McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki

[Ginka]

Ale lepiej dolistnie niż gnojówką pod krzak...dynia to może ujdzie w tłumie jak i kawon i melon, bo mają owoce na pędach...z cukinią gorzej, miękki owoc, szybko rosnący, no i przy samym korzeniu (więc gnojówka go nie ominie)

[McMArchewka]

Dyniowate by jadły, jadły i jadły. Po prostu dobra ziemia, nawóz, woda to podstawy sukcesu.

BobejGS No właśnie, mi zawsze nawożenie dolistne kojarzy się z pryskaniem liści jakimś preparatem. Czy w przypadku dyniowatych też to tak wygląda

Ginka Wiesz, nikt raczej nie je cukini prosto z krzaka i na surowow. U mnie przeważnie ląduje w zupie, więc wysoka temperatura działa raczej na niekożyść salmonelli. Też jak się robi przetwory to przeważnie się je pasteryzuje. Także ja osobiście jestem spokojny o lanie pod cukinie gnojówki z pokrzyw

[BobejGS]

Tak, na tym to polega.

[McMArchewka]

A jakie nawozy można im dolistne podawać

[Ginka]

Część ludzi zjada ją i na surowo, chociaż ja do nich nie należę wolę leczo albo zapiekaną z mięchem i serem .

Dobry będzie florovit , muszę go dopisać do listy zakupów.

[ann33]

McMarchewka, pokażesz swój pomysł na osłony dla pomidorów?

[McMArchewka]

ann33 Tak, nie ma problemu Tylko go narysuje.

Ginka Też muszę się wziąć za robienie listy zakupów. W tym roku chcę jednak bazować na nawozach naturalnych

[Ginka]

Niby florovit to nawóz naturalny tak samo astvit...ale co do ekologiczności, to nie wiem jak im po drodze (nigdy nie interesowałam się dokarmianiem dolistnym).

[Vamila]

Czekajcie - a co ma gnojówka z pokrzyw do salmonelli?

[Ginka]

Nie pamiętam dokładnie, ale w którymś wątku bardziej doświadczony użytkownik pisał, że właśnie pokrzywowa może mieć w sobie salmonellę i lepiej jej nie lać po owocach...ale nie chcę strzelać kto to był, bo jakbym się założyła o rękę mogłoby mi się źle na wiosnę pielić grządki .

[BobejGS]

Jeśli Ja dobrze kojarze, to jednak rozmowa dotyczyła gnojówki owszem, jednak przygotowanej z odcgodów pochodzenia zwierzęcego.

[McMArchewka]

ann33 Proszę, oto moja wizja artystyczna osłony dla pomidorów



Czyli jednak gnojówka z pokrzyw nie roznosi salmonelli? To dobrze, zresztą skąd mogłaby się w takowej wziąć

[Ginka]

No widzisz, miałabym braki w ilości rąk do pracy...czytanie na szybko po pracy nie popłaca , dodatkowo muszę się zaopatrzyć w wiaderko plastikowe na pokrzywową...skoro "żre" się z metalami i dobrze wiedzieć, na opryski będzie czysta pokrzywówka (zdarza mi się dodawać pokrzyw do zleżałego obornika na podlewanie). Co do planu dla pomidorów, możesz wbić pręty zgięte w pałąk...bo jak ci deszczu naleci na taki prosty dach, to się może źle dziać.

[ekopom]

W USA jest zakaz używania do spożycia zbieranych jabłek. Potruły się nimi dzieci z przedszkola salmonellą, bo po sadzie chodziły kaczki. Wniosek z tego,że salmonella może też być na przypadkowo roślinach.

[BobejGS]

Wszystko w granicach rozsądku. Ja ograniczam wszelakie gnojówki na pomidorach, gdy zaczynają się rumienić. w zasadzie już wcześniej, bo używam florovitu.