Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko witaj w Nowym Roku,dużo zdrowia Ci życzę , samych sukcesów i spełnienia najskrytszych marzeń,ogród zimowy w cudnej szacie,światełka na choinkach uwielbiam,siedzę często przy oknie i patrzę na nie "dziecięcymi"rozmarzonymi oczami,u mnie dzisiaj straszne zamiecie i śnieżyce,aż zerwało linię i parę godzin nie było prądu,pozdrawiam gorąco i buziaczki dla Ciebie i Wojtusia ;:196
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Marysiu - miałam kiedyś psa, który w Sylwestra po prostu umierał, a wyprowadzenie go na spacer już kilka dni przed końcem roku graniczyło z cudem. Mieszkałam wtedy w dużym mieście, gdzie młodzież urządzała testy dużo, dużo wcześniej. Teraz na szczęście Liczi tylko trochę poszczekuje w domu, gdy słyszy; na spacerach raczej huki ignoruje. No a Lorka głucha. Pomyślałam sobie, że może te mazurki to właśnie po sylwestrze do mnie zawitały - może wystraszyły je petardy i opuściły poprzednie miejsce? Pojawiają się teraz codziennie. A z choinką nie jest tak łatwo - jest wielkości domu, bez wysokiej drabiny i specjalnie spreparowanego do tego celu długiego kija z haczykiem byłoby ciężko :)
Martuś - dziękuję Kochana ;:196 Tu też dziś mocno wiało, do tego padał śnieg, temperatura cały czas 0. Byleby tylko znów nie przyszła odwilż, bo tej pluchy to szczerze nie cierpię ;:224

Bardzo mi tęskno do ogrodu, ale na razie mamy jedynie zdjęcia.
Trochę ogródka z przełomu maja/czerwca:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42393
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Niewątpliwie maj i czerwiec to najpiękniejsze miesiące w naszych ogrodach. Zieleń ma szczególne odcienie, a kolory są zdrowe i wyraziste ;:333 Milenko moje mazurki były dopóty dopóki były liście na krzakach, a teraz nie wiem gdzie się dekują :D
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Piękne te zdjęcia w białej szacie. Ale Ty wiesz, że o tej porze roku nic tak kojąco nie działa na moje ;:167 jak wiosenne widoki. Zwłaszcza ten fioletowy rh mnie raduje.
Fajnie że masz ptasich gości. Widać, że czują się u Ciebie bardzo dobrze.
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Mileno jaką masz piekną zimę , zazdroszczę .
Miłego dnia :wit
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Masz świetny zakatek z altaną ;:63 ta zieleń cieszy i uspokaja. ;:108
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

A mnie najbardziej podoba się ten żywopłot z tui.
Takie piękne i gęste a u mnie takie bidule, no ale rosną tuż przy bardzo ruchliwej drodze, wiec pewno mają ciężko. ;:222
Miejskie smrodki mało jaka roślina wytrzymuje bez szwanku.
I jakie piękne i bujne rho-dki, takich w mieście nie sposób uzyskać.
Co do wiosny to ma być wcześnie, już od marca wieszczą wysokie temperatury.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko pięknie pokazałaś te sztuczne ognie, ten śnieg, cudna choineczka, tak, wszystko pięknie, tylko te biedne zwierzaki, nie wiedząc co się dzieje, przestraszone, przerażone, w mieście to może inaczej, choć nasze psiaki i kociaki całe dwa dni w domu siedziały, na dwór się bały wyjść, jedynie szybko siu siu, ale nie w takim miejscu ;:185 , gości masz wspaniałych zimą widzę, u mnie tylko sikoreczki na oknie, na działeczce nie wiem, ale jedzenie z karmników też znika, więc goście na obiedzie bywają :wit
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko mnie też serce boli jak myślę w sylwestra o zwierzętach . Tym bardziej,że sztuczne ognie i huk to nie tylko około godziny 24-tej ale już z wieczora słychać co chwila.
Niby zakaz a ludzie i tak nic sobie z tego nie robią ...
Moja siostra kiedyś dawała jakąś tabletkę ale suczka potem źle się czułą po niej ale nocą byłą spokojna.
Na tle lasu ten zakątek wygląda bajecznie wysokie drzewa dodają uroku - piękna wiosna niedługo Cię czeka :D
Zajrzyj do mnie - odpowiedz czeka :D
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Marysiu - w maju i na początku czerwca mało u mnie kolorów, ale ta świeża zieleń wszystko wynagradza :D Ciekawe, czy moje mazurki zagoszczą na dłużej, na razie cały czas się pokazują, choć nie w tak licznych stadach jak wróble.
Madziu - fioletowy rododendron musi być już dość wiekowy, tak przynajmniej oceniam po wielkości (ok. 2,5 m). Coś mu dolega od zeszłego sezonu, wygląda to na chlorozę. Na pewno czeka mnie jego przycięcie, ma sporo chorych gałązek. Ostatnio czytałam ciekawy artykuł o cięciu rododendronów, po angielsku co prawda, ale polecam: klik Mamy za nim ustawiony jeszcze przez poprzedników duży kosz bez dna, do którego sypiemy skoszoną trawę, być może on jest przyczyną? Za dużo azotu przy korzeniach?
Jadziu - prawdziwą zimę nawet lubię (hmm toleruję?), oby tylko nie trwała za długo, bo już zaczynają swędzić ręce do wszelakich prac ziemnych :D
Aniu - dziękuję ;:196 Najbliższa okolica altany to najbardziej mokre miejsce w ogrodzie, wiosną nie będzie tak ładnie jak na tej fotce. Zanim trawka porośnie rowy po drenażu, który robiliśmy jesienią, pewnie trochę czasu miniu. No i ciekawe, czy drenaż cokolwiek da ;:218
Grażynko - wiele razy wspominałam o swoich mieszanych uczuciach do tujek. Jednak skoro już są, to są, byleby tylko nie chorowały. Co roku dopada je punktowo jakiś grzyb, tragedii co prawda nie ma. 2 lata temu opryskałam środkiem chemicznym, w zeszłym roku odpuściłam - tylko Biosept i inne naturalne zupki. No i uwielbiają je ptaki i jeże, więc po prostu muszą zostać :D U Ciebie też rosną szmaragdy?
Iwonko - to tylko sprawdź, kto wyjada karmę z karmnika, bo ja dziś namierzyłam nietypowego i niezbyt proszonego gościa. Mysz we własnej osobie, nawet nie kradła, tylko bezczelnie rozsiadła się jak w restauracji ;:224 W zasadzie to nawet mi to nie przeszkadza, w końcu ona też walczy o przetrwanie zimy, byleby wiosną wyniosła się jak najdalej od ogrodu i nie wyrządzała w roślinom żadnych szkód. To jednak nierealne, bo ich ilość w ogrodzie rośnie wprost proporcjonalnie do ilości rabat, na których ciężką krwawicą wymieniam ziemię na lepszą ;:306
Krysiu - o ile się nie mylę, to właśnie w Sylwestra zakazu nie ma. My tylko raz daliśmy Licziemu tabletkę w Sylwestra. Oczywiście nie "ludzką", tylko kupioną u weterynarza. I to połowę zaleconej dawki. To był koszmar... Potem wyczytałam, że tabletka obezwładnia mięśnie, a wszystkie bodźce zewnętrzne pies odczuwa tak samo. Liczi był wystraszony, ale zapewne tym, co się z nim działo. Chciał wskoczyć na fotel, a nogi odmawiały posłuszeństwa. Nigdy więcej! ;:185

