Jak miwia tworzy ogród
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Jak miwia tworzy ogród
To wielki plus ,że nie masz w ogrodzie szkodników, choćby dlatego warto mieć psy i koty
u mnie dużo kretowisk i dziur od nornic
róze, klematisy super !

- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Jak miwia tworzy ogród
Witam serdecznie miłych Gości i przepraszam za krótką nieobecność
Żanko - ta pudrowa piwonia to Sarah Bernhardt. Niewymagająca, kwiaty ma ogromne a zapach cudowny. Róże na pniu, te szczepione, kupiłam gotowe. Ja kompletnie zielona jestem, jeśli chodzi o szczepienie
Żeby uformować taką wielkość korony, jak na zdjęciu - mi zajęło 2 sezony. Na wiosnę tnę koronę na krótko, za 3-4 oczkiem.

Jadziu - dziękuję. Nie przejmuj się padającymi powojnikami. Nie można mieć wszystkiego. U Ciebie cudownie kwitną inne kwiaty i są wystarczającą ozdobą. Brak powojników rekompensują po stokroć
Stasiu- u mnie prawie nic nie śpi. I to jest straszne. Już, już byłabym kupiła derenia kousa na allegro ostatnio, ale mi internet wcięło. I dobrze, bo chyba tylko wariatowi może się zachcieć sadzić rośliny w grudniu
Mireczko - tak, ja też uważam, że pnącza dają dużo uroku i zmieniają charakter kompozycji ogrodowych. Nie jest płasko, nudno bardziej "lekko". Uwielbiam pnącza i będę je polecać każdemu.
anastazja B - dziękuję za odwiedziny i tyle pochwał
Nie ma chyba uniwersalnego opisu określonej róży, niestety. Z tego, co czytam na forum, to jedni chwalą poszczególne odmiany, inni je krytykują. Jak to w życiu ogrodowym, zalezy to od miejsca posadzenia, zdrowotności kupionej sadzonki, pielęgnacji, ziemi i wielu, wielu innych czynników.
Annes 77 - dziękuję za odwiedziny, miło Cię gościć. Psiaki są słodkie, więc decyzji o pozostawieniu ich żałuję tylko czasami
Dorotko, Wandziu, Danusiu - jeszcze nie zdarzyło mi się wśród piennych wybijanie dziczek. Wiosną tnę, jak normalne krzaczki, na 3-4 oczka. Systematycznie obcinam przekwitnięte kwiaty. Podlewam Florovitem. I to w zasadzie tyle
Te, co są na własnych pniach to trochę inna bajka. Cottage Rose jest w ogóle bezproblemowa natomiast w Gishlain całe lato obrywałam odbijające wzdłuż "pnia" pędy.
Największy kłopot i stres jest związany z ich zimowaniem. Pozwólcie, że powtórzę to, co napisałam wcześniej Grażynce:
wnoszę je do szklarni, która jest nieogrzewana, ustawiam na styropianie, obkładam nim (styropianem) donicę i obwiązuję starymi szmatami a na koniec włókniną. Miejsce szczepienia owijam starannie włókniną (grubo) i na koronę też zakładam włókninę. Tak mi zimują te szczepione na pniu, czyli Black Magic i NN. Bo w tych 2, które są na własnych pniach starannie okryłam donicę i wstawiłam do szklarni. I jeszcze coś: przy wysokich mrozach, zapalam w szklarni 3-4 znicze, tak mi poradził taki stary ogrodnik (a potwierdziła ten sposób Jadzia).
No to kilka zdjęć:
Leanderw momencie rozkwitu:

po kilku dniach:

Quenn of Bermuda

Barcarolle

Mainzer Fastnacht

Burgundy Iceberg



Żanko - ta pudrowa piwonia to Sarah Bernhardt. Niewymagająca, kwiaty ma ogromne a zapach cudowny. Róże na pniu, te szczepione, kupiłam gotowe. Ja kompletnie zielona jestem, jeśli chodzi o szczepienie

