Postaraj się jednak oczyścić działkę mechanicznie, a nie chemicznie.
Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne.cz.1
- Elfia
 - 500p

 - Posty: 518
 - Od: 1 kwie 2014, o 21:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: zachodniopom.
 - Kontakt:
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
3 razy większa dawka randapu i sianie warzyw wprost do takiej gleby?! I pomyśleć, że tacy rolnicy produkują naszą żywność 
 
Postaraj się jednak oczyścić działkę mechanicznie, a nie chemicznie.
			
			
									
						
										
						Postaraj się jednak oczyścić działkę mechanicznie, a nie chemicznie.
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Powiedzieli że dawka na opakowaniu jest lipna bo po niej i tak wyrosną chwasty i producent pisze tylko tak zeby kupić kolejną ;d 
Oczywiście wątpie że po tym cokolwiek by mi wyrosło więc pytałam. Mechanicznie na wiosnę nie mam pojęcia jak, jak się obudzą do życia chwasty i potraktuje je kosiarką to i tak odrosnął a ten rolnik nie pomoże mi w przeoraniu gleby kolejny pare km dalej chce 600zł za przeoranie działeczki która jest serio nie za duża. Więc tez odpada.
Rolnik rolnikiem, ale jego syn tez mi to polecał a jest głównym ogrodnikiem w botaniku ;)
			
			
									
						
										
						Oczywiście wątpie że po tym cokolwiek by mi wyrosło więc pytałam. Mechanicznie na wiosnę nie mam pojęcia jak, jak się obudzą do życia chwasty i potraktuje je kosiarką to i tak odrosnął a ten rolnik nie pomoże mi w przeoraniu gleby kolejny pare km dalej chce 600zł za przeoranie działeczki która jest serio nie za duża. Więc tez odpada.
Rolnik rolnikiem, ale jego syn tez mi to polecał a jest głównym ogrodnikiem w botaniku ;)
- ekopom
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5163
 - Od: 3 cze 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj. pomorskie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Weroniko, musi to być duża działka i w przyszłości powinnaś sama zatroszczyć o zabiegi i dlatego warto kupić glebogryzarkę. Bo płacąc 600zł za orkę, to już 1/4 ceny dosyć dobrej glebogryzaki.  I tak byś sama przygotowywała sobie ziemię ile potrzebujesz, a resztę kosiarką ścinała.
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Zrobisz jak zechcesz, ale osobiście odradzałbym. Może pogorszyć to strukturę gleby. Taki osad ma dużo części pylistych. Zmniejszy to przesiąkalność i napowietrzenie. Ponadto osad jest niekorzystny mikrobiologicznie, bo zawiera dużo bakterii beztlenowych i może zawierać znaczące ilości metali ciężkich.krystynac50 pisze:Czy mogę nasypać 10 cm warstwę tej ziemi wykopanej z dna zalewu i przekopać teraz jesienią .
- ewikk77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1110
 - Od: 8 sty 2010, o 21:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
...i bardzo "zdrowo", to już lepiej kupić w warzywniaku, też szansa, że dali roundap, ale w odpowiedniej w zwykłej dawce,na wiosnę rozpyle Randap 3krotnie większą dawką i będzie dobrze
jest też szansa, że trafisz na prawdziwego ogrodnika (jak Ludwik -ekopom), od którego kupisz zdrowe warzywa, a jak dołożysz jeszcze te 600 zł, a może mniej, to możesz kupować ekologiczne z certyfikatem i nikogo w rodzinie nie narazisz dodatkowo na produkty rakotwórcze.
http://wolnaludzkosc.pl/zdrowie-fakty/i ... C4%85-raka
pozdrawiam Ewa
			
						- 
				Bixxx
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1072
 - Od: 8 gru 2011, o 07:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
lilbee pisze:
Rolnik rolnikiem, ale jego syn tez mi to polecał a jest głównym ogrodnikiem w botaniku ;)
Gdyby jeszcze tacy ludzie chcieli ograniczyć się do podawania żywności uzyskanej w ten sposób tylko SWOIM dzieciom, byłoby nieźle...
Zielonym do góry!!!  
			
