Wśród Sosen... Buków... Kotów... cz.2

[DTJ_1]

Oj widzę, że werwę do prac ogrodowych jeszcze masz. Nie dziwię się jak masz ładną pogodę działaj. U nas już strasznie zimno . Chyba jednak ta zima przyjdzie, nie przeskoczymy tego .

[dorkow0]

Dorotko, musi przyjść, bo sporo ma do wytłuczenia szkodników... Bez niej ogród się męczy i rośliny też się męczą... Musi być odpoczynek i najlepiej pod kołderką, ze śniegu...

[Maska]

Hej Dorotko !
Jak to się dzieje, że u mnie tak brzydko i mgły straszliwe a u Ciebie słoneczko? Nie to żebym Ci żałowała, ale mogłoby i tu i tu Mam dużo zaległości w ogrodzie, ale trochę się dzieje i to zimno mnie stopuje z wyjściem i pracą na świeżym powietrzu.
Serdeczności przesyłam

[DTJ_1]

Koniecznie ze śniegiem.. Takiej pogody jak teraz to ja strasznie nie lubię, zmarzluch jestem a najgorszy ten wiatr porywisty aż ciarki przechodzą. No tak teraz to sobie o pogodzie możemy pogadać .
Trochę się zasmuciłam bo robiłam inwentaryzację roślin w ogrodzie( tak co by nie zapomnieć co mam ) i dysk mi sz.. trafił. Mam nadzieję, że informatyk jutro odzyska dane, bo były też firmowe sprawy.( trochę mniej ważne)

[dorkow0]

Marysiu, jak bym tylko dała radę, podzieliłabym się z Tobą tą pogodą... Ale niestety, nie jestem w stanie...
To pewnie ta nasza niecka, w której nasz rejon się znajduje, powoduje, że zawsze cieplej i wilgotniej...
Coś niedobrego, Marysiu, bo zaczynam się martwić o Ciebie...?
A w ogrodzie zdążysz, bo wiele można zrobić, nawet jak już będą przymrozki... Nie będzie za późno...

Dorotko, też nie lubię, jak wieje i jest zimno... Wiesz, jak wyglądam po kilku godzinach spędzonych przy takiej pogodzie na zewnątrz...? Jak bym co najmniej przez tydzień piła bez przerwy napoje wyskokowe...
A dobry informatyk odzyska dane bez problemów... Mówisz, że te firmowe, to mniej ważne...

[DTJ_1]

Wiesz, że ja z nazwami tych kwiatów to taka lewa jeszcze jestem, także to dla mnie sporo pracy było . Z tym wyglądem - to też tak mam nos czerwony , tylko poliki zawsze blade, fryz afro, za stracha na wróble mogę robić, a dziwię się że jak podchodzę do ptaków to uciekają.

[Maska]

Dziękuję, ale nie martw, bo to samo życie. Sama wiesz jak jest.
Brak stałego zajęcia w glebie powoduje większą frustrację

[dorkow0]

Dorotko, nazwy zawsze możesz znowu znaleźć, tu na Forum... Choć jak już miałaś wszystko opisane to szkoda...
A wiesz, mój syn kupił taki zewnętrzny dysk i polecił mi co jakiś czas ważne rzeczy, co mam na kompie kopiować do niego, bo w razie awarii komputera, ważne dane zostaną na dysku zewnętrznym... Mądre to było, bo jak mi lapeć padł, to wszystkie foldery z podpisami i zdjęciami miałam...

Marysiu, rozumiem... Jestem serduchem, bo inaczej nie dam rady... Powiem Ci, że nie ma dnia, żebym o Tobie nie myślała... A wiesz, że jak mówię, bo Marysia coś tam, to moi w domu wiedzą, że to Ty... Jak byś była częścią naszej rodziny...

[DTJ_1]

Ale mi ten zewnętrzny poleciał a w komputerze nie miałam, co by nikt nie skasował.

[dorkow0]

Dorotka, a może tylko kabel poszedł, albo wejście... Przecież te zewnętrzne dyski się ponoć nie psują...

[Maska]

Dorotko Ty moja Kochana
aż się spłoniłam A ja z kolei wiem, że niektóre rzeczy nas szczególnie łączą
A wiesz, że ja też mam dysk zewnętrzny, bo płytki po jakimś czasie nie otwierają się na laptopie, a dysk jak na razie tak i dużo mieści

[dorkow0]

Marysiu, ja myślę, że tych rzeczy, które nas łączą to jest dużo...
Dyski takie są potrzebne, bo nie wiadomo kiedy komputer odmówi współpracy... Mój ponoć, już nie powinien dychać... Taki staroć jest...

[koziorozec]

Witaj Dorotko,nadrabiam pomału zaległości ,dzisiaj już nie poszłam do pracy ,wczoraj jeszcze miałam gości i też nie było czasu,jesień w Twoim ogrodzie mnie oczarowała,te kolory,te promienie ,jak sie tym nie zachwycać ,po prostu cudnie,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie

[bebeluch]

Dorotko trawy już wiążemy ? czy jeszcze nie ?

[dorkow0]

Martuś...
Jeszcze wczoraj był ładny dzień, w miarę ciepło i słonko... Dziś już plucha i zimno...
Dobrze, że trochę Ci się przewaliło z obowiązkami, więcej czasu na ogród i rośliny, żeby zabezpieczyć przed zimą...
Serdeczności...

Renatko, jeszcze moich nie wiązałam, czekam, aż przyjdą przymrozki... Ale suche już można wiązać...