Zytko na widok tych przepięknych pomidorów oczopląsu normalnie dostałam, wiedziałam, że są piękne, ale o tej porze?
Jesteś niesamowita. Umiesz o nie dbać. Ja to tylko nasiona zmarnowałam, pod koniec sierpnia zaraza się wrzuciła.
Zbiory grzybów wspaniałe, chociaż i ja nie mogę narzekać w tym roku. Głównie zajączki u nas były i opieńki. Prawdziwków także cały kosz zebraliśmy w naszym starym sadzie. Suszarka chodziła na okrągło, gdyż ja codziennie do lasu chodziłam.
Pokazałaś ciekawy sposób na suszenie grzybów, przyda się na przyszłość do suszenia w kuchence gazowej.
Na wsi mamy kuchnię węglową i suszymy grzyby na kolcach dzikiej gruszy, po wygaszeniu ognia.
Miłego dnia.
