Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko!

Aż mi się wierzyć nie chce, że tyle kwiatków jeszcze Ci kwitnie. To nie było u Ciebie żadnego przymrozku?
Pierwsze zdjęcia wręcz letnie :D Nie wiem dlaczego u mnie tytonie wyrastają bardzo wysokie. Mieczyk rozumiem rośnie w domu?
Lubię Twoje kompozycje na stole ;:167
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Przymrozki były, ale przykrywałam rośliny.
Mieczyki pod firanką i prześcieradłem ....na dworze ;:306
Tytonie mam z własnego siewu, też są dość wysokie. Może masz inną odmianę.
Moje miały być zielonkawo - białe a wyszedł mix kolorów co mnie z lekka wkurzyło bo musiałam wydłubywać czerwone z donic. Pozostawione jasnoróżowe zciemniały.
Trochę smutno się zrobiło dla tego nakupowałam różnych bratków.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ...no po prostu mi wstyd,się że dopiero teraz piszę ...
Zagladalam już wcześniej ale...no cóż, miałam bardzo smutny początek listopada. Nawet wizyty na forum nie były w stanie przegnać smutków.
U Ciebie pięknie, kolorowo i kwieciscie. Zazdroszczę marcinków!
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Listopad to trudny czas dla większości z nas. Mam nadzieję , że nic poważnego się u Was nie wydarzyło.
Zaraz Święta....
Potem styczeń i jakoś zleci do wiosny :D

Jak na razie zostałam zaskoczona przez zmianę pogody a raczej dałam się głupio zaskoczyć. :roll:
Jeszcze nigdy nie udało mi się zostawić węża, mieczyków i pelargonii na pastwę mrozu.
W środę poprzednią było plus 8 stopni i malowałam okno, więc się wyluzowałam.
Przyjechaliśmy dopiero w sobotę i zastaliśmy totalne zlodowacenie bez śniegu.
Dobrze, że choć róże zabezpieczyłam. :)
Dziesiątki donic z roślinami zostało na zewnątrz.
Było spokojnie minus 10 stopni w nocy. ;:oj
Starałam się pookrywać co się dało. Cała sucha trawa z podwórka wyskubana :;230 Nawet stare zrąbki z drewutni o których tyle słuchałam od Z., że po co to trzymam zostały wykorzystane do obsypania roślinek.
Zaznam spokoju dopiero ,gdy wykuję gladiole z gruntu i zwinę szlauch.
Mam nadzieję, że aura będzie przychylna, jak zapowiadają :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Gwałtowne zmiany temperatury o tej porze roku nie powinny nas dziwić.
Jednak jakoś tak wychodzi, że na ogół i tak dajemy się zaskoczyć.
Dobrze wiedziałam, ze gwałtownie chwyci mróz, więc schowałam wszystko, co było do schowania.
Jednak niefrasobliwie zostawiłam kilka wiaderek z wodą. Skutek - popękane denka. Nie wiem, na co ja liczyłam.
Przecież wiadomo było, że tak się stanie. Szczęśliwie wiaderka były stare i wysłużone, więc mała strata.
Mam nadzieję, ze Twoim roślinkom nic nie będzie.
Krótki czas na mrozie - nawet dla roślin w donicach - nie powinien być groźny.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy, bo u Was inaczej mrozi. Pamiętam wydobywaną z ziemi marchewkę podczas poprzedniej chyba zimy ;:306 Zaskoczenie to jedno a brak czasu to drugie, stale jest coś do zrobienia. Zapisz sobie bodziszka i jeszcze coś z marcinków chyba chciałaś i wrócimy do nich wiosną, a teraz czekam ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
Jak bym była stale na wsi, lepiej bym się zorganizowała :?
Wiaderka to u nas co roku standard ;:131
Podobnie wanna na deszczówkę.
Było mi szkoda psuć kompozycji wstawionej w bardzo dużej plastykowej donicy w gar kamionkowy.
No i skutek jest taki, że nie dało się ich rozdzielic, żeby bunzlok schować do garażu.
Pozostały jedynie modły, gar może mieć 200 lat. ;:oj

Marysiu
Obiecałam paczuszkę i muszę dotrzymać słowa. ;:108
Tylko Churchila chyba nie da rady wykuć z tej zmarzliny :lol:
Wow jest coś o czym nie przeczytałam u Ciebie w wątku ;:196
Mam nadzieję, że i z mieczykami się uda. U mojej Córki przezimowały kiedyś wszystkie. :)
Chodzą mi juz po głowie nawet pomysły z polewaniem wrzątkiem ziemi :twisted:

Chyba zaraz jadę na wieś zobaczyć czy coś może odmarzło. Tylko boję się gołoledzi. Przedwczoraj i wczoraj było ślisko ;:oj
Zdjęcia mam troszkę nieaktualne bo wszystko łącznie z pięknymi chryzantemkami zmarzło.
Mam nowe łupy w postaci kuli bukszpanowej i rzeźbionego krzesła ogrodowego.
Krzesło wyciągnęłam ze sklepu ze starociami - Mikołaj Z.fundował.
Przy okazji obfocę. Mam też ''nową'' starą konewkę z sitkiem nawet ,wyrzuconą przy okazji sprzątania po remoncie fasady :twisted:
Bukszpan czeka w domu na posadzenie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,

