Muszki na storczyku
- Ahafiya
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 sie 2014, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ?rhus
Muszki na storczyku
Witam serdecznie,
Od kilku tygodni mam problem z muszkami (wyglądają jak owocówki). Kiedy zauważyłam problem, przesadziłam storczyki do nowej ziemi/kory i liczyłam, że problem zniknie... Niestety nie mam doświadczenia ze szkodnikami. Przez kilka dni pracowałam od rana do nocy i nie zaglądałam do moich kwiatuszków. Dzisiaj muszek lata mnóstwo. Wczoraj mój chłopak kupił Sarracenię ale ona chyba jest dla większych owadów. Czy ktoś mógłbym mi powiedzieć, co to za muszki i jak mogę się ich pozbyć? Mam 3 storczyki, rosną sobie w sąsiedztwie bambusa. Kwiaty w ciągu ostatniego roku ciągle kwitną i miały się baaardzo dobrze, a teraz nie wiem, jak im pomóc. Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi. Przesyłam kilka zdjęć, na których widać, że korzenie jednego storczyka zaczynają robić sie pomarańczowe. Niestety muszki są baaaardzo czujne i kiedy zbliżam się do rośliny wyfruwają z kory Ciężko je uchwycić, dopadłam jedną na książce
[/URL] [url=http://www.fotosik.pl]
Od kilku tygodni mam problem z muszkami (wyglądają jak owocówki). Kiedy zauważyłam problem, przesadziłam storczyki do nowej ziemi/kory i liczyłam, że problem zniknie... Niestety nie mam doświadczenia ze szkodnikami. Przez kilka dni pracowałam od rana do nocy i nie zaglądałam do moich kwiatuszków. Dzisiaj muszek lata mnóstwo. Wczoraj mój chłopak kupił Sarracenię ale ona chyba jest dla większych owadów. Czy ktoś mógłbym mi powiedzieć, co to za muszki i jak mogę się ich pozbyć? Mam 3 storczyki, rosną sobie w sąsiedztwie bambusa. Kwiaty w ciągu ostatniego roku ciągle kwitną i miały się baaardzo dobrze, a teraz nie wiem, jak im pomóc. Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi. Przesyłam kilka zdjęć, na których widać, że korzenie jednego storczyka zaczynają robić sie pomarańczowe. Niestety muszki są baaaardzo czujne i kiedy zbliżam się do rośliny wyfruwają z kory Ciężko je uchwycić, dopadłam jedną na książce
[/URL] [url=http://www.fotosik.pl]
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 4 wrz 2014, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Problem z muszkami
Na te muszki pomagają żółte lepy - ten kolor je przyciąga.
Można także do szklanki nalać wody z ludwikiem. Potopią się w niej.
Można także do szklanki nalać wody z ludwikiem. Potopią się w niej.
Re: Problem z muszkami
To z całą pewnością ziemiórki. O walce z nimi poczytaj w internecie. Jest o tym wiele artykułów. Pozdrawiam i życzę sukcesu.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21854
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Problem z muszkami
Dlaczego mamy czytać w internecie?
Po raz kolejny przekierowujesz gdzieś do sieci Kasiu podczas gdy
mamy tu swoje forum na którym rozmawiamy o wszystkim...
Nie trzeba tylko podczytywać,wręcz przeciwnie, można rozmawiać
Zapraszam więc Ahafiya wpisz w wyszukiwarkę "ziemiórki" i wyświetli się cala masa wątków, w których forumowicze przekazują swoje doświadczenia w walce z tymi szkodnikami.
Preparaty polecane na ziemiórki
ziemiórki w doniczce
A tu jedna z porad w tej kwestii.
Po raz kolejny przekierowujesz gdzieś do sieci Kasiu podczas gdy
mamy tu swoje forum na którym rozmawiamy o wszystkim...
Nie trzeba tylko podczytywać,wręcz przeciwnie, można rozmawiać
Zapraszam więc Ahafiya wpisz w wyszukiwarkę "ziemiórki" i wyświetli się cala masa wątków, w których forumowicze przekazują swoje doświadczenia w walce z tymi szkodnikami.
