
Dwa lata temu miałam kabaczka ,ale musiałam z niego zrezygnować, ze względu na miejsce. Krzak kabaczka się płozy i to prawie jak dynia,zajmuje duużo miejsca, a mój to przelazł do pedantycznej sąsiadki, która nie była zachwycona tym faktem. Ogłowiłam go no itak jakoś kulawo szło mu z wiązaniem owoców.
Asia