jeszcze nic nie odmarzło. Za to gołoledź pomału ginie - przynajmniej u mnie.
Mam nadzieje, ze garnek przeżył - zakładam, ze tak się stało.
A o mieczyki się nie martw - przypuszczam, że mróz nic im nie zrobił,
w gruncie rzeczy był niewielki i krótkotrwały,
poza tym to był dopiero pierwszy mróz - ziemia nie była jeszcze mocno wychłodzona.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Tak Agnieszko w roślinami czekamy do wiosny :D niech sobie teraz spokojnie śpią.
A mieczyki pewnie przetrwały w taką ja ta ostatnia zimę. Nie wykopałam jednej cebulki dziwidła i na wiosnę wyszło ...przetrwało.
Zostawiłam go i na tą zimę ...?
Zdjęcia nieaktualne też wstawiaj, bo my już jakiś czas wspominamy i nie zapomnij zrobić zdjęcia rzeźbionego krzesła :D
Nie wiem co nie doczytałaś czy chodzi o bodziszki? nooo....podobały Ci się :lol:
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
Jechałam autem z trwogą, na Wieżycy białe drzewa, szron na szybie i za pewne na jezdni...
Udało się wykuć mieczyki ;:138
Cztery dni po trochu. Codziennie dwa gary gorącej wody. Serio :!:
Przy okazji pozbyłam się potencjalnych wciornasków :twisted: .

Marysiu
Jeszcze nie dobrnęłam w Twoim wątku do tego miejsca, gdzie pisałam o bodziszkach. Tyle nowych stron :!:
Ale, ale mamy internet od wczoraj na wsi ;:138 Będę więcej pisać.
Drżałam , że Panowie skrzywdzą nasz zabytkowy domek przy montowaniu odbiornika.
Okazało się, że to mój Luby szarpiąc się z powieszoną przeze mnie bylicą mającą odganiać myszy wybił szybkę...
Na prawdę nie fajne to było uczucie mieć dziurę na mróz w pokoju, gdzie się śpi...
Okna były już zakitowane i przygotowane do malowania. Z.szybko wstawił szybę z zapasowych okien.
Mieczyki wyglądają nieźle. Podsuszone przyjechały do miejskiej piwnicy.

Obrazek

Obrazek

Nowy bukszpan i część krzesła ogrodowego :D
W tle bałagan na podwórku Stefana.

Obrazek

Tu widać lepiej detale snycerki oparcia. Drugi element - siedzisko wkłada się po prostu jak X .

Obrazek

''Nowa konewka'' była w użyciu przy rozmrażaniu mieczyków.


Nowa konewka''
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Krzesełko widziałam z bliska,śliczne ;:215 :wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko śliczne krzesło! czy nie szkoda go do ogrodu? rzeźbienia bogate i pewnie jest niewygodne, bo z takimi się spotkałam ;:306
Jednak na czas zimy czy opadów wzięłabym go do domu. No to cywilizacja (łączność ze światem) weszła pod strzechy :;230

Obrazek

Te bodziszki były przedmiotem Twojego zachwytu :D Jak będziesz chciała to potem usunę ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Było ciemno :lol:
Cieszę się, że i Tobie się spodobało :D

Marysiu
Krzesło jest z jakiegoś egzotycznego drewna. Oczywiście podobnie, jak leżak jest w domu i będzie okazjonalnie wystawiane. :D Jest wygodne, będzie jeszcze poduszka.
Chcę jeszcze zamówić prostą ławkę u okolicznego stolarza.
Dziadkowa grozi rozpadem. :;230
Zdjęcie piękne, nie usuwaj Marysiu.
Doczytałam u Ciebie o bodziszku. Bardzo mi się podoba, ale nic na siłę. Jeśli jest mały szkoda było by narażać sadzonkę.

;:3 ;:3 ;:3

Ostatnie dwa dni byliśmy w podróży. Prawie 700 km w jedną stronę.
Odwiedziliśmy przemiłą Rodzinę Zbyszka aż prawie pod Hrebennem.
Szkoda, że musieliśmy wracać. Pojechaliśmy też niejako w interesach.
Popatrzałam chwilę na ogród Mamy i Siostry Z. i dalej w drogę.
Mamy fantastyczne , swojskie składniki do potraw Świątecznych. ;:138
Teraz czekam na wyjazd na naszą wieś. Auto moje zostało, więc albo Z. albo autobus :roll:
Będę tam warzyć podłoże i piec piernik. Stefan pewnie już przebiera nogami i wyciąga za nami szyję :lol:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42350
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko zazdroszczę takich rodzinnych odwiedzin, bo nasza rodzina mocno się wykruszyła, a młodzi to już zupełnie co innego. Wszystkiego co stare się wyzbywają i robię wokół salon meblowy ;:223 i wszystko od razu traci duszę.
Bodziszka obejrzymy za parę miesięcy, a na razie zimy ni ma ;:185
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8913
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu

A' propos staroci w domu, muszę pojechać do domu mojego dzieciństwa - Babuszki na Mazury.
Dom idzie na sprzedaż i trzeba jak najszybciej zabrać pamiątki.
Serce mi pęknie , gdy tego nie zrobię. Jest secesyjna szafa z lustrem kryształowym, nie wiem, czy da się rozmontować i upakować do samochodu. Krzesło 150 - letnie też jeszcze z domu pradziadków, sporo garnków kamionkowych.....
O tym , że w ogrodzie sporo do wykopania nie będę wspominać.
Najgorsze, że ie ma teraz czasu a osoba chętna a kupno naciska.

Oczywiście poczekamy do wiosny z roślinkami, chociaż Winstona da radę wykopać :D
Wracam ze wsi w piątek i lecę wysłać paczkę. Poproszę jeszcze raz adresik a pw. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”