Georginia dziękuję.
Justus Twoja ładny kwiatuszek urodziła

.
Ja , jak zwykle doświadczenie przeprowadziłam. W doniczce nie miała sił, bo kłącza tworzyła a i czasu za mało miała, żeby rozkwitnąć.
Odcięłam łodyżkę , wsadziłam do wody i proszę. Tak kwitnie, a miała pączki marniutkie w ziemi:

Pozdrawiam cieplutko.
Aha! To Tane. Wczoraj włożyłam do wody Jardin de Monet zapączkowaną. Pochwalę się jak zakwitnie.