Modro u Maadro
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Modro u Maadro
Ja miałem w tym roku przedziorki na moim cudownym swierku
niestety izolatki nie zrobilbym bo za duzy ale te pajączki potrafia wkurzyc 
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
OJ potrafią
i to porządnie.
U mnie jałowiec był powodom rozprzestrzenienia się przędziorków na moje ulubione fuksje
Udało mi sie ich pozbyć, ale dopiero wtedy, kiedy pozbyłam sie z balkonu mojego sporego jałowca.
Kilka fuksji jednak uratowac się nie udało.
U mnie jałowiec był powodom rozprzestrzenienia się przędziorków na moje ulubione fuksje
Udało mi sie ich pozbyć, ale dopiero wtedy, kiedy pozbyłam sie z balkonu mojego sporego jałowca.
Kilka fuksji jednak uratowac się nie udało.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Modro u Maadro
Szkoda
niestety w niektórych rzeczach czlowiek jest bezsilny
a masx moze ogród
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
Nie, ogród już na zawsze pozostanie moim niespełnionym marzeniem.
Za późno dla mnie by zaczynać taką realizację marzenia, tym bardziej, że żadne z moich dorosłych dzieci i wnuków, nie ma takich marzeń.
Za późno dla mnie by zaczynać taką realizację marzenia, tym bardziej, że żadne z moich dorosłych dzieci i wnuków, nie ma takich marzeń.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Modro u Maadro
Oj to szkoda
ale zawsze możesz pocieszać sie u nas 
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
Tak, właśnie dlatego zdecydowałam się uczestniczyć w Forum.
Dobrze że jest takie miejsce
i że też tu jesteście 
Dobrze że jest takie miejsce
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Modro u Maadro
- fakt, na tak sporych rozmiarów drzewo, izolatka byłaby zbyt kosztowna. Ja stoczyłem w 2013 roku bardzo "ciężki" bój z tymi pajęczakami na moich roślinach Adenium. Nie znałem i nie rozpoznałem tych szkodników i to była główna przyczyna, że "rozlazły" się na wszystkie rośliny. Po bardzo długiej i uciążliwej walce, wojna wygrana, ale rośliny przez kilka miesięcy leczyły odniesione obrażenia. Obecnie, korzystam z podpowiedzi Forumowiczek - uprawiających hoje i profilaktycznie co 2 - 3 tygodnie spryskuję moje Adenium i nie tylko, wyciągiem z wrotycza pospolitego (Tanacetum vulgare), jak na razie mam spokój już przez cały 2014 rok. Wyciąg - napar z wrotycza jest bez zapachu o ciemno-brązowej barwie. Latem nazbierałem i nasuszyłem, mam zapas na całą zimę. Wrotycz, rośnie prawie wszędzie na nieużytkach, przy drogach, przy wysypiskach.a miałem w tym roku przedziorki na moim cudownym swierkuniestety izolatki nie zrobilbym bo za duzy ale te pajączki potrafia wkurzyc
- może opisany oprysk z wrotycza, byłby pomocny w uchronieniu fuksji i pozbyciu się z jałowca tych pajęczaków. Sporządzenie roztworu z suszu lub ze świeżego ziela jest bardzo prosty - łatwy do wykonania.U mnie jałowiec był powodom rozprzestrzenienia się przędziorków na moje ulubione fuksje![]()
![]()
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
Pięknie witam
Mieczysławie i
dziękuję za podpowiedź o broni wrotyczowej do walki z zarazą przędziorkową.
Wcześniej miałam w niektórych doniczkach kolonie ziemiórek, których udało mi się pozbyć przy pomocy kompociku z czosnku i zaparzonych, wystudzonych listków z herbaty zielonej i świeżych listków wrotyczowych powkładanych do doniczek z ziemiórkami.
W fuksjach ich nie było, ale kiedy pojawiły się przędziorki, pomógł moim roślinkom chemiczny środek BI 58.
Jałowiec zaś, który okazał się się siedliskiem przędziorków, będący wcześniej przez kilka lat domową żywą choinką w doniczce, pod koniec lata trafił do ogrodu znajomych, gdzie też kurowany był wrotyczem.
Bardzo niechętnie stosuję środki chemiczne, ale byłam tak zdesperowana zniszczeniami, że jednak zastosowałam chemię.
Czy możesz podać proporcje wywaru wrotyczowego jaki używasz dla swoich roślin?
Z chęcią popróbuję tego środka, może ustrzegę rośliny przed najazdami nienasyconych, niepożądanych żarłoków.

