W objęciach tęczy
- Marcin01988
- 500p

- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W objęciach tęczy
O tej porze roku masz sporo kwitnących i jakie cudowne radosne kolory
Ja też uwielbiam hipeastra, ale białego jeszcze nie udało mi się zakupić
No i te Twoje skrętniki 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W objęciach tęczy
Janeczko!
Świetna kolekcja domowych kwiatków ale urzekły mnie najbardziej "rogi łosia" ...superancki okaz
Posyłam serdeczności!
Posyłam serdeczności!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Re: W objęciach tęczy
JAneczko, po wizycie u Ciebie jak zwykle mam lepsze samopoczucie, piękne widoki 
Re: W objęciach tęczy
Marcin, Bogusia, witajcie w moim wątku.
Bogusiu, rogi łosia to stary okaz. Jego plecha tak się rozrosła, że nie pozwala się przebić nowym listkom. Wiosną muszę roślinkę koniecznie przesadzić w nowe podłoże, tylko nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, by nie zniszczyć tej plechy. Moim zdaniem, to ona jest całą ozdobą tej roślinki.
Może ktoś mi coś doradzi?
Marcin, dziękuję za miłe słowa.
Dotychczas i ja wybierałam hippeastra o kolorowych kwiatach. Tym razem w markecie mogłam wybierać wśród trzech kolorów: białe, czerwone i różowe. Różowe okazało się białym z różowymi akcentami, czerwone miało niestety złamany u podstawy pęd, czego nie zauważyłam, więc koloru nie potwierdzę. Natomiast białe było strzałem w dziesiątkę. Cudo! Tylko szybko przekwitło (u mnie jest bardzo ciepło w mieszkaniu). Mam jeszcze jedną cebulę białego, staram się ją wybudzić , ale od kilku tygodni ani drgnie. A z tej samej dostawy ( sklepik internetowy), inna cebula, właśnie zakwitła na drugim pędzie.
Izuś, miło mi, że zaglądasz. Szkoda, że tak rzadko mogę poprawić Twoje samopoczucie. Może wiosną częściej będę mogła pokazać jakieś kwiatuszki...
Grażynko, kochana moja, zaglądasz... dziękuję
Różowe hippeastrum, które prezentowałam wyżej, wydało drugi pęd. Jest bardzo długi,jakby wybiegnięty, mimo, że doniczka stała cały czas na zachodnim oknie. I tym razem ma większe kwiaty. Może to wpływ nawożenia...

I wspomnienie białego

Mam jeszcze kilka cebul, które śpią. Zasuszałam od września. Może ktoś mi podpowie, kiedy można je wybudzić? Marcin, masz może doświadczenie w tym temacie?
Bogusiu, rogi łosia to stary okaz. Jego plecha tak się rozrosła, że nie pozwala się przebić nowym listkom. Wiosną muszę roślinkę koniecznie przesadzić w nowe podłoże, tylko nie mam pojęcia jak się do tego zabrać, by nie zniszczyć tej plechy. Moim zdaniem, to ona jest całą ozdobą tej roślinki.
Może ktoś mi coś doradzi?
Marcin, dziękuję za miłe słowa.
Dotychczas i ja wybierałam hippeastra o kolorowych kwiatach. Tym razem w markecie mogłam wybierać wśród trzech kolorów: białe, czerwone i różowe. Różowe okazało się białym z różowymi akcentami, czerwone miało niestety złamany u podstawy pęd, czego nie zauważyłam, więc koloru nie potwierdzę. Natomiast białe było strzałem w dziesiątkę. Cudo! Tylko szybko przekwitło (u mnie jest bardzo ciepło w mieszkaniu). Mam jeszcze jedną cebulę białego, staram się ją wybudzić , ale od kilku tygodni ani drgnie. A z tej samej dostawy ( sklepik internetowy), inna cebula, właśnie zakwitła na drugim pędzie.
Izuś, miło mi, że zaglądasz. Szkoda, że tak rzadko mogę poprawić Twoje samopoczucie. Może wiosną częściej będę mogła pokazać jakieś kwiatuszki...
Grażynko, kochana moja, zaglądasz... dziękuję
Różowe hippeastrum, które prezentowałam wyżej, wydało drugi pęd. Jest bardzo długi,jakby wybiegnięty, mimo, że doniczka stała cały czas na zachodnim oknie. I tym razem ma większe kwiaty. Może to wpływ nawożenia...

