Choroba jabłonki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
marfefka
50p
50p
Posty: 68
Od: 29 sie 2010, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Choroba jabłonki

Post »

;:14 Po dość długiej przerwie witam ponownie wszystkich na Forum/padł mi komputer/.Znowu mam problem,tym razem z jabłonką.Nie znam nazwy,drzewko ma około 10 lat.Jest to odmiana zimowa zbiór w X.Przez pierwsze lata owoce były wielkości grejfrutów,kolor od strony słoneczka mocno czerwone,miąższ jasno kremowy,chrupiące,słodko-kwaśne i bardzo soczyste podsumowując bardzo fajne. Od 3 lat jest coraz gorzej,zaczęło się od żółknących liści w lecie i drobnych brązowych plamkach na owocach.Podejrzewałam parch jabłoni ,ale mimo ,że zaczęłam opryski miedzianem jesienią po zrzuceniu liści i wiosną nic się nie poprawia a jest taki efekt że drzewko w lecie traci liście/żółkną/a owoce są małe twarde o cierpkim smaku ,skórka pokryta jest ciemnym nalotem.co to może być? Czy jest szansa jeszcze to drzewko uratować?Proszę o rady. Cieszę się że mogę znowu odnowić kontakt. :tan
Awatar użytkownika
jawormcz11
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 2 cze 2012, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Pietrzejowice

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Wrzuć może jakieś fotki. Podejrzewam mączniak prawdziwy.
Pozdrawiam Mirek.
Awatar użytkownika
pawelp1320
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1509
Od: 1 kwie 2013, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Lublin

Re: Choroba jabłonki.

Post »

A według mnie to parch jabłoni ale wrzuć zdjęcia to popracujemy nad tym.
Pozdrawiam Paweł
marfefka
50p
50p
Posty: 68
Od: 29 sie 2010, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Postaram się zrobić zdjęcia ,ale obawiam się,że jest trochę już za póżno,na drzewku pozostały już niedobitki,chyba trudno będzie coś z nich wywnioskować. Idę na ogródek. pozdrawiam.
marfefka
50p
50p
Posty: 68
Od: 29 sie 2010, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Tutaj na fotosik. pl zamieściłam zdjęcia....


Pozdrawiam Marfefka :-))
Awatar użytkownika
pawelp1320
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1509
Od: 1 kwie 2013, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Lublin

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Tak jest. To parch jabłoni. Zabiegi przeciwko temu grzybowi wyglądają tak:
Przed kwitnieniem (W fazie różowego pąka)- Miedzian
Okres kwitnienia- Miedzian Ja tego zabiegu nie stosuję i nie polecam z powodu na owady zapylające
W okresie do czerwcowego opadania zawiązków- Miedzian
Wzrost owoców po opadzie czerwcowym- Dithane
Po zbiorze (Po pierwszych przymrozkach,obficie opryskać drzewa )- Mocznik
Także 2 razy Miedzianem, raz Dithane i później mocznikiem. Jest to bardzo uszczuplony program, w takim jak stosują w sadach musiałabyś pryskać po każdym deszczu. Możesz także rozrobić sobie ciecz kalifornijską inaczej zwaną siarą. Jest to o wiele tańsze ale skuteczność ma wysoką ( porównywalną z powyżej wymienionymi środkami ). Jest to także może trochę mniej "chemiczne" niż używanie innych fungicydów. Poczytaj sobie także o herbatce tymiankowej i octanie wapnia z przepisów forumowicz.
Pozdrawiam Paweł
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7620
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Na parcha stosowałam SCORE. Oczywiście, pierwszym zabiegiem na wiosnę, w okresie bezlistnym to był oprysk zapobiegawczy miedzianem wszystkich drzewek. Tak miedzian jak i Dithane (nie wiem czy dobrze pamiętam, bo parę lat minęło) to środki zapobiegawcze, SCORE jest środkiem interwencyjnym (i wyniszczającym parcha) i gdy tylko pojawiły się pierwsze plamki robiłam oprysk, to wystarczało na dłuuugo. I zdarzało się rzadko bym oprysk powtarzała.
Pozdrawiam! Gienia.
marfefka
50p
50p
Posty: 68
Od: 29 sie 2010, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Choroba jabłonki.

Post »

rety diagnoza postawiona,ale przytłoczyła mnie ta ilość pryskania ,miedzian,Dithane,mocznik,co na to pszczółki?Czy zastosowanie np.tej cieczy kalifornijskiej lub tego Score ograniczyłoby ilość oprysków, I czy te środki są dostępne w sklepach ogrodniczych mam na myśli tą ciecz kalifornijską i Score. Jeśli tak/ to czy opryskać teraz po przymrozkach.Bardzo dziękuję za udzielone rady,proszę o dalsze rady.Z poważaniem Jadwiga
Awatar użytkownika
pawelp1320
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1509
Od: 1 kwie 2013, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Lublin

