Liliowce - uprawa z nasion
- garden11
- 1000p
- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Liliowce z nasion
Tadeo, jestem pod wrażeniem ilości i wielkości. Oj w tym roku moja mini kolekcja liliowców musi się powiększyć!
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion
Witajcie.
Mam pytanie z serii techniczne.
Wczoraj nasiona poszły się moczyć ale dziś pływają na powierzchni. Rozsądek podpowiada puste- mocz kolejne.
Czy dobrze myślę?
Mam pytanie z serii techniczne.
Wczoraj nasiona poszły się moczyć ale dziś pływają na powierzchni. Rozsądek podpowiada puste- mocz kolejne.
Czy dobrze myślę?
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce z nasion
Nie wyrzucaj, po prostu te jeszcze nie napęczniały wodą. Nasiona liliowców mają grubą otoczkę daj im czas.
Poza tym ja jestem wielką przeciwniczką wyrzucania nasion, moje papryczki "pływające" też puściły kiełki.
Poza tym ja jestem wielką przeciwniczką wyrzucania nasion, moje papryczki "pływające" też puściły kiełki.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion
No ja też nie lubię wyrzucać dlatego podpytuję. Moje cisy już drugą zimę w doniczkach zadołowane i nie pozwalam ich nikomu ruszyć
Dam im jeszcze czas- sprawdzałam, że nasionka lekko się rozprostowały więc może były naprawdę dobrze wysuszone.

Dam im jeszcze czas- sprawdzałam, że nasionka lekko się rozprostowały więc może były naprawdę dobrze wysuszone.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce z nasion
Dobrze idzie, dobrze idzie
Pierwsze siewki na powierzchni. Nic tylko brawa bić


Pierwsze siewki na powierzchni. Nic tylko brawa bić


- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion



Dziunia87 a Twoje kiełkują na ciepło czy na zimno?
Ja caly czas się łamię czy dać je do lodówki czy na kaloryfer

- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce z nasion
Ja lubię ciepełko, więc i im dałam ciepełka
A konkretnie to wpierw dobę moczyłam w przegotowanej wodzie w moim growboxie, gdzie tropiki ponad 25st C.
Następnie przeniosłam nasionka do torebek strunowych z wilgotnym torfem odkwaszonym wymieszanym z piaskiem i tak trzymałam dalej w tym samym miejscu.
Tak, więc pierwsze kiełki miałam po ok. 3 tygodniach bez stratyfikowania w lodówce

A konkretnie to wpierw dobę moczyłam w przegotowanej wodzie w moim growboxie, gdzie tropiki ponad 25st C.
Następnie przeniosłam nasionka do torebek strunowych z wilgotnym torfem odkwaszonym wymieszanym z piaskiem i tak trzymałam dalej w tym samym miejscu.
Tak, więc pierwsze kiełki miałam po ok. 3 tygodniach bez stratyfikowania w lodówce

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion
Podziwiałam Twój growbox, nawet pokazałam go M ale tylko popatrzył na mnie tym swoim spojrzeniem
i już wiem, że albo sama go sobie muszę zrobić albo muszę radzić sobie bez niego.
3 tygodnie- to bardzo długo. Ale co tam i tak będę zaglądała do nasionek ze dwa razy dziennie.
Ja moczę jedną partię drugi dzień a drugą jeden dzień. Dodałam odrobinę wody utlenionej. Mam nadzieję, że wszystkie skiełkują.

3 tygodnie- to bardzo długo. Ale co tam i tak będę zaglądała do nasionek ze dwa razy dziennie.
Ja moczę jedną partię drugi dzień a drugą jeden dzień. Dodałam odrobinę wody utlenionej. Mam nadzieję, że wszystkie skiełkują.
- kaja_krys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 17 lip 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze lubelskie
Re: Liliowce z nasion
Tak się złożyło, że zebrane na jesieni nasiona (nie za dużo) posiałam do uciętych butelek po mleku. A one sie sprężyły i na jesieni wyszły na powierzchnię, roślinki były różnej wielkości 2-3-4cm. "Doniczki" z roślinami zadołowałam w ziemi i trochę jeszcze przysypałam. Powiedzcie: jest szansa, że przeżyją?
Pozdrawiam Krystyna
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce z nasion
Krysiu, szanse są, ale jakie %, to ciężko przewidzieć. Nie mamy możliwości przewidywania zimowej pogody, a prognozy często zawodzą. Część sadzonek na pewno przetrwa. Może warto byłoby je jeszcze delikatnie przykryć gałązkami drzew iglastych- najlepiej sosny, bo nie zgniata, tylko daje osłonę nad roślinami.
Ja od kilku lat stosuję wysiew nasion liliowców do gruntu, późną jesienią. Część z nich szybko kiełkuje, inne startują dopiero wiosną. Niestety nie wszystkie przeżywają zimę. Zależy to od stopnia i długości trwania zamarznięcia podłoża oraz od tego jaki typ liliowców wysiewamy- czy są to zimotrwałe, zimozielone, czy pół zimozielone.
Ja od kilku lat stosuję wysiew nasion liliowców do gruntu, późną jesienią. Część z nich szybko kiełkuje, inne startują dopiero wiosną. Niestety nie wszystkie przeżywają zimę. Zależy to od stopnia i długości trwania zamarznięcia podłoża oraz od tego jaki typ liliowców wysiewamy- czy są to zimotrwałe, zimozielone, czy pół zimozielone.
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce z nasion
Margo liliowce to nie marycha i nie trzeba im growboksa.Wysiej skiełkowane nasionka do skrzynki na parapecie nad grzejnikiem i przy oknie i nie przelewaj tych skrzynek a wszyskie ładnie wyrosną.
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion
Tadeo, ja myślałam, że liliowca też można
A tak poważnie to mam dylemat czy teraz po moczeniu dać do ciepłego czy do zimnego
Z tego co czytałam część osób poleca lodówkę a część tak jak dziunia kiełkuje w ciepłej atmosferze.
No i jeszcze kwestia pływających nasion. Jaka może być szansa, że wykiełkują? Czy namoczyć kolejne na wszelki wypadek?


A tak poważnie to mam dylemat czy teraz po moczeniu dać do ciepłego czy do zimnego

Z tego co czytałam część osób poleca lodówkę a część tak jak dziunia kiełkuje w ciepłej atmosferze.
No i jeszcze kwestia pływających nasion. Jaka może być szansa, że wykiełkują? Czy namoczyć kolejne na wszelki wypadek?
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce z nasion
Małgosiu jak moczysz nasionka to uważaj kiedy woda robi się mętna to musisz ją wymienić,jak zobaczysz że już zaczynają pękać to daj je do ziemi i naprawdę nie przejmujcie się tym,same wyjdą, nasionka pływające stopniowo opadają na dno.Najlepszym rozwiązaniem są woreczki strunowe z wilgotnym piaskiem i przechować je w lodówce a kiedy zakiełkują to do ziemi.Ja pierwsze lata moje nasionka miałem na parapecie w skrzynkach i pięknie wyrosły i zakwitły.temperatura pokojowa jest dobra nie jest za wilgotno i można uniknąć wszystkich chorób grzybowych,Growboks tak ale wykonany z nawiewem aby była wymiana powietrza.Pamiętaj że siewki mają przed soba długi okres do zakwitnięcia,szczególnie uważaj na zgorzel siewek bo może zniszczyć całą Twoją pracę .Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce z nasion
O jaka piękna instrukcja
Czyli trzymać je w wodzie dokąd nie zaczną pękać i do ziemi. Bez etapu woreczka.
Do wody dodałam odrobinę wody utlenionej- często tak robię z nasionami które wiem, że będą się dłużej moczyły.
Oczywiście zgorzeli obawiam się ale na szczęście rzadko u mnie się zdarzała do tej pory.
Bardziej boję się ziemiórek. Lata mi coś takiego po mieszkaniu i nie mogę zlokalizować gdzie siedzi. Żółte lepy w doniczkach na parapecie wystawione i tam jest spokój. Te muszki latają w części kuchennej ale nie są to owocówki
Musze je wyprowadzić zanim zaczną się "poważne" wysiewy.
Dziękuję Tadeo

Czyli trzymać je w wodzie dokąd nie zaczną pękać i do ziemi. Bez etapu woreczka.
Do wody dodałam odrobinę wody utlenionej- często tak robię z nasionami które wiem, że będą się dłużej moczyły.
Oczywiście zgorzeli obawiam się ale na szczęście rzadko u mnie się zdarzała do tej pory.
Bardziej boję się ziemiórek. Lata mi coś takiego po mieszkaniu i nie mogę zlokalizować gdzie siedzi. Żółte lepy w doniczkach na parapecie wystawione i tam jest spokój. Te muszki latają w części kuchennej ale nie są to owocówki

Musze je wyprowadzić zanim zaczną się "poważne" wysiewy.
Dziękuję Tadeo

- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce z nasion
Moi Drodzy
Wspomniałem o zgorzeli siewek,może napisałem za mało o tym problemie.Proszę przeglądnąć Google bo jest to naprawde jeden z większych problemów z siewkami.Dziunia dobrze że masz oswietlenie w tym growboksie ale pamiętaj o wietrzeniu bo zgorzel idealnie rozwija się w wilgotnym środowisku.Im mniej światła tym większa szansa na zgorzel.Jeżeli chcecie ekologicznie to można podlewać wyciągiem ze skrzypy lub previcurem.liliowce zazwyczaj siejemy w głębokich pojemnikach a najlepiej było by podlewać je na spodek doniczki bo ziemia powinna być stale wilgotna ale nie mokra.Tadeusz
Wspomniałem o zgorzeli siewek,może napisałem za mało o tym problemie.Proszę przeglądnąć Google bo jest to naprawde jeden z większych problemów z siewkami.Dziunia dobrze że masz oswietlenie w tym growboksie ale pamiętaj o wietrzeniu bo zgorzel idealnie rozwija się w wilgotnym środowisku.Im mniej światła tym większa szansa na zgorzel.Jeżeli chcecie ekologicznie to można podlewać wyciągiem ze skrzypy lub previcurem.liliowce zazwyczaj siejemy w głębokich pojemnikach a najlepiej było by podlewać je na spodek doniczki bo ziemia powinna być stale wilgotna ale nie mokra.Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie