Czasami takie zestawy kolorystyczne wychodzą z całkiem przypadkowych nasadzeń kilku roślin - sama popatrz na zdjęcie
Co prawda odmiana Achillea filipendulina (Krwawnik wiązówkowaty) wolniej się rozrasta niż pospolite. Boje się, że Krwawnica pospolita go zdominuje ale dla próby posadziłam obok bo w myślach pasował mi ten zestaw kolorystyczny choć z początku miałam obiekcje - te liście sa też różne ale w gąszczu spasowały się ...

Uwielbiam jej liście tak mocno różniące się od pospolitych odmian bo tamte delikatne a te grubsze, pierzaste, głęboko wcinane i ten kolorek szarozielony do srebrzystego włącznie (odcień zależy od wilgotności stanowiska)
Nie mogę się powstrzymać aby nie dotknąć przy przechodzeniu bo lubię ich zapach - to taki chyba mój "odchył" aby dotykac liści i pobudzać je do silneijszego wydzielania zapachu kolejne ujęcie z oddali