						- 
				pomidormen
 - 1000p

 - Posty: 1778
 - Od: 26 sty 2010, o 11:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Takie zachowanie powinno być karalne. Chwasty i tak wyrosną bo w ziemi są nasiona. Jeśli chcesz uprawiać warzywa to musisz przygotować kawałek działki mechanicznie ( przekopać widłami usuwając chwasty). Resztę można potraktować roundupem jak chwasty zaczną rosnąć, potem orka i posiać poplon, np gorczyca lub gryka ( też niszczą chwasty). Jak zakwitnie to glebogryzarka i kolejny poplon. Jesienią obornik i przeorać lub posiać żyto i zaorać na wiosnę.lilbee pisze:Powiedzieli że dawka na opakowaniu jest lipna bo po niej i tak wyrosną chwasty i producent pisze tylko tak zeby kupić kolejną
Można również wiosną zaorać całość i na części próbować uprawy ( walki z chwastami) i na części bawić się z poplonami.
Pod trawnik proponuję Roundup potem płytka orka, zabronować i posiać trawę.
Jaka to jest ziemia? Lekka, piszczysta czy raczej ciężka,gliniasta?
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Nie mam pojęcia jaka to ziemia bo jeszcze się do niej nie dokopałam 
 działka ma 3,800m z tym że moja jest połowa, nie chce nic tam uprawiać jakoś na zarobek tylko normalny mały warzywniak, i trawe jako miejsce do wypoczynku ognisko grilla itp. Czytałam że ten składnik działa tylko na korzenie a nie na ziemię więc jak to z tym jest? A teraz póki jeszcze zielone nie można czegoś zrobić?
			
			
									
						
										
						- ekopom
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 5163
 - Od: 3 cze 2010, o 17:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj. pomorskie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Na zastosowanie roundupu, to już za późno, bo roślina musi go pobrać przez liście i potem korzenie tym się niszczą, a teraz nawet jeśli nieco pobierze, to środek nie dojdzie do korzeni ( brak wegetacji). Ale taką małą powierzchnię łatwo i szybko można doprowadzić mechanicznie do dobrej kultury.
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Lilbee poczytaj jeszcze, do wiosny masz czaslilbee pisze:Czytałam że ten składnik działa tylko na korzenie a nie na ziemię więc jak to z tym jest?
Rozważ to co radzą fachowcy powyżej
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
			
						Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Dzisiaj będąc u znajomych miałam okazję przejrzeć książkę Marie Luise Kreuter "Ogród w zgodzie z naturą".
Bardzo zaciekawił mnie fragment o uprawy pomidorów i to na tyle, że pozwoliłam sobie go zapisać po to, żeby móc go tutaj zacytować
 .
Uprawa:
Pomidory jako jedyne warzywo nie wymagają płodozmianu. Chciałyby one mieć stałe miejsce. Najlepiej rosną, jeżeli z roku na rok uprawiane są na tym samym zagonie. Pozostają zdrowe jeżeli nawożone są kompostem z własnych łodyg i liści.
Nikt do tej pory nie potrafi wyjaśnić dlaczego pomidory czują się najlepiej w swoim "własnym sosie".
Praktyka potwierdza, że one rzeczywiście tak się zachowują"
Prawda, że ciekawe?
 
 ???? Do tej pory wydawało mi się, że trzeba zmieniać im "miejsce pobytu".
Rozumiem, że kompost z własnych liści i łodyg powinien pochodzić ze zdrowych roślin. Zawsze ich nadmiar wyrzucałam na kompost.
Nawiasem: książkę już zamówiłam
  . Będę miała co czytać przez długie zimowe wieczory  
 .
			
			
									
						
							Bardzo zaciekawił mnie fragment o uprawy pomidorów i to na tyle, że pozwoliłam sobie go zapisać po to, żeby móc go tutaj zacytować
Uprawa:
Pomidory jako jedyne warzywo nie wymagają płodozmianu. Chciałyby one mieć stałe miejsce. Najlepiej rosną, jeżeli z roku na rok uprawiane są na tym samym zagonie. Pozostają zdrowe jeżeli nawożone są kompostem z własnych łodyg i liści.
Nikt do tej pory nie potrafi wyjaśnić dlaczego pomidory czują się najlepiej w swoim "własnym sosie".
Praktyka potwierdza, że one rzeczywiście tak się zachowują"
Prawda, że ciekawe?
Rozumiem, że kompost z własnych liści i łodyg powinien pochodzić ze zdrowych roślin. Zawsze ich nadmiar wyrzucałam na kompost.
Nawiasem: książkę już zamówiłam
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
			
						Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
- Iochroma
 - 500p

 - Posty: 575
 - Od: 6 sty 2012, o 17:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Mogą rosnąć w jednym miejscu przez kilka lat chyba tylko wtedy gdy nie chorują? Choróbsko chyba zostaje w podłożu? Pierwszy raz spotykam sie z taką opinią, ale to ciekawe. Dziękuję za podzielenie się  
			
			
									