Kolejna porcyjka ptasich zdjęć z czatowni w mieszkaniu, zatem przepraszam za bylejakość :)

Tak wczoraj u mnie sypało przez większość dnia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Modraszki na kulach przysiadają częściej niż bogatki:

Obrazek

Obrazek

Sójka przecież na tłuszczowej kuli nie zawiśnie :twisted: więc sprytnie podniosła ją sobie na gałąź między łapki:

Obrazek

Obrazek

Synogarlica wreszcie odważyła się zejść do głównej stołówki pod jodłę. Latem mieszkają w modrzewiach na skraju lasu, ale nigdy do ogrodu nie zaglądają:

Obrazek

Obrazek

Wróbelki z wodzem bandy - kosem :D (w szybie odbiła się roleta :? )

Obrazek

Na koniec bardzo nieproszony gość. Muszę sobie poważnie porozmawiać z odwiedzającym mnie kotem :twisted:
Tak sobie siedziała i spokojnie konsumowała słonecznik:

Obrazek

Niestety nie umiem jej zidentyfikować - czy to nornica czy jakaś mysz polna. Ale to w sumie bez znaczenia, bo obie potrafią szkodzić roślinom. Chyba nie ma na nią sposobu, jak nie tu, to przyjdzie do stołówki pod jodłę:

Obrazek

Dobrego wieczoru dla Was Kochani!
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

U mnie takie całkiem zwykłe, nawet nie wiem dokładnie jakie, bo mają już 15, albo nawet 17 lat.
Wtedy nie było wielkiego wyboru i brało się co było.
Ale i tak jestem z nich bardzo zadowolona, bo zatrzymują cały wiatr, smrodki i pyły miejskie.
Myszy to nie najlepsza wróżba na przyszłość, zatem lepiej obłaskawiaj kota.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
olgawro
200p
200p
Posty: 236
Od: 21 paź 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Qna też jest głodna i chce przeżyć zimę,ja swoje myszki dokarmiam ;:185
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko, uwielbiam te Twoje fotki, aż mi się ;:167 raduje, jak fajnie mozna ( za Twoją przyczyna) podpatrzeć dzikie ptaki zimą. Fantastyczne zdjęcia ! Dzięki
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42393
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko śliczne zdjęcia fauny! bardzo mi się podobają, a już myszeczka w karmniku to ewenement ;:185
Ja czekam na dzięcioła, ale mój jeszcze orzecha leczy, a synogarlice na zimę siedzą w ogrodzie i nawet muszę karmnik zabezpieczyć przed nimi, bo jak się wcisną to żaden inny ptaszek nie wejdzie.
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko, piękne ptaszorki przylatują, już wiem, że dzięcioł i sójka bywają i u mnie na oknie, ale nijak ich złapać na zdjęcie, bo firanek nie mam i widzą ruchy w pokoju, świetne zdjęcia, a myszka, no tak ona też walczy o przetrwanie, kurcze mi to wszystkiego zwierza szkoda zimą, nawet szczurków nie wyganiam od jedzenia które sąsiedzi wyrzucają koło bloku dla kotów bezdomnych, koty tez karmione, ostatnio wieczorem przyszły dziki do jedzenia i też pojadły ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”