Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach

[Neko]

Zgadzam się, ale to opcja tylko dla ogródków przydomowych .

[Emilia]

Ten mój ogródek to "działka rekreacyjna". Miałam podhalankę, ale w sierpniu odeszła ( miała ponad 14 lat). Teraz mam szczeniaka wielorasowca, chyba będzie duży. Wzięłam go, bo synowie nie dawali mi spokoju, że siedzę tu sama. Na razie walczy tylko ze wszystkim, czego dosięgnie zębami. Tylko kiedy zbiorę się na zimę do W-wy, będę miała nieprzespane noce myśląc, co tu kradną.
Wczoraj zaczęłam żałować, że wiosną nie wzięłam od znajomej mojej synowej 3-letniej suki owczarka niemieckiego. Ale żyła jeszcze moja sunia.
Strasznie się czuję - jakby czołg po mnie przejechał. Jakby ktoś wlazł z zabłoconymi buciorami do mojej duszy i zaszargał moje ...nie wiem jak to określić. Podejrzewam, że wszyscy, którzy mieli takie doświadczenia, mieli podobne odczucia. Bo nawet nie chodzi o wartość ukradzionych rzeczy, tylko o fakt wtargnięcia w MOJĄ PRZESTRZEŃ. A mam bardzo silne poczucie własności.
Całą noc prawie nie spałam, nasłuchiwałam. Tamten płot jest daleko i wysoko na skarpie, więc pewnie i tak niewiele bym usłyszała. Grozy w ogrodzie dodawała niesamowita zimna jasność, którą księżyc w pełni wylewał na wszystko.
Muszę jakoś sobie z tym poradzić. Zajmie to pewnie dużo czasu. Dotychczas źle wspominam kradzież 27-miu dużych jałowców, które rosły już 3 lata, pługa i brony, ustawionych jako ozdoba, kilka włamań, napad na mnie w biały dzień na ruchliwej ulicy z pobiciem i kradzieżą torby ( gnoje przewrócili mnie i kopali, ludzie przechodzili szerokim łukiem, sklepowe wyglądały przez drzwi i nikt nie zareagował).

[annodomini]

Nie wiem co masz na myśli, mówiąc o działce rekreacyjnej. Czy to jest działka typu ROD, czy działka na wsi pod Wa-wą. Na ROD nie zostawiaj samego psiuna, bo ktoś zrobi mu krzywdę. Na wioseczce, trzeba zawrzeć przymierze np. ze sklepowym, Sołtysem, lub miejscowym watażką. I wtedy jest spokój.

[Emilia]

To jest działka typu wymyślonego za komuny, której dotyczyły inne prawa niż działek budowlanych, gdzie można było postawić dom "całoroczny". Na działce rekreacyjnej można było postawić "dom rekreacyjny, czasowo zamieszkiwany". Nie można się było zameldować. Ale np. z mojego bloku wszyscy, którzy mają takie działki , już dawno przeprowadzili się na nie, zostawiając dzieciom mieszkanie.
Zawsze miałam psy i w okresie od wiosny do jesieni, jeżdżąc do pracy do W-Wy, zawsze zostawiałam je w ogrodzie.
Annodomini, a jak sobie wyobrażasz zawieranie przymierza? Jestem absolutnie niepijąca W ogóle ludzie tu na wsi są sztywni. Nawet nie znam najbliższych sąsiadów działkowych, bo działki są duże i brak okazji do spotkania - chyba, ze przy mijaniu się samochodem na drodze.

[benia85]

Wszystko się przyda co drugiego
Samo życie , u mnie na wiosne Teściowa posadziła kwiatki przed siatką ,kilka jeszcze rośnie , a że gęsto posadziła to dobrz duszyczka je przerzedziła w celu lepszego rozrośnięcia
Śmieci zostawią na wjeżdzie w rowie , to im nie przeszkadza , ale bramy , furtki to im zawadza
Mądrość złodziei nie ma granic

[Neko]

Mi w tym roku ogołocili papryczki, rosnące bliżej wejścia. Mam nadzieję, że im żołądki wypaliło .