Preparaty polecane na ziemiórki
ziemiórki w doniczce
A tu jedna z porad w tej kwestii.
x-C-j pisze: ....ziemiórki jeśli nie zginęły Ci po Nomolcie podlej przy kolejnym dawkowaniu wody rośliny preparatem Actellic 500 EC w dawce 1 ml na 1 l wody i taką ilością wody by pokazała się na podstawku a po 20 minutach odlej nadmiar z podstawka. Actellic 500 EC nie został wycofany z sprzedaży i jest ogólnie dostępny, gdybyś natomiast nie mógł kupić zastosuj Sumi - Alpha 050 EC
Re: Problem z muszkami
Masz rację KaRo. Sama tu czasem prosiłam o pomoc, a przecież też mógł mnie ktoś przekierować gdzie indziej niż to forum. Nie pomyślałam. Przepraszam. Mam nadzieję, że ta gafa będzie mi wybaczona.
- Ahafiya
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 sie 2014, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ?rhus
Re: Problem z muszkami
Dzięki za podpowiedzi, faktycznie znalazłam dużo informacji na forum Przesadzilam moje storczyki do nowej kory..totalnie suchej, wyparzyłam doniczki,wypłukałam wodą korzenie, naustawiałam żółtych lepów, płynu do naczyń w korkach od butelek i połówki ziemniaków dla larw:) Działa podlałam też resztę kwiatów roztworem z wody utlenionej 1:4... muszki w ciągu 3dni zniknęły..wiem że larwy na pewno jakieś przeżyły... ale problem w tym że nie mieszkam w Polsce i ... trudno mi znaleźć jakiś zoocyd.. jeżeli problem nie zniknie zaostrzę poszukiwania.
- Jagodaaa
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 6 gru 2014, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Problem z muszkami
Witam, chciałam zapytać jak wyglada sytuacja z muszkami aktualnie? Także się z nimi mecze zmieniłam ziemie , porozstawialam lepy, pojemniki z Ludwikiem, kawałki ziemniaka , jednak najskuteczniejsza metoda jest pojedyncze wybijanie tych szkodników własnoręcznie dzis zakupiłam środek owadobójczy Decis , czy stosował go moze ktoś z Was ?
- Ahafiya
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 sie 2014, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ?rhus
Re: Problem z muszkami
Słodkie Dunki mówiły że są tylko dwie metody
1. przesuszyć roślinę
(kiedy suszysz roślinę larwy dobierają się do korzeni)
2. Wyjąć roślinę, spłukać cały system korzeniowy razem z larwami i zostawić w nowej korze albo ziemi w zależności od gatunku...i nie przemaczać podłoża zbyt mocno.
3. Zastosować lepy.
Zastosowałam te sposoby, niestety moje storczyki zaczynały kwitnąć kiedy brutalnie walczyłam z muszkami i ich larwami...
EFEKT:
- muszek od ok.2 tygodni nie ma
-larw też nie zauważyłam
-po przesadzeniu (wg. podpowiedzi nie podlewałam rośliny 7dni żeby ewentualne rany na korzeniach się zasklepiły) - pojedyńcze liście zaczęły żółknąć
-kilka pączków kwitowych opadło
-jeden zakwitł
- do lepów od kilku dni nic już się nie przykleiło..więc nie wiem ponoć larwa zmienia się w muszkę w ciągu paru dni więc pewnie coś by już fruwało...
-generalnie nie wygląda to wszystko zbyt dobrze, rośliny są zmęczone i nie wiem czy wszystkie mi nie padną
Póki co, dałam im święty spokój, nie ruszam- niech walczą
Pozdrawiam
1. przesuszyć roślinę
(kiedy suszysz roślinę larwy dobierają się do korzeni)
2. Wyjąć roślinę, spłukać cały system korzeniowy razem z larwami i zostawić w nowej korze albo ziemi w zależności od gatunku...i nie przemaczać podłoża zbyt mocno.
3. Zastosować lepy.
Zastosowałam te sposoby, niestety moje storczyki zaczynały kwitnąć kiedy brutalnie walczyłam z muszkami i ich larwami...
