Mój ogród na górce
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród na górce
Żanko pięknie opisałaś zwierzyniec zza i przed płota
Sarenki i ja widuję z okna, a dzików namnożyło się tyle,że są utrapieniem
O ileż łatwiej jest sadzić,jak czeka gotowy dołek
Tylko co przy czym uzgadniać powinien 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1459
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Mój ogród na górce
Odpisałam Ci u siebie
ale nie wiem czy zajrzysz ;) Jeśli obok dalii znajdziesz miejsce na liliowce to propozycja aktualna 
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój ogród na górce
Witaj Żanetko
Fajnie ,że pokazałaś swój piękny azyl. Naprawdę okolica w której mieszkasz jest cudowna i ten zwierzyniec
Dalie masz urocze , bardzo je lubię .
Pozdrawiam
Fajnie ,że pokazałaś swój piękny azyl. Naprawdę okolica w której mieszkasz jest cudowna i ten zwierzyniec
Dalie masz urocze , bardzo je lubię .
Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród na górce
A u siebie znalazłam tylko jeża, który zresztą potem się gdzieś wyprowadził. No cóż, za dużo koło mnie zabudowań, a za mało zielonej przestrzeni. Dobrze że chociaż ptaki mogę obserwować, chociaż kiedyś było więcej gatunków. Ostatnio za bardzo sroki się rozpanoszyły i wypędziły słabsze ptaszki.
Chciałabym mieszkać w takim miejscu jak ty
Chciałabym mieszkać w takim miejscu jak ty
Re: Mój ogród na górce
Witajcie po chwilowej przerwie
Miriam
Zwierzaczki coraz częściej podchodzą pod ludzkie siedzimy. My zajmujemy ich przestrzeń , to i one częściej nam towarzyszom.
Ale to miło gdy rana przez okno można podziwiać sarenki
Jadziu
Ja też lubię dalie i mam zamiar kilka pokazać
Wanda7
A u nas jeży nie widać
Teraz nadleśnictwa odeszły od oprysków chemicznych to i ptaków więcej u nas pokzało się. Doceniam szczęście jakim jest ten zakątek na ziemi. Mój Raj
Miriam
Zwierzaczki coraz częściej podchodzą pod ludzkie siedzimy. My zajmujemy ich przestrzeń , to i one częściej nam towarzyszom.
Ale to miło gdy rana przez okno można podziwiać sarenki
Jadziu
Ja też lubię dalie i mam zamiar kilka pokazać
Wanda7
A u nas jeży nie widać
Teraz nadleśnictwa odeszły od oprysków chemicznych to i ptaków więcej u nas pokzało się. Doceniam szczęście jakim jest ten zakątek na ziemi. Mój Raj
Re: Mój ogród na górce
Re: Mój ogród na górce
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogród na górce
Rzeczywiście to cudności. Dobrze, że je pokazałaś. Miło obejrzeć takie energetyzujace kolory zwłaszcza kiedy za oknem pochmurno, a na chodnikach i ulicach taka gołoledź, że z domu strach wyjść.
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród na górce
Witaj Żanko ,mieszkasz w podobnej okolicy jak moja córka,tuż przy lesie,uwielbiam tam przebywać ,przede wszystkim niesamowity spokój .szum drzew,to mnie wycisza i jeszcze nasz kochany wnusio urwisek nie pozwala nam się nudzić,
sarenki są non stop niedaleko domku,podchodzą też lisy ,dobrze że kurek nie mają
pozdrowionka
sarenki są non stop niedaleko domku,podchodzą też lisy ,dobrze że kurek nie mają
pozdrowionka
-
Marzena77
- 500p

- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród na górce
Witaj i ja odwiedziłam Twój wątek ech zazdroszczę takiego azylu może kiedyś i mój się znajdzie .Piękną jesień pokazałaś a dalie zachwycają kolorami.Zwierzyniec też mi się podoba .U mnie kot był pierwszy jak się przeprowadziliśmy z bloku do domku (oczywiście znajda) a potem był pies i nie zapomniane zapasy uprawiane przez nich .Fajnie tak spotkać wilka czy pięknego jelenia jak wspomniałam siostrze to mówi :też bym tak chciała(ona lubi przyrodę fotografować). 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród na górce
33 odmiany to już całkiem spora kolekcja!
Masz wiele ciekawych! Można potem spróbować je nazwać
Masz wiele ciekawych! Można potem spróbować je nazwać
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Mój ogród na górce
Po co ład i nazwy przy takich ślicznotkach 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród na górce
O rajuniu ale śliczne

- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Mój ogród na górce
Żanko,
pięknie u Ciebie wygląda lato z takimi daliami
nazbierałaś ich, nie ma co mówić
Zaglądam tu z ciekawością.
pięknie u Ciebie wygląda lato z takimi daliami
Zaglądam tu z ciekawością.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Mój ogród na górce
U Ciebie Michasiu jak w raju pełno zwierzyny, widoki przecudne, cisza i spokój.
Dalie masz piękne, odmian dużo - nic nie szkodzi, że bez nazwy, jak znam Forum wszyscy pomogą Ci w identyfikacji.
A poza tym bez względu na to czy mają imię czy nie i tak są śliczne.
Michasiu z kotami to jest tak, że to one nas wychowują a nie my koty, to takie małe cwane bestyjki. Wystarczy że zaczynają mruczeć, śmiesznie przekrzywiać łepek do głaskania i już robi się cieplutko na serduszku.
Dalie masz piękne, odmian dużo - nic nie szkodzi, że bez nazwy, jak znam Forum wszyscy pomogą Ci w identyfikacji.
A poza tym bez względu na to czy mają imię czy nie i tak są śliczne.
Michasiu z kotami to jest tak, że to one nas wychowują a nie my koty, to takie małe cwane bestyjki. Wystarczy że zaczynają mruczeć, śmiesznie przekrzywiać łepek do głaskania i już robi się cieplutko na serduszku.




























