. Z doświadczenia wiem, bo świerków ci u mnie sporawo, że one mają korzenie poziomo i wysysają całą wodę, do tego deszcz bardzo słabo dociera pod ich gałęziami do ziemi. Musisz posadzić na obrzeżach. Wg mnie ten paprotnik da radę, bo u mnie gleba piaskowa i tylko czasem go podleję.
.
Najważniejsze, że nie będziecie się już ' zapadać '.
. 
. Rabata jest jakby w centrum posesji;chodzi o słońce. Zakładam po południu półcień. Pamiętaj też, że u mnie zapach jest na pierwszym miejscu.
. Do dyspozycji jest teren 10m x 1,20m.
. Co do reszty, to pewnie jeszcze się kilka razy zmieni. O 'Koszutach' też pozytywnie do kogoś pisałaś, o ile dobrze pamiętam. Nic nie poradzę, ale zapach to dla mnie podstawa, tym bardziej, że wzrok i słuch mi szwankują, ale węch mam psa policyjnego (można zapytać eM-a 
) .
Koszuty miałam w planie, ale nie zrealizowałam. Kupiłam za to w celach spożywczych Ispahan, którą zmarnowałam podczas upałów. 
...Chodzę na zabiegi w samo południe co mi zabiera 2 godz. 
dzisiaj jeszcze dodatkowo okulistę miałam ponownie i tak upływa mi ta jesień ...
.
.
- moje motywy wyboru były różne: od urody tych maleńkich do zapachu i koloru pozostałych. Najchętniej chciałabym mieć co najmniej tyle, co Ty, ale to nierealne, a szkoda 
. Cieszę się, że tzw. 'rzutem na taśmę' wydębiłam kawałek podwórka pod róże. Teraz tylko kombinuję, jak je ochronić przed psami, zanim urosną - róże oczywiście . Ale już się cieszę, że chociaż częściowo, moje marzenie się spełni. Na dzisiaj mam 13 róż pnących, niektóre całkiem spore. Może też w ramach wspominek pokażę kiedyś kilka, bo ten rok był dla róż niesamowity i kwitły pięknie. Pachną wszystkie i to dość mocno. Mogę na nie patrzeć bez końca 
. 
i gdy to wszystko porośnie trawą a elektryczny "fryzjer "
Tylko, czy zanim to wszystko lepiej się zakorzeni i rozroście, twoje pieski nie będą miały innej wizji i zaczną przesadzać po swojemu. 
