Ogródek Przemka - cz.3

[przemek1136]

Powoli robi się majowo.

[przemek1136]

Zaczynają kwitnąć liliowce. Kończą się zbiory bobu i muszę stwierdzić, że system pasowo-rzędowy ze ściółkowaniem tkaniną sprawdził się. Żurawina doczekała się wysypania piaskiem a oczko wodne dzisiaj czeka na lifting. Zaczynają się zbiory cukini, cebula jeszcze się dzielnie trzyma a kukurydza z rozsady ciągle jeszcze zagłodzona (bladozielone liście).

[przemek1136]

[zuzia55]

Piękne kępy i kwiaty liliowców.Kukurydza u mnie siana do gruntu i podlewana rozcieńczoną gnojowicą też ma jasne liście.Chyba za zimne noce dla niej.Widzę bobowe"żniwa" udane

[x-H-3]

Witaj Przemku
Jak Ci się udał sezon borówkowy .Jakie odmiany sprawdziły Ci się najbardziej.
Moim faworytem jest odmiana DUKE JAK NA RAZIE.
Pozdrawiam.
Czy posiadasz nasiona bobu do sprzedania Chętnie bym odkupiła sprawdzone odmiany.

[przemek1136]

Borówki,choć stanowisko pod nie przygotowane od roku, nie zostały nawet posadzone.Za to rosną żurawiny ale w tym roku miały pojedyncze owoce więc z ich oceną muszę się wstrzymać. Mam nadzieję, że sadzonki borówek posadzę na wiosnę. Co do bobu to pozostaję przy odmianie Figaro. Luz de Otono jak dla mnie jest przereklamowany i wcale nie jest dobrą odmianą do zbiorów jesienią. Poza uprawą wiosenną będę próbował na małym areale posiać Figaro w czerwcu i zobaczę jak to wyjdzie. Przy odpowiednim nawadnianiu powinno się udać.Problemem mogą okazać się mszyce. Na rynku pojawiły się także nowe odmiany krajowe więc prawdopodobnie będę na nie polował. Co do nasion Figaro zapraszam na pw.

[przemek1136]

W tym roku czekają mnie rewolucyjne zmiany. Na działce zamierzam zrobić: podwyższone zagony na warzywa, posadzić krzewy borówek oraz doprowadzić skalniak do właściwego porządku. I jak się uda dosadzę kilka drzewek owocowych. A na polu zaczynam zakładać plantację pigwowców.

[dorcia7]

A jakieś sadzonki będą na sprzedaż?np prymulek?

[Bufo-bufo]

No to się zadzieje
A pigwowce to te ozdobne?
Ja też mam zamiar posadzić kilka drzewek (coś w rodzaju ałyczy, dereń i śliwę) i kilka krzewów czarnej porzeczki, pienną atakują u mnie szkodniki typu misecznik (łuskowate, owalne ciemne, jakby czerwonawo-brunatne w sezonie, o wielkości około 0.5cm) które doprowadzają krzew do śmierci. Nie wiem skąd się wzięły.

[przemek1136]

Witaj dorcia7 Raczej nie planuję sprzedaży roślin a z pierwiosnków praktycznie niewiele ocalało. Ale możesz się dopytać wiosną bo przeważnie rozsadzam nadmiar do doniczek a następnie rozdaję potrzebującym.Z pewnością będą liliowce i funkie, może trochę tawułek.
Witaj Olu! Te pigwowce to z różnych gatunków ale z nasion. One są ozdobne ale ja będę je uprawiał pod kątem jakości owoców. Będę też rozmnażał konkretne odmiany ale te już poprzez sadzonki. Co do miseczników to przy kilku krzakach można je łatwo usunąć za pomocą szczoteczki do zębów moczonej w denaturacie lub w roztworze mydła. Zabieg należy powtórzyć parokrotnie gdyż pod tarczkami mogą się znajdować jaja tego owada. Nieco więcej o tarcznikach i misecznikach w styczniowym wydaniu Działkowca (1/2015).

[przemek1136]

Sezon rozpoczęty. Pierwsze grzyby z lasu zjedzone a roszponka z tunelu jest konsumowana na bieżąco.

[przemek1136]

Roszponka w tunelu powoli zaczyna się kończyć. Szpinak w gruncie chyba domaga się okrycia włókniną. Rozchodniki mają się dobrze a skalniak czeka na wiosenny remont.

[cyma2704]

Przemku przyszłam z wątku tematycznego i zostałam. Jesteś prawdziwym ogrodnikiem. Samodzielne wysiewy w ilościach hurtowych, urządzenia do nich, egzotyczne warzywa, wiedza, trudno powiedzieć, co mnie nie zachwyciło. Tak różnorodne kompozycje kwiatowe, heliotrop ze starcem - cudny. Czeka mnie długie czytanie.

[przemek1136]

Witam Soniu i zapraszam do buszowania po wątku.
Ostatnio z racji awarii aparatu fotograficznego nie wstawiałem prawie wcale zdjęć ale w tym roku to nadrobię. Aparat już jest a ja szykuję małą rewolucję na działce i rozpoczynam też prace w polu. Na wiosnę dojdzie chyba podział żurawek.

[cyma2704]

Żurawki bardzo dorodne i w moich ulubionych kolorach. Są moją nieodwzajemnioną miłością. Przywlokłam z nimi opuchlaki i kilka zżarły, inne słabo rosną, bo u mnie prawie nie ma cienistych miejsc.
Słonecznie pozdrawiam.