Moje oczko w głowie cz.6

[chalaputkowo]

Tereniu - hortensję dębolistną kupiłam ją jakoś latem , zadbałam o podłoże przed posadzeniem , wydaje mi się że dobrałam odpowiednie miejsce i po miesiącu od posadzenia opadły jej wszystkie liście tak więc gdzieś od września stoi suchy badyl , zabezpieczyłam na zimę ale raczej nadziei nie mam . A taką z kolorowymi listkami żółto-zielonymi też mam , też jeszcze nie kwitła ale kto wie .
Ten żółty powojnik mnie zachwycił , a krzew obsypany na biało - jak mniemam jaśminowiec ?

[iwona0042]

Tereniu, ważne, że Wy jesteście bezpieczni, co zmarnowane, trudno, wiesz wszystko jest do odbudowania, o roślinki się nie martw, jak by co służę chętnie, będziesz miała na pewno

[Margo2]

Niestety pogoda jest fatalna. U nas też wiało niemiłosiernie.
Mam nadzieję, że mimo wszystko dużych strat nie masz

[e-babcia]

Tereniu tak mi przykro z powodu strat
Nam dwa lata temu zerwało dach z altany i zięciowie musieli położyć nowy .

[usa1276]

Tereniu bardzo współczuję straty co by to nie było to i tak człowiekowi przykro
U nas też potwornie wiało ja najbardziej bałam sie że może nam dach zerwać bo mamy jeszcze nie do końca skończony, ale obyło sie spokojnie
Bardzo śliczne roślinki zwłaszcza jaśminowiec uwielbiam jego zapach

Spokojnej nocki

[JAKUCH]

Ojjj Tereniu przykro czyta sie o stratach ,ale może jakoś da się to jeszcze poskładać .Dobrze ,że nie ma mrozu to zdążysz jakoś zabezpieczyć roślinki

[Maska]

Tereniu Iwonka ma rację, ale bardzo Ci współczuję strat, bo wiem co to znaczy. Też kiedyś grad zniszczył mi wszystko i oblodzony krzew zniszczył tunel. Utulam i byle do wiosny

[TerDob]

Dziewczyny kochane dziękuje Wam bardzo
Alu ten żółty klematis - to tangucki .
Straty sa ale dobrze ze tylko takie - ludzie domy stracili i nie tylko .
Moniko daj jej czas na pewno odbije od korzenia Powojnik to tangucki a ten krzew to jaśminowiec A słyszałam że ta hortensja z kolorowymi liśćmi to lubi podmarzać i potem nie kwitnie ale jako krzaczek też jest fajna
Iwonko my w bloku to mam nic nie jest . Dziękuję Ci za szczere chęci
Gosiu w porównaniu z tym co ludzie stracili to nie Na szczęście już tak nie wieje .
Jadziu dziękuję Ci Myśmy dwa lata temu też zbierali szybki po polach , za działkami - ale były całe , mąż pozabezpieczał listewkami , coś tam przyspawał , wzmocnił konstrukcje i było dobrze do wczoraj . Teraz jak nie mogło wyrwać szybek to wygięło tak że popękały i wcisnęło do środka a inne też leżały po całej działce .
Ula dzięki może straty nie duże , choć zależy z której strony się patrzy i dla kogo ale przykro jest i to bardzo .
Ja również życzę Ci spokojnej nocy .
Jadziu witam Trochę poskładaliśmy ale szybki niektóre połamane to byle podmuch i ich zżuci , roślinki przyrzuciłam włókniną i miałam trochę takiej suchej trawy .
Na wiosnę musimy przenieść ja na nową działkę , tam jest ciszej - oczywiście jak jeszcze będzie co
Marysiu dziękuję Ci bardzo
To wszystko nazywa się nic - będę miała nad czym pracować w nowym sezonie

[koziorozec]

Witaj Tereniu,czytam ,że poniszczyło szklarenkę na działce,przykre to ,ale na takie żywioły zupełnie nie mamy wpływu,ja też drżałam o dach ,bo człowiek nigdy nie wie co go czeka,najważniejsze ,że Wy jesteście bezpieczni,a szklarenka pójdzie do remontu i znowu będzie służyć ,a z kwiatuszkami to chyba najmniejszy problem,bo są w ziemi ,a jak coś zniszczy to zawsze pomogę,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie

[badzia]

Szklarenka zniszczona,Tereniu,współczuję Ci,pamiętam jak się nią cieszyłaś. Na siły wyższe nie mamy wpływu,a roślinnej rekompensaty szukaj w moim ogrodzie.Nic to,powiedz sobie i mężowi,nic to.

[Tacca]

Tereniu, to przykre że masz straty, u mnie też wieje, ale tu wieje tak co rok, ja już się przyzwyczaiłam . Mnie osłania trochę las. Na szczęście nic nie ucierpiało.

[TerDob]

Marto zgadzam się z Tobą całkowicie Oby tylko zdrowie było to szklarenkę wyremontujemy i przeniesiemy na nową działkę w bardziej zaciszne miejsce .
Kwiatuszki są w ziemi tylko np. młode sadzonki tam miałam zdołowane , delosperma czy inne do niej podobne -to już chyba po nich ale zobaczymy może wszystko odbije - nie ma co się zamartwiać za wcześnie .
Jesteś kochana bardzo Ci dziękuje i również pozdrawiam
Wandziu Tobie też bardzo z całego serca dziękuje
Mąż się nie przejmuje - może trochę się zdenerwował że musiał naprawiać , podpierać , łatać a tu wiatr targał s powrotem gorzej ze mną .
Tak jak pisałam wcześniej o parzydle , jak tylko da się jeszcze podzielić to na wiosnę poleci do Ciebie
Danusiu wieje chyba wszędzie ale moja działka jest na górce i tam przeważnie wiej a teraz dało do wiwatu
A mieliśmy przenieść ja na nowa działkę ale myślę sobie że lepiej krzewy przenieść to się ładnie ukorzenią do wiosny a dopiero na wiosnę szklarenkę - i to był zły pomysł

[Tacca]

Tereniu, nie ma co się zamartwiać na zapas, na pewno większość roślin przetrwa, szklarnię i tak zamierzałaś przenieść, znajdziesz zaciszne miejsce i będzie jeszcze przez wiele lat służyła. Zaraz będzie marzec, zaczniesz sadzić to i humorek się poprawi tylko w kościach będzie łupało

[alicjad31]

Tereniu witaj ściskam czy źle się czujesz
Dobrze ,że Was w tym momencie nie było na działce .


Zdjęcia śliczne pokazałaś ,a ta niebieska roślinka to trzykrotka czy komelina

[e-babcia]

Tereniu najważniejsze ,żeby się nie denerwować
Piękna ta krzaczasta roślina z czerwonymi kwiatami Co to za piękność