Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Ale super zdjęcia ptaków
kurki super ! uwielbiam jak ktoś pokaże swoją menażerię ( koty, psy, ptaki ) po prostu uwielbiam zwierzaki
super ! no i chryzantemka--ta uratuje jesienią sytuacje niezawodnie
pozdrawiam karolina
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Irenko moje kury nie mają imion i nie są moimi przyjaciółkami, a od początku to moje podopieczne. Co z tego wyniknie zobaczymy, gdyby M potrafił
Aniu sąsiedzi namawiają mnie na brojlery tylko muszę się nauczyć władać .... oskubać oskubię bez problemów, bo już to robiłam, jak Lola nam załatwiła 10 kur
Małgosiu tak to hipokryzja i jak człowiek jest pod ścianą zrobi ....no może nie wszystko ale wiele!
A zagadka człowieka rozwiązuje się właśnie w takich sytuacjach
Martusiu bo Twój M na pewno umiał by Ci pomóc a resztę to już Ty zrobiłabyś
Danusiu ja nie mam oporów z jedzeniem chociaż mięso jem od czasu do czasu. Do wszystkiego trzeba dojrzeć
A jajka tylko czasem zmuszona jestem kupić. Za trzy lata z kurami może trzy razy kupowałam i to głównie na święta i jakieś imprezy większe.
Alu to trzeba będzie kurce opaskę na oczy zawiązać
Irenko rzadko ale jem i bardzo lubię! wegetarianka nie będę. Śmieszą mnie takie osoby co mięska nie zje a buty kupuje skórzane a często i kurtkę
Karolino po to poszłam na wieś, żeby cieszyć się obserwowaniem zwierząt czy ptaków. Mogłam mieszkać w szufladzie (nawet bardziej komfortowej) i mieć działkę niewielką na kwiatki i grilla. A mnie się zachciało prawdziwej wsi
Miło że wpadłaś
No to idę zobaczyć jak to stado przyjmuje nowych członków
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
U ciebie to prawdziwa wieś.
Ja niby mieszkam na wsi, ale kury, krowy o koniu to nie wspomnę, nie widziałam.
Traktor to czasem przejedzie.
Ja niby mieszkam na wsi, ale kury, krowy o koniu to nie wspomnę, nie widziałam.
Traktor to czasem przejedzie.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu witaj
Czytam o Twoich rozterkach, jak wiesz ja kiedyś miałam kurki, wszystkie niestety miały imiona i żadna nie poszła do garnka, zresztą każde zwierzę, które u nas mieszkało miało dożywocie, jedynie kogutki sprzedawałam ale żywe, i jak ktoś chciał to szedł do sąsiadki i ona się rozprawiała, ja nie umiałam i nie chciałam, na szczęście nigdy kogutków za wiele nie było, częściej z wysiedzianych jajek miałam kurki
brojlerki też u nas mieszkały, a jakie jajka wielkie znosiły, one też dożyły swoich lat w spokoju
, ja zawsze kupowałam kurczaki na rosół, tłumacząc sobie to różnie, ale swoich nie jadałam 
Czytam o Twoich rozterkach, jak wiesz ja kiedyś miałam kurki, wszystkie niestety miały imiona i żadna nie poszła do garnka, zresztą każde zwierzę, które u nas mieszkało miało dożywocie, jedynie kogutki sprzedawałam ale żywe, i jak ktoś chciał to szedł do sąsiadki i ona się rozprawiała, ja nie umiałam i nie chciałam, na szczęście nigdy kogutków za wiele nie było, częściej z wysiedzianych jajek miałam kurki
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
jestem zadowolona jest dobrze, oko na miejscu.
- Margolcia_K
- 200p