						
							Udanych plonów.
Magda
			
						Magda
- BobejGS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14068
 - Od: 31 lip 2013, o 17:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Grzybno Wlkp
 - Kontakt:
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Co do zmianowania, to Ekopom pisał, że uprawia od lat pomidory w jednym miejscu i jak widać pieknie mu się udają(odpukać by nie zapeszyć 
 ) 
Jednak wszelkie czynności ochronne trzeba robić.
Co do pomidorów do pomidorów, to również czytałem o tym, iż najlepszą gnojówką dla pomidorów, jest gnojówka, zrobiona właśnie z zdrowych liści i pędów pomidorów
			
			
									
						
										
						Jednak wszelkie czynności ochronne trzeba robić.
Co do pomidorów do pomidorów, to również czytałem o tym, iż najlepszą gnojówką dla pomidorów, jest gnojówka, zrobiona właśnie z zdrowych liści i pędów pomidorów
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
O tym, że pomidory spisują się świetnie po posadzeniu na miejscu, gdzie były wyrzucone stare krzaki, wspominał już tutaj Ludwik.
Mnie to nie dziwi. Przecież to najlepsze jedzonko, dla pomidora właśnie. Dokładnie tych samych składników, potrzebują nowo rosnące krzaki.
			
			
									
						
										
						Mnie to nie dziwi. Przecież to najlepsze jedzonko, dla pomidora właśnie. Dokładnie tych samych składników, potrzebują nowo rosnące krzaki.
- 
				ostatnia szansa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2993
 - Od: 26 lis 2009, o 18:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: podkarpacie
 
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Co roku sadzę pomidory w innym miejscu w półnamiocie, zasypuję korzenie kompostem (zwykłym, nie z pomidorów 
 ), rosły mi bez oprysków w 2011, 2012, 2013 i były zdrowe do przymrozków. 
W 2014 szara pleśń mi zniszczyła kwiaty na 4 i wyżej gronie, potem chwyciła zaraza, która sama zaschła na liściach - w efekcie czego niczym nie pryskałam, a pomidory wypuściły wilki i dojrzały do ostatniego pomidora bez śladu zarazy na owocach.
Owoce były wybarwione do końca, na Bawolich Sercach tylko łupka na piętce miała zmieniony kolor, a w środku ładna czerwień.
Nie mam zamiaru powtarzać miejsca jeszcze wiele lat.
Jak przed 2011 rokiem mieliśmy pomidory w tunelu, to w pierwszym roku były ładne, w kolejnych coraz bardziej pojawiał się głąb w owocach.
Przestawienie tunelu dało natychmiastową poprawę i w kolejnych latach znowu pogorszenie. Mogła to być choroba grzybowa lub ogromne niedobory.
Na pewno można uprawiać pomidory wiele lat odpowiednio odżywiając i stosując środki chemiczne.
Nie uwierzę, że sadzenie w tym samym miejscu pomaga
 
Dla amatora takiego jak ja niepotrafiącego przeliczyć dawek w nawozach, nowe miejsce i kompost złożony z różnorodnych składników, to idealne rozwiązanie.
*gnojówkę ze zdrowych liści i wilków też dawałam pod pomidory - to był idealny skład
			
			
									
						
							W 2014 szara pleśń mi zniszczyła kwiaty na 4 i wyżej gronie, potem chwyciła zaraza, która sama zaschła na liściach - w efekcie czego niczym nie pryskałam, a pomidory wypuściły wilki i dojrzały do ostatniego pomidora bez śladu zarazy na owocach.
Owoce były wybarwione do końca, na Bawolich Sercach tylko łupka na piętce miała zmieniony kolor, a w środku ładna czerwień.
Nie mam zamiaru powtarzać miejsca jeszcze wiele lat.
Jak przed 2011 rokiem mieliśmy pomidory w tunelu, to w pierwszym roku były ładne, w kolejnych coraz bardziej pojawiał się głąb w owocach.
Przestawienie tunelu dało natychmiastową poprawę i w kolejnych latach znowu pogorszenie. Mogła to być choroba grzybowa lub ogromne niedobory.
Na pewno można uprawiać pomidory wiele lat odpowiednio odżywiając i stosując środki chemiczne.
Nie uwierzę, że sadzenie w tym samym miejscu pomaga
Dla amatora takiego jak ja niepotrafiącego przeliczyć dawek w nawozach, nowe miejsce i kompost złożony z różnorodnych składników, to idealne rozwiązanie.
*gnojówkę ze zdrowych liści i wilków też dawałam pod pomidory - to był idealny skład
Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

 
		
