On musi zakwitnąć bo ja nie widziałam jego kwiatków na żywo a w komputerze to on jest piękny
Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ja mam dwie odmiany tojadu i jedna kwitnie w sierpniu a ta druga też jest nieruchawa i kilka razy zrobiła już pączki ale tylko raz udało się jej zakwitnąć.
Myślę, że ta odmiana tak ma, podobnie jak niektóre odmiany chryzantem.
Myślę, że ta odmiana tak ma, podobnie jak niektóre odmiany chryzantem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko, nie wiem, czy mam tę samą nieruchawą odmianę tojadu, czy tylko tak mu w tym roku wyszło?
Zauważyłam, ze moje chryzantemy troche głupieją. Mam różowe, które zawsze kwitły z astrami, a teraz astry w pełni rozkwitu, zaś chryzantemy dopiero pączki zawiązały.
Inne natomiast zkwitły z koncem sierpnia
i dawno juz po nich. Nie wiem, czy złozyć to na karb fiksacji pogodowych, czy raczej chorób?...
Inne natomiast zkwitły z koncem sierpnia
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Chryzantemy u mnie też dopiero mają pączki i nie wiem czy zdążązakwitnąć. Ale u mnie tak jest każdego roku.
Niektóre chryzantemy są wcześniejsze a inne póżniejsze - to sprawa odmian a niekoniecznie choroby.
Co do tojadu to zastanawiam się czy warto go trzymać, bo przecież nie dam go do szklarni żeby doczekać się jego kwiatów.

Niektóre chryzantemy są wcześniejsze a inne póżniejsze - to sprawa odmian a niekoniecznie choroby.
Co do tojadu to zastanawiam się czy warto go trzymać, bo przecież nie dam go do szklarni żeby doczekać się jego kwiatów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Grażynko, poczekaj jeszcze! Zapowiadają, ze od niedzieli ma wrócić słoneczna pogoda, a co za tym idzie nieco cieplejsza. Moze jeszcze zdąży zakwitnąć?
Jak chodzi o chryzantemy, to podejrzewam, ze zmienny czas kwitnienia spowodowany jest chorobą, bo żółte, które kwitły pod koniec września, w tym roku jak pisałam zakwitły w sierpniu, a były w tak złym stanie, że je wyrzuciłam (zrobiwszy uprzednio kilka sadzonek z nielicznych zdrowych jeszcze fragmentów pędów ;) ). Różowe, które zachowują sie odwrotnie, też są chore, ale jeszcze nie tak, jak tamte. Moze u żółtych to była rozpaczliwa próba wydania kwiatów przed nieuniknioną śmiercią?...
Jak chodzi o chryzantemy, to podejrzewam, ze zmienny czas kwitnienia spowodowany jest chorobą, bo żółte, które kwitły pod koniec września, w tym roku jak pisałam zakwitły w sierpniu, a były w tak złym stanie, że je wyrzuciłam (zrobiwszy uprzednio kilka sadzonek z nielicznych zdrowych jeszcze fragmentów pędów ;) ). Różowe, które zachowują sie odwrotnie, też są chore, ale jeszcze nie tak, jak tamte. Moze u żółtych to była rozpaczliwa próba wydania kwiatów przed nieuniknioną śmiercią?...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
On też Izuś nie wygląda na bardzo zdrowy.
Jest niższy niż w zeszłym roku i ma podżółkłe dolne liście.
Pewno więc czeka go koniec podobny do twoich chryzantem.
Nie będę walczyć o niego chemią, ani za wszelką cenę. Mam jeszcze ten drugi a on nie choruje i każdego roku kwtnie obficie. I takie kwiatki lubię.
Jest niższy niż w zeszłym roku i ma podżółkłe dolne liście.
Pewno więc czeka go koniec podobny do twoich chryzantem.
Nie będę walczyć o niego chemią, ani za wszelką cenę. Mam jeszcze ten drugi a on nie choruje i każdego roku kwtnie obficie. I takie kwiatki lubię.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Izuś ,ja sie zastanawiam ,nad tym moim tojadem ,wiem ,że kupowałam tojada na all i posadziłam go wczesną wiosną jak zrobiłam rabatę ,,wyrósł pęd do góry i zakwitł na niebiesko potem pęd i liście zrobiły się brązowe i takie są do teraz .Mam go posadzonego koło płotu gdzie siedzieliśmy ,może go jaka choroba zaatakowała
będę widzieć na wiosnę czy odbije ,ciekawa jestem dlaczego tak prędko zakwitł bo już w czerwcu :P http://www.beruska8.cz/smajlici/smajlici1/127.gif
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
A jesteś pewna Bogusiu, ze to taki sam jak mój? Może masz wcześniejszą odmianę? A moze faktycznie chory
Myślę jednak, ze na wiosnę sie pokaże. Wtedy go obserwuj 
Witaj Danusiu w moim ogródku
Myslę, ze dużo zalezy od pogody, która nieustannie nas zaskakuje. Chryzantemy kwitną w coraz to innych terminach i żaden sezon nie jest podobny do drugiego
Może to i dobrze? 
Witaj Danusiu w moim ogródku
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
O, rany!
W Polsce jest, aż 7 odmian tojadu
.
A na świecie? Ho,ho, ho..
Same zobaczcie :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tojad
Ja mam tylko ten wielki, kwitnący w czerwcu, czyli mocny, wielki na 2 metry.
Biały - nie wyszedł z kłączy, więc nawet nie wiem , jak miał wyglądać
Ale ten czerwony " red Wine" jest wprost niemożliwie piękny!

http://planteliste.net
W Polsce jest, aż 7 odmian tojadu
A na świecie? Ho,ho, ho..
Same zobaczcie :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tojad
Ja mam tylko ten wielki, kwitnący w czerwcu, czyli mocny, wielki na 2 metry.
Biały - nie wyszedł z kłączy, więc nawet nie wiem , jak miał wyglądać
Ale ten czerwony " red Wine" jest wprost niemożliwie piękny!

http://planteliste.net