Wcześniej miałam w niektórych doniczkach kolonie ziemiórek, których udało mi się pozbyć przy pomocy kompociku z czosnku i zaparzonych, wystudzonych listków z herbaty zielonej i świeżych listków wrotyczowych powkładanych do doniczek z ziemiórkami.
W fuksjach ich nie było, ale kiedy pojawiły się przędziorki, pomógł moim roślinkom chemiczny środek BI 58.
Jałowiec zaś, który okazał się się siedliskiem przędziorków, będący wcześniej przez kilka lat domową żywą choinką w doniczce, pod koniec lata trafił do ogrodu znajomych, gdzie też kurowany był wrotyczem.
Bardzo niechętnie stosuję środki chemiczne, ale byłam tak zdesperowana zniszczeniami, że jednak zastosowałam chemię.
Czy możesz podać proporcje wywaru wrotyczowego jaki używasz dla swoich roślin?
Z chęcią popróbuję tego środka, może ustrzegę rośliny przed najazdami nienasyconych, niepożądanych żarłoków.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Modro u Maadro
Ja opieram się na takich zalecanych stężeniach, cytuję: "Aby przygotować oprysk, około 150 g świeżego wrotyczu (lub 15 g suszonego) zalewamy 5 l wrzątku. Po wystudzeniu i przecedzeniu napar jest gotowy do użycia". i "Zabiegi wyciągami, wywarami, odwarami, naparami sporządzonymi najczęściej z 300 g świeżego ziela lub 30 g suszu (choć niektórzy autorzy sugerują wyciągi silniejsze sporządzane nawet ze 100 g suszu) na wiadro wody, wykonuje się przeciw szkodnikom przez cały rok". Osobiście wyciąg z suszonego wrotycza, przygotowuję w ten sposób:
- 2 łyżki suszu zalewam 1 l wrzącej wody, pozostawiam pod przykryciem do ostygnięcia. Po całkowitym wystygnięciu, przecedzam wywar. Do oprysku biorę 100 ml naparu, uzupełniam do objętości 1 l i takim roztworem opryskuję moje rośliny wraz z podłożem.
- 2 łyżki suszu zalewam 1 l wrzącej wody, pozostawiam pod przykryciem do ostygnięcia. Po całkowitym wystygnięciu, przecedzam wywar. Do oprysku biorę 100 ml naparu, uzupełniam do objętości 1 l i takim roztworem opryskuję moje rośliny wraz z podłożem.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
dziękuję Mieczysławie
za dokladny i sprawdzony przepis na napój ratunkowy dla roślin
Buszowałam trochę w Twoim wątku i widzę na zdjęciach piękne, dorodne i zdrowe rośliny
Niech im idzie na zdrowie 
Buszowałam trochę w Twoim wątku i widzę na zdjęciach piękne, dorodne i zdrowe rośliny
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- maadro
- 1000p

- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Modro u Maadro
Na dobry dzień :


Kolor przekłamany.

Prawdziwszy kolor.


Wszystkie moje storczyki. Oncidum zdążyło już przekwitnąć ale pędzik jeszcze nie zasuszony:

Na półce stoją dwa najstarsze storczyki. Ten z prawej zasuszył pęd kwiatowy i odpoczywa,
a temu z lewej złamał sie pęd z kwiatami pod ich ciężarem.
Tak wyglądał kwitnący:





I po złamaniu:

Bukiecik z odłamanego kwiatostanu:

Na pocieszenie po złamanym Falku:


Pięknej niedzieli życzę i pogodnych, jasnych dni przedświątecznych.



Kolor przekłamany.

Prawdziwszy kolor.


Wszystkie moje storczyki. Oncidum zdążyło już przekwitnąć ale pędzik jeszcze nie zasuszony:

Na półce stoją dwa najstarsze storczyki. Ten z prawej zasuszył pęd kwiatowy i odpoczywa,
a temu z lewej złamał sie pęd z kwiatami pod ich ciężarem.
Tak wyglądał kwitnący:





I po złamaniu:

Bukiecik z odłamanego kwiatostanu:

Na pocieszenie po złamanym Falku:


Pięknej niedzieli życzę i pogodnych, jasnych dni przedświątecznych.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Modro u Maadro
Piękne storczyki
szkoda że się złamał
ale na pewno odrośnie
miłej niedzieli 
Re: Modro u Maadro
Wspaniałe kwitnienia. Czasem zdarza się,że kwiaty storczyków się łamią, u mojej mamy pod wpływem ciężaru gałązka z kwiatami się złamała, bo ona zapomniała dać podpórkę, ale można dac do wody i kwiaty się rozwijają w niej 
Re: Modro u Maadro
Przepiękne storczyki
Ewo, co ile i czym je podlewasz? Redbullem jakimś?
Ewo, co ile i czym je podlewasz? Redbullem jakimś?
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie

