Mój dziadek (uroczy 82-latek) ma dwudziestoarową działkę. Jest to III lub IV klasa gruntów. Pierwsza warstwa (około 20 cm) gleby to bardzo dobra ziemia, gdyż Dziadkowie wyrzucali na tą że działkę ziemię ze szklarni. Teren generalnie jest lekko podmokły.
Dziadek nie chce już nic uprawiać na tym polu i nie wiemy jak ją zagospodarować (tak aby nie nachodzić się zbyt wiele przy niej, być może aby przynosiła jakieś zyski). Myśleliśmy o wierzbie energetycznej lub o świerku....
Poradzicie coś?....

Z góry dziękuję!!!
Asia