- Posty: 206
- Od: 27 kwie 2014, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Maryś, no i jak tam z nowymi kurkami. Udało im się zaadaptować? A kogut przyjął je spokojnie? U mojego brata był z tym problem, kogut nie tolerował nowych kur ani kurcząt. Atakował je i dziobał, aż do dnia kiedy zabił dwie kurki, wtedy trafił do gara i rządy w kurniku przejął kaczor (krzyżówka pekinki z kaczką krzyżówką). I od tej pory był spokój. A kurczęta od tej pory były kupne, ale one kaczorowi nie wadziły, i nowe kurki też.
Wiejski dom Margolci - na stare lata zaczynam od podstaw!
Wynajmowane ogrody Margolci
Pozdrawiam - Margolcia
Wynajmowane ogrody Margolci
Pozdrawiam - Margolcia
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Maryś kończysz kolejny wątek a ja gdzieś na początku jestem
Smutna wieść o papugu
taka kolej naszych pupili, kochamy je a potem żal pozostaje po ich odejściu
Kurki poczuły zimno i jajeczek zero, trzeba się przeprosić z tymi ze sklepu
Jesień w ogrodzie kolorowa a niebo w B jak zwykle piękne
Smutna wieść o papugu
Kurki poczuły zimno i jajeczek zero, trzeba się przeprosić z tymi ze sklepu
Jesień w ogrodzie kolorowa a niebo w B jak zwykle piękne
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu, witam Cię serdecznie...
Popracowałaś pewnie w ogrodzie i plany zrealizowałaś...
A mnie kamienie potrzebne, muszę z sąsiadem pogadać, albo własnym autkiem pojechać...
Popracowałaś pewnie w ogrodzie i plany zrealizowałaś...
A mnie kamienie potrzebne, muszę z sąsiadem pogadać, albo własnym autkiem pojechać...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Misiu Iwonko wybaczcie
coś mi się pokićkało, chyba przez to że na podglądzie dwa razy była Ala i przeleciałam
Misiu bardzo lubię jarzyny, ale jako jarzynkę do mięska
Mam dla Ciebie słoneczko zachodzące

Iwonko
w ogrodzie przypomniałam sobie, że Ci nie odpowiedziałam
Nie wiem nic o kunie, ale śladów np. skorupek czy rozbitych jaj nie mam. Poza tym nie widzę siedzących na gnieździe kur
to może jednak nie?
Kurki zimę przetrwają, bo dam im szansę i może wykażą się jako kwoki, a jak nie to może Lola będzie miała obiad
Beatko nasi władcy (wójt i sołtys) utrzymują wieś jako rolniczą, mamy potentatów którzy żyją z rolnictwa...opłaca im się
A co za tym idzie jako są żniwa to traktory z przyczepami pełnymi ziarna jeżdżą tam i z powrotem
jest koń,są krowy
Iwonko pamiętam jak opisywałaś swoje kozy
nie wiem co zdecyduję, na razie nie mam jeszcze wielkiej rozterki ale jak zaczną się kurczaczki to może będzie problem
Zabawa w gospodarzenie bardzo mi się podoba
Misiu bardzo się cieszę z pomyślnych wiadomości
Zdrówka dla M
Margolciu kogut zaakceptował młódki i wręcz dba o nie, bo co weszłam zobaczyć co tam w kurniku to przybiegał i sprawdzał co ja tam robię
Jak kiedyś nie było koguta to kury biły nowe kurki a teraz na razie jest spokój
Oto młódki i pilnujący je kogut i jedną kurką, tą z którą przyszedł kogut!

i panienki!

Marysiu ze sklepu to było wyjątkowo raz, mam przecież sąsiadów to dokupię jajek bo sklepowe nie bardzo mi pasują
Coś ostatnio Cię mało pewnie pomagasz z wnukami? Papug był samotny i pewnie nie był szczęśliwy
Dorotko witaj Kochana!
Wykonałam plan i ledwo dowlokłam się do fotela ale czosnek posadzony, wiśnie posadzone, a na końcu i kapustę zakisiłam
Oto grządka z czosnkiem i być może będzie poszerzona, ale póki co to dla mnie wystarczy!

Chciałam Ci jeszcze pokazać mojego giganta!

