Kobea i jej uprawa cz.4
- julcia03
- 100p
- Posty: 117
- Od: 17 mar 2014, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Dziękuję Janek za odpowiedź.Będę siać w przyszłym tygodniu,ciężko z tym wschodzeniem więc wolę zacząć wcześniej.Z miejscem na parapetach dam radę kilka mam do dyspozycji.A może już w kwietniu zrobi się ciepło to będę wystawiać je w ciągu dnia na balkon.W tamtym roku miałam obsadzoną altanę wilcami i tą jedną kobeą to kobea o wiele lepsza nie usycha od dołu,ładna zielona,kwiaty cały czas(wilce za dnia zwijają kwiaty).Nawiozłam porządnie obornikiem przy sadzeniu i rosła szalenie.Poźniej tylko podlewałam.
Mój ogród,moja duma.
Ogród Julii http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 49&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród Julii http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 49&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Wysiać można w coś co da się postawić na ciepłym grzejniku.Moje stoją już tydzień i mam 8 sztuk na wierzchu,patyczkiem pogrzebałam i są następne kiełki,za to po 1 nasionku w białej i fioletowej były zgnite-z mojego punktu widzenia nie były to dojrzałe nasionka.
- kaja_krys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 17 lip 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze lubelskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Basiu! czy kobea, która zimuje jest rośliną ubiegłoroczną i została wykopana do doniczki? czy też ukorzeniałaś sadzonkę?arameic pisze: Moja kobea zimuje w pracy w temperaturze nieco niższej, aniżeli pokojowej, a jednak nie powstrzymało jej to przed ekspansją. Doniczka niewielka, roślina ewidentnie się w niej męczy, ale nie ukrywam, że eksperyment miał na celu głównie próbę wcześniejszego wyprodukowania sadzonek. W zeszłym roku wysiałam mnóstwo nasion, z czego żadne mi nie wzeszło, stąd też pomysł pozostawienia rośliny na zimę. Ciekawa jestem tylko, czy sadzonki ukorzenią się bez problemu.
Moje ukorzenianie jesienne się nie powiodło. Zgniły rosliny w wodzie. Na jednym z wątków wyczytałam, że Forumowicz (Piotrekp) ukorzenia sadzonki hortensji w wodzie nasyconej CO2, która (kwaśna) powoduje przyspieszenie ukorzeniania i nie powoduje niszczenia sadzonek, ale to do wyprobowania na przyszłość.
Jak teraz siejecie kobeę, to ona do maja wyrośnie jak drzewo i jest problem z przechowaniem w domu. A może posiać teraz - tak jak robicie - i potem przycinać i ukorzeniać do doniczek?
Chciałabym w tym roku nie spóźnić się z wysiewem, bo długo na kwiaty trzeba czekać. Zostało do wiosny (kalendarzowej) - 70 dni.
Pozdrawiam Krystyna
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Krysiu, kobea, o której pisałam, pochodzi z sadzonki, pobranej od rośliny matecznej wczesną jesienią ubiegłego roku. Ja też do tej pory bawiłam się w wysiewanie nasion, jednak muszę przyznać, że wschodziły bardzo opornie, dlatego postanowiłam spróbować pozostawić roślinę w pomieszczeniu na zimę, a później pobrać z niej sadzonki. Jeśli pokażą się korzenie na trzech sztukach, które moczą się od środy w wodzie, dam znać.



- kaja_krys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 17 lip 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze lubelskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Czyli, co - wzeszły w tamtym roku wiosną ucięłaś sadzonkę, ukorzeniłaś i rosła sobie cały czas w donicy i na zimowanie wzięłaś do pomieszczenia. A teraz z tej donicowej kobei poucinałaś sadzonki i do wody.
W tamtym roku sadzonkowałam na wiosnę, ale wsadziłam na rabatę i niestety te sadzonkowe nie kwitły (za późno), amoże wówczas trzeba było wsadzić w donicę.
W tamtym roku sadzonkowałam na wiosnę, ale wsadziłam na rabatę i niestety te sadzonkowe nie kwitły (za późno), amoże wówczas trzeba było wsadzić w donicę.
Pozdrawiam Krystyna
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Uczę się głównie metodą prób i błędów, zobaczę, czy zakwitną wcześniej, aniżeli te, które do tej pory wysiewałam. Kilka sadzonek też pójdzie do gruntu, więc sprawdzę, jak to jest. 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Dzisiaj kupione nasiona zamierzam wysiać 21.1, to dzień kwiatu.
Nigdy ich nie siałam w styczniu, zawsze w marcu ale faktycznie może przyspieszy to kwitnienie.
Nigdy ich nie siałam w styczniu, zawsze w marcu ale faktycznie może przyspieszy to kwitnienie.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Mi 2 siewki fioletowej padły...Kiedyś nie było problemu ze wschodami a teraz...Dobrze,że mam zapasowe opakowanie nasion fioletowej.Biała na razie odpukać-po japońsku-jako tako 

Re: Kobea i jej uprawa cz.4
W tamtym roku robiłam jesienią sadzonki i w tym też. Z moich obserawcji wynika, że jesienią robione sadzonki ukorzeniały mi się w doniczce z ziemią, a włożone do wody gniły.Wiosną pobrane zaszczepki wszystkie puszczały korzonki w wodzie i rosły jak szalone. W tym roku pobrałam 4 szczepki.Jedna już wyrzucona. dwie siedzą cicho, a jedna zaczęła rosnąć. 

Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Nigdy nie próbowałam jesienią robić z niej sadzonek, teraz widzę że szkoda, warto spróbować.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Też będę robiła sadzonki bo jak ma tak rosnąć z tych nasionek ...
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Dosiewam dzisiaj fioletowej bo coś licho rosną,biała jest ok-będzie ok 5-7 dorodnych sadzonek.
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
A tak wyglądają nasiona które jednak dojrzały( pisałam na str 11).Tylko nie wiem czy coś z nich wyrośnie bo są dużo jaśniejsze od tych ze sklepu. No ale jak nie spróbuje to się nie dowiem... 

Pozdrawiam Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Zaciskam kciukasy za kiełkowanie. 

Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Czy nasionka należy namoczyć czy od razu posadzić do ziemi.