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Score możesz użyć tylko 3-4 razy w sezonie. Jest interwencyjny więc pryska się nim jak zauważy się pierwsze oznaki parcha. Działa 5 dni. Więc przy nasileniu choroby nie chroni przed parchem, a w dodatku jak wystąpią deszcze to tym bardziej. Jednak warto go mieć gdyby program zapobiegawczy ( który podałem ) nie zadziałał w pełni.
marfefka pisze:rety diagnoza postawiona,ale przytłoczyła mnie ta ilość pryskania ,miedzian,Dithane,mocznik,co na to pszczółki?
Pszczółki na to nic, ponieważ miedzian ma okres prewencji dla pszczół 1 godz. A od okresu różowego pąka do rozwinięcia się wszystkich kwiatów, zakwitnięcia i przylotu na nich pszczół na powno minie trochę więcej niż 1 godzina :wink: .
marfefka pisze:Czy zastosowanie np.tej cieczy kalifornijskiej lub tego Score ograniczyłoby ilość oprysków
O Score ci pisałem wyżej, a ciecz kalifornijska także wymaga kilkukrotnego zabiegu wykonania.
marfefka pisze:I czy te środki są dostępne w sklepach ogrodniczych mam na myśli tą ciecz kalifornijską i Score. Jeśli tak/ to czy opryskać teraz po przymrozkach.
Score jest dostępny ale ciecz kalifornijską musisz sobie samemu zrobić ( jest poniekąd nielegalna czy coś ) :D
Jeśli na jabłoniach jest jeszcze 70% liści to możesz wykonać oprysk mocznikiem w roztworze 5% ( 5kg mocznika/ 100L wody)
Pozdrawiam Paweł
marfefka
50p
50p
Posty: 68
Od: 29 sie 2010, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Dzięki za bardziej wnikliwe przedstawienie sprawy oprysków.W tej chwili na drzewku nie ma już listków,wiszą jeszcze takie niedobitki jabłek.Myślę,że zdrowo poprzycinam gałęzie i spryskam miedzianem .A na wiosnę przystąpię do serii oprysków wg.Twoich wskazówek.Mam nadzieję, że doczekam się jeszcze ładnych i smacznych jabłek z tego drzewka.A tak przy okazji może masz jakiś sposób na kreta.Nie chcę zrobić mu krzywdy bo to pożyteczne i śliczne stworzonko,ale wolałabym ,żeby te kopczyki robił 20 metrów dalej,czyli na łące. :wit z poważaniem Jadwiga.
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroba jabłonki.

Post »

Nowy sezon a ja wam podpowiem kilka trików z sadownictwa towarowego.
okres bezlistny oleje parafinowe na jaja przędziorka i nie tylko . Miedzian do kwitnienia oraz owadobójczy o szerszym spektrum pamiętać o prewencji dla pszczół później koniec kwitnienia Chorus 50 WG szara pleśń . Nie bójcie się cieczy kalifornijskiej stosować do 36godz po infekcji (Tabela Millsa) jako preparat interwencyjny a nie ! .
Tutaj powiem wam ciekawostkę .Ciecz kalifornijska nie jest dopuszczona w Integrowanej Produkcji Ogrodniczej Aczkolwiek dopuszczona jest na zachodzie do upraw ekologicznych i nie tylko, dziwne nie? . W Polsce jest tak duże lobby na rzecz firm chemicznych, że zakazano go stosować .Środek jest fito-obojętny i nieuodporniający Venturia inaequalis ! . Tak że można nim spokojnie wykonać 5-6 zabiegów wieczorem lub w pochmurny dzień . Nie przejmujcie się zapachem i właściwościami żrącymi powstaje z połączenia wapna z siarką w procesie termicznym , redukuje także populacje przędziorka.Jest skuteczna .
Zapobiegawczo przed opadem deszczu proponuje Delan Lub Kaptan (niska toksyczność fitosanitarna )
Niestety środki dostępne dla sadowników mają obniżoną skuteczność z powodu fito-toksyczności co zmusza nas do przeprowadzenia nawet 30 zabiegów przeciw Venturia inaequalis. i to takich żeby nie przekroczyć progów pozostałości w analizach owoców do certyfikatu IPO Pamiętajcie o owocówce Runner lub Steward .
Wybierajcie środki nisko toksyczne o b krótkiej karencji i szanujcie pszczoły!
Ostatnio zmieniony 21 lut 2015, o 18:55 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Kolor czerwony zarezerwowany jest dla administratorów
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroba jabłonki.

Post »

ERNRUD wybacz, ale w dzisiejszych czasach pszczoły są tak ważne jak administratorzy :D :D :D więc pozwoliłem się trochę zaczerwienić, ale jak nie wolno to może choć trochę pogrubić :wink: :wink: :wink: .
Już więcej nie będę . Obiecuję
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Choroba jabłonki

Post »

To oczywiste, że musimy chronić pszczoły. Niedługo będziemy mieć problem z owadami zapylającymi. Problem polega oprócz pestycydów także na monokulturach oraz na podziale środowiska naturalnego. Dajmy na to, nawet droga oddzielająca dwie łąki może ograniczać dostęp do pożytku po drugiej stronie. To wszystko jest bardzo ważne.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”