I wspomnienie białego

Mam jeszcze kilka cebul, które śpią. Zasuszałam od września. Może ktoś mi podpowie, kiedy można je wybudzić? Marcin, masz może doświadczenie w tym temacie?
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: W objęciach tęczy
Sama nie wierzę w to, że jeszcze do niedawna przechodziłam obok hippeastrum obojętnie. Teraz mój zachwyt sięga zenitu...


... bez lampy



... bez lampy

Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: W objęciach tęczy
Super,że zaobserwowałaś jak nawżenie na twoje kwitnienia amarylisów wpływa 
Re: W objęciach tęczy
Gianno, przepiekne kwitnienie....hmmm , chyba musze pomyslec przynajmniej o jednej cebuli. 
- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4127
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: W objęciach tęczy
Janeczko czyżby kolejna miłość
Rzeczywiście piękne,nie mażna przejść obok obojętnie
Rzeczywiście piękne,nie mażna przejść obok obojętnie
- Marcin01988
- 500p

- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: W objęciach tęczy
Mogę opowiedzieć Ci jak to wygladą u mnie bo jedno hipeastrum mam już ponad pięć lat. A więc po przekwitnięciu stoi dalej w domu podlewam wodą z biohumusem. W maju ląduje na balkonie podlewam, następnie we wrześniu na samym początku zaprzestaje podlewać. Usycha mi ale nadal jest do przymrozków na balkonie w chłodzie, a później zanoszę do piwnicy i jak widzę, że puszcza pęd kwiatowy to przynoszę je do domu ( tak około połowy listopada) kwitnie i cykl zaczyna się od nowa.
-
nieulozona-tak
- 500p

- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: W objęciach tęczy
Witaj, i ja równieź muszę się pozachwycać Twoim hippeastrum. Może sama nabęde, ale obawiam się, że za długo u mnie nie zagości. Nie mam coś ręki do kwitnących.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: W objęciach tęczy
A jednak się Zaraziłaś hippeastrami
Cudowne kwitnienie. Mi się w zwartnicach najbardziej podoba to, że kwitną zimą. I ich wielkość kwiatów powala na kolana...
Cudowne kwitnienie. Mi się w zwartnicach najbardziej podoba to, że kwitną zimą. I ich wielkość kwiatów powala na kolana...
- Ania76
- 200p

- Posty: 416
- Od: 6 sty 2006, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: W objęciach tęczy
Ślicznie kwitną
Ja wczoraj posadziłam swoje cebule, zimowały od jesieni. Już się doczekać kwiatów nie mogę.
Ja wczoraj posadziłam swoje cebule, zimowały od jesieni. Już się doczekać kwiatów nie mogę.
- magda111123
- 200p

- Posty: 430
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: W objęciach tęczy
Janeczko poradź mi proszę, czy to już dobry moment na przesadzanie. Moje maluchy wyglądają tak:


Zamierzam przesadzić je do takich pojemniczków, coś jak degustówki, o głębokości ok. 4 cm:

Boję się tylko czy nie za wcześnie, i oczywiście po przesadzeniu z powrotem powędrują do pudła.


Zamierzam przesadzić je do takich pojemniczków, coś jak degustówki, o głębokości ok. 4 cm:

