Borówka amerykańska - 5 cz
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Ja jeszcze nie robiłam wywaru z rabarbaru
...też jestem ciekawa jakie ma pH, ale jestem bardziej ufna forumowej wiedzy "na słowo"...bo bawić się nie będę w dokładne kwaszenie gleby
.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
I tu nie masz racji.Borówka ma wyjątkowo małe zapotrzebowanie na nawozy wszelakie,ale podstawą jest odpowiednie pH.Ginka pisze:Ja jeszcze nie robiłam wywaru z rabarbaru...też jestem ciekawa jakie ma pH, ale jestem bardziej ufna forumowej wiedzy "na słowo"...bo bawić się nie będę w dokładne kwaszenie gleby
.
Jak na razie rabarbar kiepsko rośnie,poczekaj więc do wiosny.Pewnie znajdzie się ktoś,kto odpowie na Twoje pytanie
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Moje borówki dostają tylko torf na górę jako dokwaszenie + sosnowa drobna kora jako ochrona przed wysychaniem gleby i chwastami...rosną ładnie więc chyba nie jest z nimi tak źle
, fakt rabarbar będę kisić dopiero na wiosnę
...jakbym nie zerwała wszystkich liści (bo zasłaniały miętę) to bym i teraz miała kiszonkę
.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Zawsze rosną ładnie.Ładnie owocują przy odpowiednim pH.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
No to 2 krzaczki mają odpowiednie pH, jeden który wybił na wzrost stoi w gliniastym dołku (kopali kanalizacje i zostawili pas gliny w ogródku
), ostatni patriot rośnie na lekkiej górce...ale praktycznie przez cały sezon miał liście z dodatkiem czerwieni.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
witam
chciałbym założyć niewielką uprawę borówki jako dodatkowe źródło dochodu, jestem zainteresowany późnymi odmianami borówki, takimi jak Darrow, Nelson, Elliot, Brigita, a może ktoś ktoś ma licencyjną Liberty, jak to w uprawie towarowej ważne żeby dosyć dobrze corocznie plonowały, wielkość owoców też jest dosyć istotna, co do mrozoodporności to, jest jestem z centralnej Polski, stanowisko jest takie średnie, nie jest bardzo ciepłe, ale zastoisko mrozowe to też nie jest, pisze na waszym forum, bo ciężko uzyskać na ten temat konkretnych informacji, z góry dziękuję za odpowiedź
chciałbym założyć niewielką uprawę borówki jako dodatkowe źródło dochodu, jestem zainteresowany późnymi odmianami borówki, takimi jak Darrow, Nelson, Elliot, Brigita, a może ktoś ktoś ma licencyjną Liberty, jak to w uprawie towarowej ważne żeby dosyć dobrze corocznie plonowały, wielkość owoców też jest dosyć istotna, co do mrozoodporności to, jest jestem z centralnej Polski, stanowisko jest takie średnie, nie jest bardzo ciepłe, ale zastoisko mrozowe to też nie jest, pisze na waszym forum, bo ciężko uzyskać na ten temat konkretnych informacji, z góry dziękuję za odpowiedź
-
vaster
- 50p

- Posty: 87
- Od: 8 paź 2013, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie, blisko małopolskiego
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
No nie wiem czy te odmiany są odpowiednie do tego celu. Zwłaszcza nelson i brygitta. Rozumiem że wszystko o uprawie borówek już wiesz, jakie mają być warunki, czym charakteryzują się poszczególne odmiany i w jakim stopniu są mrozoodporne.
------------------------------------------
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Raczej jest mało osób które wiedza wszystko u uprawie borówki, na pewno ja do takich osób nie należę, ale staram się wiedzieć jak najwięcej, dziwi mnie twoja opinie o Nelsonie, który jest chyba najpopularniejszą odmianą późną na plantacjach towarowych, o mrozoodporności wiem tylko tyle co pisz w rożnych miejscach, ale teoria to nie to samo co praktyka dlatego tutaj pytam, o Nelsonie pisze, ze jest dosyć odporny na mróz, a praktyce spotkałem się z opiniami, że mocno przemarza, ja należę do strefy mrozoodporności 6b więc w tej kwestii nie powinno być tragedii , o tym jak przygotować stanowisko to mam sporą wiedzę, interesują mnie konkretne opinie dotyczące tych odmian na temat ich plenności, wielkości owoców, i mrozoodporności(dobrze by było opisać region kraju i jakie to stanowisko), ewentualnie czekam na sugestio odnośnie innych późnych odmian
-
vaster
- 50p

- Posty: 87
- Od: 8 paź 2013, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie, blisko małopolskiego
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Przepraszam, pomyliłem odmiany, chodziło mi o eliota. Przeglądając to forum natknąłem się min. na opinię że odmiany eliot w chłodne lata nie da się zebrać. Przy deszczowym wrześniu owoce dopadają przymrozki zanim zdąży dojrzeć. Wszystko to teoria. Sam posadziłem wiele odmian (po 1 - 2 krzaczki) właśnie po to, aby sprawdzić jak będzie u mnie. Wybierając odmiany kierowałem się porą dojrzewania, tak aby zapewnić sobie ciągłą dostępność owoców. Przy plantacji należy też pamiętać o naturalnej predyspozycji danej odmiany do transportu i przechowywania. Było o tym na tym forum, niestety temat mnie nie dotyczył, więc nie zwracałem uwagi. Z tego co pamiętam to z brygittą mógł wystąpić problem z przemarzaniem chyba.
------------------------------------------
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Margita
- 500p

- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Kupiłam worek (100 litrów) kory sosnowej mielonej. Chcę ją obsypać wokół czterech borówek. I nie wiem, czy robić kopczyki, czy obsypać tylko dookoła, czy poczekać na zimę? Co radzicie? Borówki sadzone były tej wiosny.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Ja u swoich borówek nie okopywałam zbytnio, były sadzone zeszłej jesieni i miały tylko kilka cm kory...przetrwały bez problemu. Z 2 miesiące temu dostały przy plewieniu (okręgi pod krzaczkami mają średnicę kilkunastu cm) kilkanaście garści kwaśnego torfu i kolejne zabezpieczenie z drobnej kory sosnowej...też kilkanaście garści.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
JonDzon
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 16 cze 2014, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Wszystko zależy czy były obsypane korą, torfem lub trocinami po posadzeniu. W literaturze podają, że warto zabezpieczyć korzenie nowo posadzonych borówek przed zimą obsypując krzewy naokoło 30-40cm promień i grubość około 5-10cm. Jednak w pierwszym roku po ściółkowaniu trzeba będzie zwiekszyć ilość azotu o około 50% do 100% ponieważ rozkłądająca się kora czy też trociny pobierają azot w trakcie rozkłądania się. Bez wątpienia warto ściólkować krzaczki borówek i innych kwaśnolubów czy to korą czy to trocinami sosnowymi nie tylko w celu zabezpieczenia korzeni przed mrozem ale również na fakt, że taka ściółka zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody, utrzymuje kwasowość, ogranicza rozwój chwastów jak również "reguluje" a bardziej utrzymuje stałą temperaturę - w upalne dni zapobiega mocnemu nagrzewaniu się ziemi w okół roślin a w zimniejsze spowalnia wyziębianie się gleby. Co do kopczyków - ja nigdy nie stosowałem zawsze obsypuję rośliny jednakową grubością ściółki.Margita pisze:Kupiłam worek (100 litrów) kory sosnowej mielonej. Chcę ją obsypać wokół czterech borówek. I nie wiem, czy robić kopczyki, czy obsypać tylko dookoła, czy poczekać na zimę? Co radzicie? Borówki sadzone były tej wiosny.
Pozdrawiam, Damian.
- Margita
- 500p

- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Borówki dostały po worku 60 litrowym torfu kwaśnego, następnie były obsypane korą. Trzy razy nawożone były nawozem organicznym do borówek (po garści). Nie były niczym dokwaszane. Chodzi mi o to, by nie wymarzły, więc nie wiem, czy obsypywać tą korą, czy czekać na mrozy.
Re: Borówka Amerykańska
Witam wszystkich
Jak tam wasze plony w tym roku ??
Moje borówki obrodziły w tym sezonie jak szalone, dzieciaki miały frajdę podczas zrywania, jeszcze większą w czasie jedzenia
Jak tam wasze plony w tym roku ??
Moje borówki obrodziły w tym sezonie jak szalone, dzieciaki miały frajdę podczas zrywania, jeszcze większą w czasie jedzenia
-
vaster
- 50p

- Posty: 87
- Od: 8 paź 2013, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie, blisko małopolskiego
Re: Borówka amerykańska - 5 cz
Sam obłożyłem słomą, jednak przy obecnych prognozach mrozy to ostatnia rzecz której należy się obawiać. Kora z pewnością im nie zaszkodzi, jednak jeżeli byłaby dawana jedynie ze względu na mróz, to tej zimy nie ma potrzeby.
------------------------------------------
Pozdrawiam
Pozdrawiam




