Moja kolekcja storczyków

[natka_211]

Dzięki Nika za odwiedzinki miło, że do mnie zajrzałaś

[katkaaa]

Agnieszko witaj - fajnie, że udało Ci się dodać zdjęcia, powinnaś jednak założyć swój własny wątek

[natka_211]

ogrodmojaoaza witaj serdecznie nie ma za co przepraszać Cieszę się, że do mnie zajrzałaś rozgość się śmiało i wpadaj częściej

[Jagodaaa]

Przepiękne ! Chciałam założyć swoj wątek z Moimi storczykami , ale zostałam zawstydzona Twoja kolekcja wcale nie jest skromna Będę tu zaglądać , pozdrawiam serdecznie

[gapapl]

Dawno mnie tu u Ciebie nie było...
Widzę,że już świątecznie Fajne te Twoje choineczki

Natalko piękne nowości.miniaturka bardzo urocza
No i widzę szklarenka kupiona

[natka_211]

Jagoda witaj! Nie ma czym być zawstydzonym czekam z niecierpliwością na twój wątek na pewno tam zajrzę

cześć Agnieszka no w końcu udało mi się kupić szklarenkę przy okazji kupna łóżka w ikei wymknęłam się na ogrodniczy i jak agent CIA dorzuciłam paczkę ze szklarenką do koszyka

[Sahe]

Więc korzystając z okazji i pozwolenia Natki pokażę jeden widoczek z lata, kiedy cieszyłam się sporą ilością własnych kwitnień. To tylko część kolekcji. Aktualnie kwitnień jest kilka, ale za to cała masa pędów kwiatowych w fazie wzrostu ;)



A jeśli chodzi o akcję ze szklarenką w IKEI również sama taką planuję przy następnej wizycie w sklepie ...

[natka_211]

No i to jest towar godny podziwu. Kiedy zakladasz slep? Będę pierwszą klientem:) akcja ze szklarnią była udana, orient złapany dopiero przy kasie, więc jak widać udany zakup był

[sylcia199]

Piękne, obfite kwiecie
Namawiam do założenia wątku bo jak widać jest co pokazywać Więc czekam

[Sahe]

Zastanawiałam się wielokrotnie nad założeniem własnego wątku, ale zauważyłam, że większość wątków indywidualnych niestety po jakimś czasie umiera śmiercią naturalną (brak czasu, coraz mniej odwiedzin, spadek zaangażowania twórcy itd), więc wolę się nie podejmować, aby później nie mieć wyrzutów sumienia że mój wątek odszedł w zapomnienie

Jeśli chodzi o kwitnienia jak już wielokrotnie pisałam na forum, nie specjalnie zajmuje się moimi phalaenopsisami (bo tylko takie posiadam) i chyba to jest klucz do sukcesu
Natomiast szczerze podziwiam osoby próbujące swych sił w odmianach botanicznych, różnych innych "dziwnych" odmianach storczyków, a także osoby prowadzące tzw. "przedszkola" gdzie hodują własne roślinki od małych szczepek. Nerwów bym do tego nie miała

Dziękuje za możliwość wklejenia fotki, to pierwszy raz kiedy moje storczyki trafiły w przestrzeń publiczną hahahaha

[natka_211]

Sahe nie ma za co . Ja również czekam na twój wątek Tak jak piszesz o swoich falenopsisach tak samo ja mam z moim przedszkolem. Nic za specjalnie nie robię tylko podlewam i od czasu do czasu nawożę Może z czasem będziesz i ty miała chęć na jakieś botaniczne odmiany lub inne gatunki niż falenopsis Twój parapecik przecudny. Receptę masz dobrą, bo po przeprowadzce nie mam zbytnio czasu zajmować się moimi storczykami i czas od czasu tylko zajrzę przy podlaniu i pierwsze efekty już są, bo wiele moich storczyków wypuszcza pędy

[Sahe]

Jakiś czas temu miałam straszny film na sukulenty i cytrusy. Nakupiłam tego od groma, zastawiłam każdy cm parapetów - z myślą o tym aby rosły na potrzeby przyszłej oranżerii. Zamawiałam przeróżne odmiany jednych i drugich, począwszy od małych sadzonek po wielkie krzaki (których w istocie nie miałam na razie gdzie trzymać ) Niestety finał tego był tragiczny. Wystarczyło kilka dni wyjazdu (a taki niestety prowadzę tryb życia) aby cała "kolekcja" zaczęła marnieć. Część z przesuszenia nie mogła się odbić. Część specjalnie przelana przed wyjazdem zaczęła gnić. AMBA FATIMA !!!! W pewnym momencie zrobiło się takie zamieszanie z tymi roślinami, zwłaszcza małymi że po prostu przestałam to ogarniać przy natłoku innych własnych spraw i pozostawiłam sobie tylko phalaenpsisy Są wdzięczne, urocze, potrafią być cyniczne ;P kiedy nie chcą zakwitnąć prawidłowo pielęgnowane :P

Im mniej przy nich robię tym mniej je po prostu niszczę. Im mniej oczekuję na nowe liście i pędy tym bardziej zachwycają nowe oznaki ich rozrostu oczywiście mój wachlarz pielęgnacji sprowadza się do podlewania co ok. 8-10 dni, nawożenia od czasu do czasu i zapewnieniu odpowiedniego nasłonecznienia.

[natka_211]

Sahe czyli zapewniasz im wszystko czego potrzebują. Zgodzę się z tobą, że są cyniczne, to trafne określenie, bo teraz jak mam mniej dla nich czasu to widzę, że prawie wszystkie ruszyły nawet jedno z moich liodoro, które nie tak dawno temu skończyło kwitnienie zabiera się z powrotem do roboty. Zauważyłam dzisiaj dwa malutkie nowe pędy

[Sahe]

Gratuluję pędów Liodoro jest piękny, przypomina mi nieco bardziej nasyconą barwami wersję "optimistic fantasy" którego już posiadam zresztą ta popularna hybryda nie tylko wygląda na taką cukierkowo-landrynkową, ale też pięknie delikatnie pachnie w słonecznie dni !

---------------
A teraz ciekawostka: posiadam już 4 lata storczyka białego nieustająco kwitnącego na biało z typową fioletowa warżką. Popularny kolor. Przez 4 lata jak go mam zawsze miał czysto białe płatki, a jedynie fioletowy środeczek. W tym sezonie zaczęłam po raz pierwszy stosować nawóz "Florovit na kwitnienie" który podobno także ma wpływać na lepsze wybarwienie kwiatów ... i tu szok ... storczyk którego znam od tylu lat nagle zaczął produkować kwiaty zalatujące na mocno różowawy kolor !! Wygląda teraz jakby był uszminkowany, czysto białe płatki są całe pomuskane różem ...

[natka_211]

Super wieści. Za pewne dostał tyle nawozu i wyprodukował tyle barwnika, że stąd to muśnięcie. Gratuluje i koniecznie mi go pokaż. Wstawiaj fotkę śmiało ze zbliżeniem na kwiatuszka