EFEKT:
- muszek od ok.2 tygodni nie ma
-larw też nie zauważyłam
-po przesadzeniu (wg. podpowiedzi nie podlewałam rośliny 7dni żeby ewentualne rany na korzeniach się zasklepiły) - pojedyńcze liście zaczęły żółknąć
-kilka pączków kwitowych opadło
-jeden zakwitł
- do lepów od kilku dni nic już się nie przykleiło..więc nie wiem ponoć larwa zmienia się w muszkę w ciągu paru dni więc pewnie coś by już fruwało...
-generalnie nie wygląda to wszystko zbyt dobrze, rośliny są zmęczone i nie wiem czy wszystkie mi nie padną
Póki co, dałam im święty spokój, nie ruszam- niech walczą
Pozdrawiam
- Jagodaaa
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 6 gru 2014, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Problem z muszkami
Ech jestem już wykończona , zakupiłam bardzo silny środek Decis, jednak jak na razie nie widzę rezultatów Ziemię przesadzałam w każdym z kwiatów konsekwentnie.. (((
- Ahafiya
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 sie 2014, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ?rhus
Re: Problem z muszkami
Jagodaaa pisze:Ech jestem już wykończona , zakupiłam bardzo silny środek Decis, jednak jak na razie nie widzę rezultatów Ziemię przesadzałam w każdym z kwiatów konsekwentnie.. (((
...no ja też jakoś straciłam wiarę, pączki i kwiaty opadły wszystkie..co ciekawe "łodyga " na której były kwiaty zaczęła żółknąć od dołu a nie jak przy zwykłym przekwitaniu- od góry. Przypuszczam że to może być koniec moich roślinek. Wyjeżdżam na święta i aż boję się myśleć co zastanę kiedy wrócę .
Jak masz chemię i zastosowałaś ją poprawnie to pewnie ... za jakiś czas poskutkuje... bądźmy dobrej myśli:) Fajnie, że w ogóle masz dostęp do tego typu środków. Pozdrawiam
- Jagodaaa
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 6 gru 2014, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Problem z muszkami
Wydaje mi się ,ze można go zamówić w każdej kwiaciarni kosztuje ok.20zl zastosowałam 1 sesje z 3 i przyznam ,ze muszek jest znacznie mniej , jednak wciąż są i sieją spustoszenie w korzeniach mojego Storczyka , zauważyłam ostatnio uszkodzony korzeń , udało mi się go wyciągnąć z środka sączył się tak jakby zielony kisiel..na zewnątrz zauważyłam także tak jakby biała pajęczyne z pleśni, usunęłam paskudztwo a w środku znalazłam zadowolone larwy od razu poszły w piec, martwię się o moje kwiatki , niektórych stan znacznie się pogorszył , zobaczymy czy po zastosowaniu 3 sesji problem zniknie Pozdrawiam i życzę Wesołych Świat
Re: Problem z muszkami
ja też z nimi walczę...i trochę pomaga ludwik w kubeczku na parapecie...ale nadal są ...i nie wiem jak już sobie z nimi radzić...
Dominika
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam Do Mnie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=82859" onclick="window.open(this.href);return false;
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Problem z muszkami
Witajcie.
Według mnie najlepsze są żółte lepy. Także borykam się z nimi, ale rośliny dobrze sobie radzą. Przez pewien czas miałam spokój, potem znowu się pojawiły. W lecie często otwieramy okna, to stąd nalatują. Więc nie da się ich pozbyć do końca. Stosowanie chemii też jest mało skuteczne. Szkodzimy też naszym roślinom. Larwy żywią się martwymi rozłożonymi częściami roślin i w niektórych przypadkach mogą zagrozić młodym roślinom. Więc gdy nie znajdują dostatecznej ilości pokarmu i jest zbyt sucho, może być ciężko...
Według mnie najlepsze są żółte lepy. Także borykam się z nimi, ale rośliny dobrze sobie radzą. Przez pewien czas miałam spokój, potem znowu się pojawiły. W lecie często otwieramy okna, to stąd nalatują. Więc nie da się ich pozbyć do końca. Stosowanie chemii też jest mało skuteczne. Szkodzimy też naszym roślinom. Larwy żywią się martwymi rozłożonymi częściami roślin i w niektórych przypadkach mogą zagrozić młodym roślinom. Więc gdy nie znajdują dostatecznej ilości pokarmu i jest zbyt sucho, może być ciężko...
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?