 Zioła również.  Czosnek całą zimę wisi sobie w piwnicy i wykorzystywany jest w miarę potrzeb.
 Zioła również.  Czosnek całą zimę wisi sobie w piwnicy i wykorzystywany jest w miarę potrzeb. A co się tyczy kapusty, cały czas zastanawiam się czy jest sens jej uprawy.

 Zioła również.  Czosnek całą zimę wisi sobie w piwnicy i wykorzystywany jest w miarę potrzeb.
 Zioła również.  Czosnek całą zimę wisi sobie w piwnicy i wykorzystywany jest w miarę potrzeb. 
 , ale jakbym miała wybierać czy wolnym poletku to zamiast ziemniaków jak niektórzy wolałabym właśnie kapustę
, ale jakbym miała wybierać czy wolnym poletku to zamiast ziemniaków jak niektórzy wolałabym właśnie kapustę   ...albo chociaż brukselkę, co do białej na kiszoną to też nie jest jakoś masakrycznie droga w warzywniaku...a dodatkowo posiekana, więc najgorsza robota z głowy i 3 10l wiaderka w piwnicy sobie spokojnie stoją czekając na spałaszowanie
 ...albo chociaż brukselkę, co do białej na kiszoną to też nie jest jakoś masakrycznie droga w warzywniaku...a dodatkowo posiekana, więc najgorsza robota z głowy i 3 10l wiaderka w piwnicy sobie spokojnie stoją czekając na spałaszowanie  .
 .
 dlatego wybieram groch o krótkim okresie wegetacji (Iłówiecki cukrowy i Cud Kalvedonu łuskowy)  i tak sieję żeby zlazł z grządki przed pomidorami okolice 20 maja lub przed paprykami 27 maja. Jeśli Ci zależy na intensywnym wykorzystaniu ziemi to zrób jak ja, jeśli musu nie masz to nie kombinuj (ja muszę, bo mam tylko 100m2 na warzywa ;) ).
 dlatego wybieram groch o krótkim okresie wegetacji (Iłówiecki cukrowy i Cud Kalvedonu łuskowy)  i tak sieję żeby zlazł z grządki przed pomidorami okolice 20 maja lub przed paprykami 27 maja. Jeśli Ci zależy na intensywnym wykorzystaniu ziemi to zrób jak ja, jeśli musu nie masz to nie kombinuj (ja muszę, bo mam tylko 100m2 na warzywa ;) ).


 , chociaż ja mam żyto bo późno się wzięłam za pomysł siania. Ale przed zimowym poplonem, fajnie jest jeszcze wysiać jakieś inne warzywko co do zimy zdąży urosnąć
, chociaż ja mam żyto bo późno się wzięłam za pomysł siania. Ale przed zimowym poplonem, fajnie jest jeszcze wysiać jakieś inne warzywko co do zimy zdąży urosnąć  . Jeśli melonowo-arbuzowy eksperyment nie wypali, to kto wie
. Jeśli melonowo-arbuzowy eksperyment nie wypali, to kto wie  może jakaś sałata zagości u mnie, lub inna zimozielona jażynka (jak jarmuż, który mam w planach w następnych latach).
 może jakaś sałata zagości u mnie, lub inna zimozielona jażynka (jak jarmuż, który mam w planach w następnych latach).
 ). Wszyscy mi mówili, że lepiej kupić sobie już poszatkowaną.
 ). Wszyscy mi mówili, że lepiej kupić sobie już poszatkowaną.
 .
. .
.




 
  Przeglądam wątki i dochodzę do wniosku,  że na tle innych forumowiczów,  mój ogródek jest mały.  W tym roku miałem kapustę i kalarepę oraz pory.  Powiem tak: kalarepa kompletna klapa,  pory rosną mi strasznie mizerne,  kapusta zajmuje dość dużo miejsca.  Poza tym była ona taka sobie,  głowki były małe, często pogryzione i z jakimiś ślimakami w środku
 Przeglądam wątki i dochodzę do wniosku,  że na tle innych forumowiczów,  mój ogródek jest mały.  W tym roku miałem kapustę i kalarepę oraz pory.  Powiem tak: kalarepa kompletna klapa,  pory rosną mi strasznie mizerne,  kapusta zajmuje dość dużo miejsca.  Poza tym była ona taka sobie,  głowki były małe, często pogryzione i z jakimiś ślimakami w środku  Uważam,  że w tym przypadku uprawa kalarepy, kapusty i porów jest zwykłym marnowaniem miejsca.  No,  chyba że chcę jakąś późną kapustę (typu Pak Choi). Wtedy, ze względu na większą ilość miejsca na półmetku sezonu,  można zaryzykować jej uprawę
 Uważam,  że w tym przypadku uprawa kalarepy, kapusty i porów jest zwykłym marnowaniem miejsca.  No,  chyba że chcę jakąś późną kapustę (typu Pak Choi). Wtedy, ze względu na większą ilość miejsca na półmetku sezonu,  można zaryzykować jej uprawę 


Rzodkiewkę sieje się w rządkach marchewki, pietruszki nie dlatego, że nie pamięta się gdzie się co posiało, tylko szybko wschodząca rzodkiewka wyznacza rządki wtedy, gdy marchewce jeszcze się nie śni wychylać, a trawa już rośnie. Można zmotyczkować i marchewce łatwiej wychylić się z ziemi zruszonej bez zbitego trawnika wkoło.McMArchewka pisze:... Nigdy nie praktykowałem tego, aby rzędy marchewek lub czegokolwiek innego zaznaczać rzodkiewką. Wychodzę z założenia, że jeśli coś sieję to wiem co i gdzie....
Wypróbuj kalarepkę Tytan. Rewelacyjna, duża bez łyka w środku. Posiałam, posadziłam wiosną i pojedyncze kalarepy zostały mi do jesieni na grządce - dalej smaczne bez łyka.McMArchewka pisze: ... Powiem tak: kalarepa kompletna klapa, ... uprawa kalarepy,... jest zwykłym marnowaniem miejsca. ...


 . Racja, rzutowe sianie kopru jest najlepsze (mszyce nie rzucają się tak na nie), szczególnie jest to dobre jak się potrzebuje łodygi do ogórków (rosną wyśmienicie jako samotniki, rodzina do nas przychodzi po suszki do ogórków, bo nad nimi chyba jakaś klątwa ciąży i nigdy im nie rosną badyle
 . Racja, rzutowe sianie kopru jest najlepsze (mszyce nie rzucają się tak na nie), szczególnie jest to dobre jak się potrzebuje łodygi do ogórków (rosną wyśmienicie jako samotniki, rodzina do nas przychodzi po suszki do ogórków, bo nad nimi chyba jakaś klątwa ciąży i nigdy im nie rosną badyle  ). Ja posiałam na jesieni pod tunel razem z rozsadą sałaty lodowej i szpinaku Matador, zebrało się tego z 3m wielki pęk młodych gałązek na mrożenie (babcia była wniebowzięta). Co do rzodkiewki chyba się skusze na mieszanie z marchewką na wiosnę (zimowa już śpi w grządce)..bo osobiście nie przepadam za nią, wolę kalarepę.
 ). Ja posiałam na jesieni pod tunel razem z rozsadą sałaty lodowej i szpinaku Matador, zebrało się tego z 3m wielki pęk młodych gałązek na mrożenie (babcia była wniebowzięta). Co do rzodkiewki chyba się skusze na mieszanie z marchewką na wiosnę (zimowa już śpi w grządce)..bo osobiście nie przepadam za nią, wolę kalarepę.