PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 4 cz.

[Ginka]

W sumie lepiej je dokarmiać prawidłowo (nasiona), aniżeli miałyby się rzucać na miskę od psa sąsiada (chleb z rozmoczoną suchą karmą), ale moje ptaszory dostają tylko znikome ilości żeby wiedziały gdzie mają się zjawić w razie Z(imy)...bo wyjadać z michy i tak będą bo chleb uzależnia biedulki

[Darko52]

Nie zrozumiałaś , sedna sprawy. Dokarmiać ptaki należy, ale nie jeszcze teraz, gdyż
zatracają instynkt naturalnego szukania pokarmu.
Bądźmy cierpliwi zima tuż, tuż. Bardzo lubię siedzieć przy oknie, pykać fajkę
oraz patrzeć, jak ptaki jedzą nasiona słonecznika i lnu.
Pozdrawiam.
Darek.

[Ginka]

Jeszcze oficjalnie nie rozpoczęłam sezonu dokarmiania, robiłam próbę generalną czy w ogóle przylecą do mojego ustrojstwa (bawiłam się w budowanie karmnika), wróble jak to wróble mają już zatracony ten instynkt i lecą na łatwiznę, ale cóż zrobić trzeba czekać aż pies padnie i darmowa stołówka się skończy, to i może instynkt powróci .

[guru302]

Wspominając o słonince , nie miałam na myśli już .

[bogdanm]

A u mnie jak co roku już szukają ale nie wolno im zbyt dużo sypać

[Darko52]

Widzę na zdjęciu , że Bogdanie, odwiedza Cię kowalik.
Co mu podsypujesz dobrego?Zimą do mnie nie przylatuje, tylko latem.
Buszuje wśród dwóch prastarych grusz. Nie wiem dlaczego zimą nie przylatuje.
Pozdrawiam.
Darek.

[bogdanm]

w mojej okolicy jest ich sporo tak jak i sikorek




najchętniej jedzą słonecznik mam dwa karmiki do których im sypie i przez całą zimę są częstymi gośćmi a zimą dokładam im jeszcze słoninkę na sznurku wieszam im w kilku miejscach ,żeby się nie pobiły.

[Neko]

Do mojej zimowej stołówki też kowaliki nie zaglądają, choć widuję je w ogrodzie późnym latem, jak zaglądają szpakom do opuszczonych budek .

[bogdanm]

A ja na drzewach mam przybite chyba 6 budek i często obserwuję czy czasem cos tam się nie wychyli lub nie zagląda ale nie wiem czemu jakoś żadne ptaszki nie chcą się zadomowić.
Nie wiem czy budki są brzydkie czy może jest jakiś inny powód , natomiast sikorek i kowalików dużo , kilka razy odwiedził mnie nawet dzięcioł i od czasu do czasu pokaże się sójka.

[Ginka]

Ja to bym chciała mieć sąsiedztwo takich ładnych leśnych ptaków , u mnie tylko wróble, kosy, ogrom srok...o szpakach nie wspominając (sąsiedzi specjalnie budki dla nich robili ), 2 gatunki sikorek i tylko od wielkiego dzwonu sójka albo kopciuszek przyleci, z "egzotycznych" widać czasem (częściej słychać) pustułki ...no i bażanty jak to na polach uprawnych .

[Neko]

Tych bażantów to Ci zazdroszczę, ja widziałam tylko w Zoo .

[guru302]

U mnie na razie kilka wróbelków i sikorki . Szpaków jak na razie nie widać .

[Neko]

Bądź co bądź, zdecydowana większość szpaków odleciała .

[Ginka]

Mi się zdawało chyba dzisiaj, że słyszałam jakieś niedobitki...mam nadzieję że to tylko moja wyobraźnia, nienawidzę tej szarańczy tak samo jak srok. Ściółkowałam borówki torfem, posypałam drobną korą i co?...zaczęły czarno-białe fruwające "kury" grzebać i rozrzucać korę po trawie , z resztą to samo robią z moim żytnim poplonem, wydziobują kiełki i dzisiaj zauważyłam że rozgrzebują ziemię na grządkach .

[pull]

Jeżeli ktoś uważa, że małpa grzebiąca kijem w mrowisku to szczyt inteligencji to musi koniecznie zobaczyć to:

http://www.chonday.com/Videos/heronfishbait2


______________________
Pozdrawiam - Piotrek