Jadziu - dziękuję. Nie przejmuj się padającymi powojnikami. Nie można mieć wszystkiego. U Ciebie cudownie kwitną inne kwiaty i są wystarczającą ozdobą. Brak powojników rekompensują po stokroć
Stasiu- u mnie prawie nic nie śpi. I to jest straszne. Już, już byłabym kupiła derenia kousa na allegro ostatnio, ale mi internet wcięło. I dobrze, bo chyba tylko wariatowi może się zachcieć sadzić rośliny w grudniu
Mireczko - tak, ja też uważam, że pnącza dają dużo uroku i zmieniają charakter kompozycji ogrodowych. Nie jest płasko, nudno bardziej "lekko". Uwielbiam pnącza i będę je polecać każdemu.
anastazja B - dziękuję za odwiedziny i tyle pochwał
Annes 77 - dziękuję za odwiedziny, miło Cię gościć. Psiaki są słodkie, więc decyzji o pozostawieniu ich żałuję tylko czasami
Dorotko, Wandziu, Danusiu - jeszcze nie zdarzyło mi się wśród piennych wybijanie dziczek. Wiosną tnę, jak normalne krzaczki, na 3-4 oczka. Systematycznie obcinam przekwitnięte kwiaty. Podlewam Florovitem. I to w zasadzie tyle
Największy kłopot i stres jest związany z ich zimowaniem. Pozwólcie, że powtórzę to, co napisałam wcześniej Grażynce:
wnoszę je do szklarni, która jest nieogrzewana, ustawiam na styropianie, obkładam nim (styropianem) donicę i obwiązuję starymi szmatami a na koniec włókniną. Miejsce szczepienia owijam starannie włókniną (grubo) i na koronę też zakładam włókninę. Tak mi zimują te szczepione na pniu, czyli Black Magic i NN. Bo w tych 2, które są na własnych pniach starannie okryłam donicę i wstawiłam do szklarni. I jeszcze coś: przy wysokich mrozach, zapalam w szklarni 3-4 znicze, tak mi poradził taki stary ogrodnik (a potwierdziła ten sposób Jadzia).
No to kilka zdjęć:
Leanderw momencie rozkwitu:

po kilku dniach:

Quenn of Bermuda

Barcarolle

Mainzer Fastnacht

Burgundy Iceberg



-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Jak miwia tworzy ogród
Mireczko - Królowa Bermuda berdzo mi się podoba , niesamowita i ta pierwsza piwonia
Zachwycająca sesja
Zachwycająca sesja
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jak miwia tworzy ogród
Piękne foteczki
Jadziu e-babcia, nie panikuj i nic tam nie kop, poczekaj spokojnie a zobaczysz, że powojniki odbiją.
-
krasna101
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1043
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Jak miwia tworzy ogród
Witaj Mirko
.Bardzo spodobał mi się Twój ogród taki elegancki, uporządkowany
/ w przeciwieństwie do mojego
/
Urocza ta ciemna róża
. Ja kupując swoją działkę też przejełam 1 piwonię różową /nazwy nie znam/. była rozrośnięta ale słabo kwitła i rosła w nieodpowiednim dla mnie miejscu. Więc podzieliłam ja i posadziłam kilka rozsad. Ladnie mi się przyjęły , rozrosły i o dziwo już w pierwszym roku kwitły. W drugim roku już miały bardzo dużo kwiatów z tym, że nie takie duże jak u Ciebie. Czyżby to efekt jakiegoś specjalnego dbania o nie, może uszczepujesz część pączków-proszę o podpowiedż
.
serdecznie pozdrawiam Bożena
Urocza ta ciemna róża
serdecznie pozdrawiam Bożena
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Jak miwia tworzy ogród
Jadziu - witaj
potwierdzam, że Queen of Bermuda jest cudowna. Ma niepowtarzalny kolor, bardzo ozdabia rabatę zieloną od krzewów. Moment rozrosła się w fajny krzaczek. Pędy sztywne, zdrowa, ślicznie powtarza kwitnienie, ładnie przekwita.
Jadziu, Stasiu - bardzo Wam dziękuję, że tu bywacie i dzielicie się swoim doświadczeniem
Wasze rady i uwagi są dla mnie bardzo cenne 
Bożenko - witam Cię cieplutko, nowy Gościu
To uporządkowanie to tylko pozory, wstawiam zdjęcia kilku małych kawałków, które udało mi się ogarnąć
Gdybym pokazał fragmenty ogrodu z obu stron domu i za domem... wstyd się przyznać
brakło czasu na to, żeby w jeden sezon ogarnąć kilkuletnie zaniedbanie
Co do piwonii - w ogóle o nie nie dbałam przez ostatnie sezony. Od czasu do czasu, czytaj 2-3 razy podczas kwitnienia, ktoś litościwie je podlał Florovitem i w czasie suszy, wodą. Jedyne, co robię, to faktycznie, końcem września obcinam wszystkie liście tak 10-20 cm nad ziemią. Z tego, co czytam u Forumowiczów, to piwonia wcale nie życzy sobie ekstra pielęgnacji. Z mojej obserwacji potwierdzam to, ale uważam, że potrzebuje wody, jak rozkwita i potem, jak kwitnie. Kiedy jest systematycznie podlewana jej kwiaty są trwalsze i większe. Nigdy jej nic nie uszczykiwałam, jedynie na bieżąco wycinam przekwitnięte kwiatki. To, że kwiaty są drobniejsze, może być spowodowane wiekiem lub/i odmianą. Krzak, który pokazałam na zdjęciu ma ok. 5-6 lat i rósł w pełnym słońcu na glinie
Różyczek ciąg dalszy:
Rosarium U.