[Emilia]

Każda kradzież boli właściciela. Ale trochę inny jest kaliber skradzionych roślin niż "zwiniętych" setek metrów siatki, kilkudziesięciu zabetonowanych metalowych słupków, bram i furtek, ławek, wykopanych po kawałku z ponad metrowej głębokości grubych miedzianych kabli prądowych, wycinanie wielkich sosen i brzóz itp. To wszystko dzieje się wokół mnie. Od czasu kradzieży furtki zamykam na noc okiennice, a wieczorem boję się wychodzić ze szczeniakiem. Boję się co tu będzie się działo , kiedy wyjadę do domu.

[ShirtyLad]

Rodzice mojej dziewczyny prowadzą budowę nowego domu, na jej terenie maja blaszany garaż na narzędzia, które przezornie zabrali do domu jakiś czas temu. 2 dni temu zobaczyli tam odgięte drzwi z nienaruszoną kłódką - "fachowcy" najpierw sprawdzili czy forsowanie drzwi jest warte czegokolwiek, a gdy zobaczyli w środku pustki, najwyraźniej zrezygnowali .

[aleksandras77]

Nam parę dni temu ukradli plastikowy kranik, a było tyle innych rzeczy do zabrania

[Emilia]

Bo przyszedł "swój" po to, co mu było potrzebne, a nie na handel

[scibor]

To jedno z moich zabezpieczeń przed kradzieżą. Bezprzewodowy alarm, zasilany 4 bateriami R6. Syrena wyje z siłą około 130 dB. Sterowanie pilotem. Są do kupienia w dużych hipermarketach budowlanych, ceny od około 30 zł do ponad 100 zł. Jeszcze dokupię coś takiego: Link usunięto! pomid.
Do tego mam zabezpieczenie własnej konstrukcji. Taka hukowa niespodzianka.

Moja Czaharówka już doświadczyła jednego włamania połączonego z grabieżą. Drobnych kradzieży nawet nie liczę.

[karlos]

Ciekawe ile te bateryjki wytrzymają, szczegolnie kiedy zima i niskie temperatury, do tego zimą na pustych działkach wycie nikogo nie wywoła. Podejrzewam, że wystarczy dobrze przywalić i przestaje wyć, więc sygnał max 30 sek. Co nie zmienia faktu, że każda taka niespodzianka płoszy złodziejaszkow. Widziałem tez "systemy" alarmowe składając się z kilku czujek i centralki zasilanej prądem, a do tego miały system powiadamiania na komorkę. Wkłada się najtańszą kartę sim i w czasie naruszenia systemy centralka dzwoni na twoja komorke, a kiedy odbierzesz tel można słuchać co się dzieje w środku Testowałem już takie rozwiązanie, ale kupiłem jedną i to najtańszą (chinski badziew) i po 3 tygodniach "zdechła" ale mam na oku coś konkretniejszego

[jps33]

Przeraża mnie to co piszecie!!! Moja działka jest paskudnie położona i ogrodzić jej nie ma za bardzo jak. Posadziłem długi szpaler z tuji. Sprzedawca gdy przywiózł tuje, zapytał czy się nie boję, że na drugi dzień ich nie będzie. Na szczęście wtedy miałem jeszcze dobermana. Jakoś do tej pory nikt nic mi nie wykopał czy zniszczył.
No i sąsiadka w oknie siedzi 24 godziny na dobę

[scibor]

Karlos, masz jak najbardziej rację. Nie jest to zabezpieczenie które w 100% uchroni przed kradzieżą. Można liczyć tylko na efekt zaskoczenia złodzieja. Baterie na razie trzymają. Do tego alarmu jest możliwość podłączenia syreny zewnętrznej. Usunięty link w moim poprzednim poście dotyczył właśnie urządzenia opisanego przez Ciebie; podsłuchu GSM. To już bardziej zaawansowane urządzenie.
Zawsze warto zabezpieczać się przed kradzieżą, coś robić, niż nie robić nic i narzekać.

[jps33]

Odkąd w wiosce pojawili się cyganie sprzedający badziewie każdy sąsiad jest czujny. Próbowali okraść kilka starszych osób. Teraz w każdym domu jest czujny pies.