Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 3

[cyma2704]

Ja mam najzwyklejszego różowego i fioletowego i mi się podobają, ale Twoje orliki są niebywałej urody.
W pracy się przebierałam w służbowy garnitur, ale mina pana, który mi o szóstej otwierał drzwi nie do opisania.

[aneczka1979]

Służbowy garnitur..? To co Ty Soniu w pracy robisz?

[Tulap]

Padlem i nie wstaje
No to teraz nie przepuszcze im

[dorcia7]

Ale pięknoty,ja przez forum też kilka w tym roku orlików dokupiłam

[cyma2704]

Kiedyś usługi, dziś choroba i renta, czasem w lepszym okresie trochę pracuję dorywczo.

[dorotka350]

Aniu kolekcja orlików . To super wdzięczne kwiatuszki.
Bardzo je lubię. Są takie bezobsługowe...też nie znam nazw swoich .

[nifredil]

Aniu, patrze na twoje orliki i mam nieśmiałą prośbę o zebranie nasionek w tym toku. Z takich rodziców wyjdą przepiękne dzieciaczki

[anym]

Aniu jakie ty śliczności pokazujesz żółtego orlika widzę pierwszy raz...jest niesamowity. Widziałam nasiona w sklepie internetowym ale drogie były

[chalaputkowo]

Mam nadzieję że dzięki Twoim zdjęciom uda się moje powojniki odczarować i że będę się mogła nimi cieszyć w przyszłym roku , co prawda nie mam tak pięknych i wyszukanych odmian jak Twoje , ale od czegoś trzeba zacząć Buziaki ślę

[KLEO1]

Cudny ten biało-różowy orlik! Mam w tej kolorystyce, ale takiego falbaniastego, też jest bardzo ładny. W orlikach fajne jest to, że tak łatwo same się krzyżują.

[aneczka1979]

Kochani przepraszam, że się nie odzywam, jednak bywam u Was regularnie, nawet jako skrytoczytacz.
Każdy z nas jednak wie jak szalony potrafi być czas przed Świętami...

Przyjmijcie ode mnie życzenia zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w cieple rodzinnym.


Cudaczki moich pociech

[aneczka1979]

Hej czołem kluski z rosołem

Święta, święta i po świętach... wyświechtane, ale jakże prawdziwe powiedzenie.
Mieliśmy to szczęście, że spędziliśmy je w rodzinnej atmosferze. Mniej szczęścia już niestety w fakcie, że kalorii wskoczyło mi do brzucha tyle co mrówek w mrowisku. A niestety jeszcze nie udało mi się pozbyć tego co przytyłam po operacji... A tu kolejne kilogramy nadchodzą... No nic. mam silne postanowienie odchudzać się wraz z Nowym Rokiem. Obym tylko wytrwała.

Tymczasem byłam wczoraj na działce. Jakież dziwne to przeżycie po tych wszystkich letnich miesiącach, energetyzujących zielenią, kolorami i masą ludzi wkoło...

Majeranek dzielnie się zieleni



Moje ukochane hortensje przywdziały białe haleczki



A na skalniaku? Sami zobaczcie!





Moja różyca taką miała ochotę jeszcze pokwitnąć...





I na koniec czuprynka powojnika. Czy już wspominałam, że najbardziej na świecie z całej zieleniny kocham powojniki?

[dorcia7]

Kochanego ciała nigdy nie za dużo ,a komu kalorii nie przybyło ?święta są m.in.po to aby smacznie zjeść,szczególnie jak są to potrawy serwowane raz w roku ,nie martw się,nadejdzie wiosna i na działce kilogramy zrzucimy

[anym]

Aniu piękne widoczki z działeczki a róża jak cukrem obsypana ale jakbyś troszkę lata pokazała to zapewne nikt by się nie pogniewał

[Tulap]

Czy już wspominałam, że najbardziej na świecie z całej zieleniny kocham powojniki?

Wiesz,nie przypominam sobie

Ja już czekam na Twoje,bo po podsumowaniu to chcę je