Boję się tylko czy nie za wcześnie, i oczywiście po przesadzeniu z powrotem powędrują do pudła.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: W objęciach tęczy
Przeglądam wątki i w większości widzę wiosnę na Waszych parapetach. Moja wiosna chyba przyjdzie trochę później. Wielkich zmian nie zaobserwowałam.
Skrętniki powoli się budzą, ale pąków jeszcze nie wypuściły.
Gloksynie w lutym zaczęłam przesadzać w nowe podłoże, tym samym wybudziłam. Powoli wypuszczają listeczki.
Storczyki też słabo współpracują. Cały mój dorobek, to kilka kwiatków z pędów wypuszczonych późną jesienią, a nowych pędów nie widzę.
Hippeastra trochę ratują statystykę, ale też szału nie ma.
Gdzie jest moja wiosna ja się pytam?
Na szczęście dziś już w okna zagląda słoneczko, może więc i wiosna do mnie przyjdzie
Kochane dziewczynki, troche późno na odpowiedź na Wasze wpisy, ale spróbuję.
Na początek bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny
a jeszcze serdeczniej za pozostawienie choćby maleńkiego wpisu.
Pati, w tym roku staram się nie zapominać o nawożeniu hippeastrum, mam nadzieję, że nie tylko w kwitnieniu to pomoże, ale też odżywię cebule. W ubiegłym roku trochę je zaniedbałam (nie, nie... nie z lenistwa).
Izka, zachęcam do zaopatrzenia się w cebule. Teraz jeszcze w ogrodniczych są dostępne. Większość moich cebul kupiłam w ostatnich miesiącach. Tylko uprzedzam... jak raz zaczniesz, nie będziesz mogła się potem powstrzymać. Wiem co mówię. Kolekcja cały czas się rozrasta. A jeszcze nie mam seledynowych...
Wiolu, tak, kolejna miłość. Ale jak już widziałam w Twoim wątku, również Twoja
Marcin, Twój opis cyklu uprawy hippestrum jest dla mnie bardzo cenny. Dziękuję Ci bardzo
Nie mogę go niestety do końca zastosować, gdyż nie dysponuję balkonem (ani też zastępczym miejscem), jednak może po kwitnieniu zabiorę cebule na działkę i tam stworzę im podobne warunki.
Kasiu, witaj!
Miło mi, że zawitałaś do mojego wątku. Zapewne przeczytałaś co pisał wyżej Marcin. Może też tak zrób... wierzę, że się uda. Mocno trzymam kciuki. Oczekiwanie na pąki, potem na kwiatki jest mocno ekscytujące, wręcz bezcenne
Justynko, zaraziłam się, chyba za bardzo. Nie wiem, co teraz będzie. Podobają mi się wszystkie, a przecież wszystkich mieć nie mogę
Opiekuję się cebulką przybyszową. Nie wiem tylko, kiedy powinnam ją odłączyć, by Ci ją wysłać.
Aniu, a jak się mają Twoje cebule? Pokażesz mi, w jakim teraz są stadium? Proszę
Madziu, skrętniczki przesadzone? Ja jutro muszę jeszcze kilka sadzonek włożyć w świeże podłoże.
W oczekiwaniu na kwiaty...

Miłej niedzieli życzę
Skrętniki powoli się budzą, ale pąków jeszcze nie wypuściły.
Gloksynie w lutym zaczęłam przesadzać w nowe podłoże, tym samym wybudziłam. Powoli wypuszczają listeczki.
Storczyki też słabo współpracują. Cały mój dorobek, to kilka kwiatków z pędów wypuszczonych późną jesienią, a nowych pędów nie widzę.
Hippeastra trochę ratują statystykę, ale też szału nie ma.
Gdzie jest moja wiosna ja się pytam?
Kochane dziewczynki, troche późno na odpowiedź na Wasze wpisy, ale spróbuję.
Na początek bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny
Pati, w tym roku staram się nie zapominać o nawożeniu hippeastrum, mam nadzieję, że nie tylko w kwitnieniu to pomoże, ale też odżywię cebule. W ubiegłym roku trochę je zaniedbałam (nie, nie... nie z lenistwa).
Izka, zachęcam do zaopatrzenia się w cebule. Teraz jeszcze w ogrodniczych są dostępne. Większość moich cebul kupiłam w ostatnich miesiącach. Tylko uprzedzam... jak raz zaczniesz, nie będziesz mogła się potem powstrzymać. Wiem co mówię. Kolekcja cały czas się rozrasta. A jeszcze nie mam seledynowych...
Wiolu, tak, kolejna miłość. Ale jak już widziałam w Twoim wątku, również Twoja
Marcin, Twój opis cyklu uprawy hippestrum jest dla mnie bardzo cenny. Dziękuję Ci bardzo
Kasiu, witaj!
Miło mi, że zawitałaś do mojego wątku. Zapewne przeczytałaś co pisał wyżej Marcin. Może też tak zrób... wierzę, że się uda. Mocno trzymam kciuki. Oczekiwanie na pąki, potem na kwiatki jest mocno ekscytujące, wręcz bezcenne
Justynko, zaraziłam się, chyba za bardzo. Nie wiem, co teraz będzie. Podobają mi się wszystkie, a przecież wszystkich mieć nie mogę
Opiekuję się cebulką przybyszową. Nie wiem tylko, kiedy powinnam ją odłączyć, by Ci ją wysłać.
Aniu, a jak się mają Twoje cebule? Pokażesz mi, w jakim teraz są stadium? Proszę
Madziu, skrętniczki przesadzone? Ja jutro muszę jeszcze kilka sadzonek włożyć w świeże podłoże.
W oczekiwaniu na kwiaty...

Miłej niedzieli życzę
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: W objęciach tęczy
Łał ale kwitnienia się zapowiadają amarylisów
.