Zaczynają się złocić modrzewie, u nas mówią że jak żółkną modrzewie to idzie zima

ciemiernik korsykański zamierza kwitnąć

zakwitają chabry

coś mi się pokićkało, chyba przez to że na podglądzie dwa razy była Ala i przeleciałam Misiu bardzo lubię jarzyny, ale jako jarzynkę do mięska
Mam dla Ciebie słoneczko zachodzące


Iwonko
w ogrodzie przypomniałam sobie, że Ci nie odpowiedziałam Kurki zimę przetrwają, bo dam im szansę i może wykażą się jako kwoki, a jak nie to może Lola będzie miała obiad
Beatko nasi władcy (wójt i sołtys) utrzymują wieś jako rolniczą, mamy potentatów którzy żyją z rolnictwa...opłaca im się
Iwonko pamiętam jak opisywałaś swoje kozy
Zabawa w gospodarzenie bardzo mi się podoba
Misiu bardzo się cieszę z pomyślnych wiadomości
Margolciu kogut zaakceptował młódki i wręcz dba o nie, bo co weszłam zobaczyć co tam w kurniku to przybiegał i sprawdzał co ja tam robię
Oto młódki i pilnujący je kogut i jedną kurką, tą z którą przyszedł kogut!

i panienki!

Marysiu ze sklepu to było wyjątkowo raz, mam przecież sąsiadów to dokupię jajek bo sklepowe nie bardzo mi pasują
Dorotko witaj Kochana!
Wykonałam plan i ledwo dowlokłam się do fotela ale czosnek posadzony, wiśnie posadzone, a na końcu i kapustę zakisiłam
Oto grządka z czosnkiem i być może będzie poszerzona, ale póki co to dla mnie wystarczy!

Chciałam Ci jeszcze pokazać mojego giganta!

Zaczynają się złocić modrzewie, u nas mówią że jak żółkną modrzewie to idzie zima

ciemiernik korsykański zamierza kwitnąć

zakwitają chabry

- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
A u mnie modrzewie w pełni zielone
słoneczko poznaje i nawet chmurki bo widziałem z autobusu jak wracałem
Od kilku dni to tylko słyszę i widzę jak lata pierze bo koguty skaczą na kury a one chyba nie przejawiają . A miskant prawdziwie olbrzymi 
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu niech Ci się ten modrzew tak nie złoci
bo ja zimy jeszcze nie chce
bo ja zimy jeszcze nie chce
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Giganteus ile ma lat Marysiu? Fajny i ogromny. W sam raz na takie jedno miejsce u mnie.
Chaber kwitnie? A u mnie maki
Czosnek sadzę na wiosnę, bo jak raz posadziłam jesienią...to na wiosnę zapomniałam, jakoś tak wyszło i przekopałam
Kurki fajne
Chaber kwitnie? A u mnie maki
Czosnek sadzę na wiosnę, bo jak raz posadziłam jesienią...to na wiosnę zapomniałam, jakoś tak wyszło i przekopałam
Kurki fajne
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu a słyszałaś że jutro u nas ma być halny ? Może i jest ciepło ale ten ból głowy 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Mati cieszmy się słoneczkiem póki jest
Dwa dni temu też widziałam że były zielone a dzisiaj już tracą zieleń
Reniu ja też nie chcę, ale i tak przyjdzie czy będziemy chciały czy nie
Małgosiu tu rośnie 9 lat a wcześniej na poprzedniej działce rok lub dwa. Mogę kawałek Ci posłać na wiosnę
Ja zdecydowanie wolę czosnek sadzony na zimę
Reniu ja też nie chcę, ale i tak przyjdzie czy będziemy chciały czy nie
Małgosiu tu rośnie 9 lat a wcześniej na poprzedniej działce rok lub dwa. Mogę kawałek Ci posłać na wiosnę
Ja zdecydowanie wolę czosnek sadzony na zimę
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu zima to niech przyjdzie w lutym a w marcu niech sobie pójdzie 
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.