NN

Kronenburg (mam już wątpliwości)

Handel

Papageno

NN (pnąca, na moje niewprawne oko That's Jazz)
New Dawn
Westerland

White Meillandina

Jadziu, Stasiu - bardzo Wam dziękuję, że tu bywacie i dzielicie się swoim doświadczeniem
Bożenko - witam Cię cieplutko, nowy Gościu
Co do piwonii - w ogóle o nie nie dbałam przez ostatnie sezony. Od czasu do czasu, czytaj 2-3 razy podczas kwitnienia, ktoś litościwie je podlał Florovitem i w czasie suszy, wodą. Jedyne, co robię, to faktycznie, końcem września obcinam wszystkie liście tak 10-20 cm nad ziemią. Z tego, co czytam u Forumowiczów, to piwonia wcale nie życzy sobie ekstra pielęgnacji. Z mojej obserwacji potwierdzam to, ale uważam, że potrzebuje wody, jak rozkwita i potem, jak kwitnie. Kiedy jest systematycznie podlewana jej kwiaty są trwalsze i większe. Nigdy jej nic nie uszczykiwałam, jedynie na bieżąco wycinam przekwitnięte kwiatki. To, że kwiaty są drobniejsze, może być spowodowane wiekiem lub/i odmianą. Krzak, który pokazałam na zdjęciu ma ok. 5-6 lat i rósł w pełnym słońcu na glinie
Różyczek ciąg dalszy:
Rosarium U.

NN

Kronenburg (mam już wątpliwości)

Handel

Papageno

NN (pnąca, na moje niewprawne oko That's Jazz)
New Dawn
Westerland

White Meillandina

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jak miwia tworzy ogród
Wpadam z rewizytą i myślę, że zostanę na dłużej..tym bardziej, że doczytałam o zbliżających się powojnikowych zakupach
Dlaczego nie jesteś pewna swojej Kronebourg? Moja wygląda całkiem podobnie 
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Jak miwia tworzy ogród
Witaj Mireczko
Mam też przywarkę tę o białych kwiatach, ale od trzech lat prawie stoi w miejscu
na jakim stanowisku ona u Ciebie rośnie?
Handel
Westerland mam i go uwielbia, zapach boski, wybaczam mu to ,że po deszczu nie wygląda za dobrze
Mam też przywarkę tę o białych kwiatach, ale od trzech lat prawie stoi w miejscu
Handel
Westerland mam i go uwielbia, zapach boski, wybaczam mu to ,że po deszczu nie wygląda za dobrze
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Jak miwia tworzy ogród
Mireczko warto więc ją zdobyć do ogrodu , koniecznie muszę pomyśleć . 
-
3 KOTY
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Jak miwia tworzy ogród
Witam!
Ciekawie zapowiadający się wątek.
Dobry pomysł na przechowywanie szczepionych róż.
Ciekawie zapowiadający się wątek.
Dobry pomysł na przechowywanie szczepionych róż.
Marta
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Jak miwia tworzy ogród
Ja też już latam po necie i szukam w grudniu roślin. Najchętniej bym kupiła ale niektóre mają przerwę zimową. A gdzie ta zima niby, mogliby zacząć przyjmować zamówienia
. Piwonii strasznie, pozytywnie zazdroszczę.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jak miwia tworzy ogród
Mirka - śliczne masz te róże....
3 Koty - już lubię tego "faceta" co wiosnę zimą przepowiada....
3 Koty - już lubię tego "faceta" co wiosnę zimą przepowiada....
Re: Jak miwia tworzy ogród
Naprawdę jestem zachwycona, widać że włożyłaś w to mnóstwo pracy, to wszystko wygląda pięknie, miną lata zanim ja tego dokonam , ale od czegoś trzeba zacząć
pozdrawiam
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Jak miwia tworzy ogród
Mireczko, ja nie mam róż na pniu, podziwiam Twoje, są piękne, ale w szklarni, podobnie jak Ty w tym roku przetrzymuję kilka roślin i też będę paliła znicze jak ostry mróz się pokaże. Na razie magnolia ma zamiar kwitnąć, zima może w lutym nadejdzie.


