przejrzyste,wiatru brak,ładna pogoda się zapowiada

Maju przycinam ją dosyć konkretnie,ponieważ dosyć się rozrosła.Kwiatki ma raczej mniejsze około 6 cm.

Moni sama się dziwię,że rh kwitną bez zasilania,podsypane są jedynie korą
Dawno nie mierzyłam kwasowości gleby...

Zabeczko kobeę wysieję pod koniec stycznia,około 2 tygodni czekam na kiełki,a potem to już szybko rośnie:)
Jaki kolor wysiewałaś? Biała mi wzeszła,a fioletowa tylko jedna...

Moni-vertigo zgadzam się U ciebie pięknie by pasowała.

Reniu mi też kiedyś padł jeden rh,pamiętam,że w szybkim tempie pogubił pąki i liście,może był chory od samego początku?
Na szczęście się nie zraziłam i jestem posiadaczką czterech.
Spróbuj zakupić Rasputina

Elwi miło mi ,że mnie odwiedzacie i włączacie się w dyskusję
W styczniu budzimy się gotowe do startu Nowe plany,marzenia ogrodowe...
U mnie spokojnie do czasu,jak zacznę to na pewno nie skończy się na kilku roślinkach.
Na razie skrzętnie notuję w zeszycie moje chciejstwa
Rh niczym nie zasilam,ale nie bierzcie ze mnie przykładu,zawsze skupiam moją szczególną uwagę na róże
Zawsze jak jestem podlewam im nogi z węża ciurkiem.Nie lubią suszy ,zaraz więdną liście

Queen of Sweden angielka sztywno wyprostowana,ciemne,zdrowe liście



Tak wygląda cały krzaczek

[Krychna]

Aniu

Piękna jest i do twarzy jej z niebieskościam

U mnie też piękny dzień się zapowiada Pozdrawiam

[Annes 77]

Krysiu może dziś dorwę nasiona kobei białej...tylko czy już są w sprzedaży? Dziś się przekonam
Na termometrze +7 stopni

[Mandragora]

Cześć Aniu! Bajeczne te Twoje rododendrony Warto mieć chociaż jedną, dwie sztuki, przecież tak ładnie umilają nam czas oczekiwania na kwitnienie róż Też próbuję uszczykiwania nasienników po kwitnieniu, niby to logiczne, że roślina nie traci energii na zawiązanie nasion, ale ja wielkiego efektu nie zauważyłam Poza tym mój najwyższy i najstarszy ma coraz więcej objawów chlorozy. Wymyśliłam, że go prześwietlę z najbrzydszych gałęzi i opryskam chelatem żelaza. I zamierzam uczciwie posprzątam mu pod nogami, a nie tak po łebkach Jaki nawóz polecasz dla takiego delikwenta? Czy może odpuścić w tym roku? Przez 2 sezony dawałam mu wczesną wiosną naprawdę symboliczną ilość nawozu długo działającego.
Kobei chyba w tym roku nie wysieję. Mam na nią focha, zresztą nie mam dla niej odpowiedniego miejsca. Spróbuję znowu z groszkami, które niezawodnie kwitły i w dodatku pachniały nad moim strumyczkiem-śmierdzielkiem

[Annes 77]

Milenko witaj Kochana:)

Nie zasilam moich rh żadnym z nawozów,może dlatego,że co roku ładnie kwitną?
Swego czasu tez miały objawy chlorozy,ale zadziałał właśnie chelat żelaza
Na początku mojej przygody ogrodowej wysiałam groszek i nic nie wyszło,zawiodłam się i obraziłam tak jak Ty na kobeę

Miłego dzionka

[Reniak]

No , ten Rasputin mi się podoba , muszę się za nim obejrzeć .Zobaczę jak przetrwają mi te co dostałam .Jjakoś nie mam problemu z azaliami a z rh

[Mandragora]

Może ptaki wygrzebały Ci nasionka? Raz tak miałam i dlatego rok temu siałam w domu i wysadzałam podrośnięte roślinki do ogrodu. Podobno groszek nie lubi przesadzania, ale przyjęły się wszystkie. Kobeę będę podziwiać w tym roku u Ciebie
Również miłego - u mnie po okropnie wietrznej nocy słoneczko

[April]

Queen of Sweden cudna ale ja się odniosę do Rh. Rasputin to Rh o jakim marzę. Nigdzie go nie mogę upolować, a już dwa lata się za nim rozglądam. To chyba jeden z najciemniejszych. No bajeczny wprost. Baaardzo zazdroszczę

[Wanda7]

Ja też dodam dwa słowa odnośnie Rh. Swoje pilnie nawoziłam, ale i tak kwitły beznadziejnie. Przeczytałam, że najważniejsze dla nich to wilgotne podłoże w okresie zawiązywania przyszłorocznych pąków, a więc mniej więcej w lipcu. Dlatego badzo pilnowałam podlewania tego lata i teraz widzę, że mają mnóstwo pąków. A u ciebie Aniu wyczytalam, że właśnie sporo podlewasz. Tak więc dużo podlewajcie dziewczyny, to może będziemy mieć tak pięknie jak u Ani