A kwiatuszek do malutkich nie należy --> wzdłuż - 18 cm, wszerz - 8 cm
60 Zielonych Historii cz.2
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Mati, umówmy się, że to jest po prostu to, co widzimy
czyli o prostu kwiat skrzydłokwiatka
A kwiatuszek do malutkich nie należy --> wzdłuż - 18 cm, wszerz - 8 cm
A kwiatuszek do malutkich nie należy --> wzdłuż - 18 cm, wszerz - 8 cm
Pozdrawiam i zapraszam
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
To rzeczywiście
ostatnio jak mój kwitł to miał 15-5 cm więc mało 
- majalis2013
- 500p

- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
ewa321 to nie była trudna zagadka
a Zwierzyniec pasjami oglądałam 
Ja jakoś ze skrzydłokwiatami się nie dogaduję, teraz dostałam od koleżanki i ten w połowie padł
Ale walczę dalej
Ja jakoś ze skrzydłokwiatami się nie dogaduję, teraz dostałam od koleżanki i ten w połowie padł
Ale walczę dalej
Agata
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
majalis2013 - teraz widzę, że to nie była trudna zagadka
Ale następnym razem tooo ... no bardziej się postaram
No nie ... skrzydłokwiat padł
A ja myślałam, że to najprostsze w obsłudze doniczkowce ...
Jakby co, to wiosną się przypomnij - mam 6 doniczek z tym "normalnym" skrzydłokwiatem, to chętnie się podzielę
Marzy mi się jeszcze ta odmiana "albinos", czyli z pojawiającymi się białymi liśćmi
Ale następnym razem tooo ... no bardziej się postaram
No nie ... skrzydłokwiat padł
A ja myślałam, że to najprostsze w obsłudze doniczkowce ...
Jakby co, to wiosną się przypomnij - mam 6 doniczek z tym "normalnym" skrzydłokwiatem, to chętnie się podzielę
Marzy mi się jeszcze ta odmiana "albinos", czyli z pojawiającymi się białymi liśćmi
Pozdrawiam i zapraszam
- majalis2013
- 500p

- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
No może do końca jeszcze nie padł, ale z całej masy roślinek w doniczce zostały dwie
U znajomej rósł na saharze i w zaskorupiałej ziemi. Zrobiłam mu dobrze nowa doniczka i composana a on chyba szoku doznał 
Agata
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Jejku jest taka pstra odmiana ? Jakby była to ......
Ewo a ile już masz roślinek w domu 
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
majalis2013 - też zauważyłam, że one nie powinny mieć zbyt idealnych warunków bo się rozleniwiają
Jak je przesadzam do nowej ziemi, to strasznie długo idą w korzenie, potem w liście, a na końcu łaskawie pojawia się kwiatek ...
A jak są w "zużytej" ziemi, to i więcej liści, i obficie kwitną
Ta duża odmiana to już ma w donicy skorupkę
Ale chyba dzięki temu kwitnie regularnie co 4 miesiące, a kwiatek utrzymuje się kolejne 3
Tak Mati, są dwie pstre odmiany
Jedna to 'gemini' - ma biało-zielone, pomarszczone liście, a tej drugiej odmiany to nazwy nie pamiętam, ale ona ma gładkie liście i dużo więcej bieli, a czasem nawet pojawia się właśnie biały liść
Niektórzy sugerują, żeby te białe ścinać, bo osłabiają roślinkę, ale są takie cudne
że trochę żal ...
Jak je przesadzam do nowej ziemi, to strasznie długo idą w korzenie, potem w liście, a na końcu łaskawie pojawia się kwiatek ...
A jak są w "zużytej" ziemi, to i więcej liści, i obficie kwitną
Ta duża odmiana to już ma w donicy skorupkę
Ale chyba dzięki temu kwitnie regularnie co 4 miesiące, a kwiatek utrzymuje się kolejne 3
Tak Mati, są dwie pstre odmiany
Jedna to 'gemini' - ma biało-zielone, pomarszczone liście, a tej drugiej odmiany to nazwy nie pamiętam, ale ona ma gładkie liście i dużo więcej bieli, a czasem nawet pojawia się właśnie biały liść
Niektórzy sugerują, żeby te białe ścinać, bo osłabiają roślinkę, ale są takie cudne
Pozdrawiam i zapraszam
- majalis2013
- 500p

- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
To będzie mu lepiej jak composana się ciut zużyje
Może do tego czasu roślinka nie padnie 
Agata
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Skoro nie klapł całkowicie to już nie klapnie
I na 100% szybko się pozbiera po tym szoku żywieniowym
Sama pewnie wiesz, bo ja tak
że zmiana diety to najpierw powoduje "skutki uboczne" w organizmie, a potem dopiero wychodzisz na prostą 
I na 100% szybko się pozbiera po tym szoku żywieniowym
Sama pewnie wiesz, bo ja tak
Pozdrawiam i zapraszam
- majalis2013
- 500p

- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
I na to liczę, po raz pierwszy mam z roślinką taki przypadek że nie doceniła wartości ziemi 
Agata
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Ewa, od kiedy hodujesz gąsienice?. Wiele różności już u Ciebie widziałam, ale te zielone stworki pieknie wszystko zjadają
.
Co by nie mówić, calatee masz piękne, a najciekawsza dla mnie, ta z malowanymi liśćmi na liściu, wręcz niesamowita
. Podglądam też bulbosę, bo Magda mnie 'zainfekowała' tillandsiami
.
Co by nie mówić, calatee masz piękne, a najciekawsza dla mnie, ta z malowanymi liśćmi na liściu, wręcz niesamowita
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Gąsienicę trzymać?
U mnie takie rzeczy posiatkowane kończą.
Ale ty miastowa,to można Ci wybaczyć
No bo ja w końcu zielsko często zostawiam
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
No Ewuś
Zaczytałam się
Przede wszystkim gratulacje dla kwiecia bulbosy
Pozostałe oplątane panienki także radzą sobie dzielnie 
Brasil i neon - także posiadłam i faktycznie są dzielne a zarazem urocze
Przy oglądaniu Twoich Goepperti łza mi się w oku zakręciła
Ocalała network chyba długo pozostanie u mnie jedyną przedstawicielką gatunku... 
Gąsienica jest śliczna - 3mam kciuki za hodowlę
Może staniesz się właścicielką oswojonego motylka 
Brasil i neon - także posiadłam i faktycznie są dzielne a zarazem urocze
Przy oglądaniu Twoich Goepperti łza mi się w oku zakręciła
Gąsienica jest śliczna - 3mam kciuki za hodowlę
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Ewciu, Goepperti świetne, choć do nowej nazwy trudno będzie mi się przyzwyczaić. Kwitnienia tillandsii bulbosy to Ci trochę zazdroszczę
oby moja też kiedyś zakwitła 
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: 60 Zielonych Historii cz.2
Aniu - cudnej gąsienniczki już nie mam, znalazłam ją dzisiaj w pudełku, pustym zresztą, bez obawy, bez roślinek, w tak zwanej pozycji "nogami do przodu"

A Madzia zainfekowała nie tylko Ciebie, i w związku z tym, to powinna według mnie ponosić tak około połowy kosztów moich tillandsii
Tulap - znęcasz się nad zwierzętami ??!!
No ja trochę też, bo przędziory i inne takie, to też w końcu zwierzyna, nawet łowna - bo na nie poluję
Kasiu - nie płacz
jakby co - to coś tam ciachniemy
No i mam nadzieję, że właśnie ten neon i brazil dłużej u mnie pożyją
Tereniu - to kwitnienie t.b. to naprawdę mega, mega frajda
Jedna z tillandsii przyjechała do mnie kwitnąca, ale kwitnienie osobiście wypielęgnowane i wypatrzone tak "na własne oczy" to normalnie bezcenne !!
I zapewniam Cię - Ty też się doczekasz, bo akurat ta panieneczka nie jest grymaśna
Dzisiaj "Co tam słychać w Oplątwowie - cz. 3" i kolejna piąteczka
Tillandsia Circinata


Rośnie sobie powolutku - nie jest grymaśna, nie stwarza żadnych problemów wychowawczych


Tillandsia Brachycaulos Var. Abdita

Troszkę urosła, ale kolorków niestety nie zdążyła nabrać w tym sezonie.
Powinna się przebarwić na głęboki odcień bordo.
Bezproblemowa



Tillandsia Seleriana


To teraz jedna z moich ulubionych oplątw
Już bezproblemowa, ale wylałam nad nią sporo łez, bo zaraz po przyjeździe zrzuciła mi aż dwa liście !!
Takie przemyślenia mam, że moimi ulubionymi gatunkami stają się te, nad którymi trzeba się troszkę napracować ...
No niestety te "czarne owce" w rodzinie są kochane mimo wszystko najbardziej


Ta jej bulwa ma obłędną strukturę !!
Zoom to za mało, chyba muszę kupić sobie mikroskop, żeby ją popodglądać

Ale liście też niczego sobie ...


Tillandsia Butzii

Miała być nie do poskromienia - taki tillandsiowy postrach, a okazała się być grzeczniutkim, potulnym maluszkiem
No może troszkę straszyć - tą rozwichrzoną "czuprynką"



Tillandsia Usneoides

Nie stwarza żadnych problemów, i jak na oplątwę to rośnie jak szalona
a mimo to jest również jedną z moich najbardziej ukochanych odmian ...

Tak się zastanawiam czemu ją kocham, hmmm ...
No i doszłam do wniosku, że najbardziej kocham te najmocniej pokręcone, zakręcone lub najbardziej kapryśne
A tej pokręcenia i loczków nie brakuje ...


Ciąg dalszy Oplątwowa wkrótce
A Madzia zainfekowała nie tylko Ciebie, i w związku z tym, to powinna według mnie ponosić tak około połowy kosztów moich tillandsii
Tulap - znęcasz się nad zwierzętami ??!!
No ja trochę też, bo przędziory i inne takie, to też w końcu zwierzyna, nawet łowna - bo na nie poluję
Kasiu - nie płacz
No i mam nadzieję, że właśnie ten neon i brazil dłużej u mnie pożyją
Tereniu - to kwitnienie t.b. to naprawdę mega, mega frajda
Jedna z tillandsii przyjechała do mnie kwitnąca, ale kwitnienie osobiście wypielęgnowane i wypatrzone tak "na własne oczy" to normalnie bezcenne !!
I zapewniam Cię - Ty też się doczekasz, bo akurat ta panieneczka nie jest grymaśna
Dzisiaj "Co tam słychać w Oplątwowie - cz. 3" i kolejna piąteczka
Tillandsia Circinata


Rośnie sobie powolutku - nie jest grymaśna, nie stwarza żadnych problemów wychowawczych


Tillandsia Brachycaulos Var. Abdita

Troszkę urosła, ale kolorków niestety nie zdążyła nabrać w tym sezonie.
Powinna się przebarwić na głęboki odcień bordo.
Bezproblemowa



Tillandsia Seleriana


To teraz jedna z moich ulubionych oplątw
Już bezproblemowa, ale wylałam nad nią sporo łez, bo zaraz po przyjeździe zrzuciła mi aż dwa liście !!
Takie przemyślenia mam, że moimi ulubionymi gatunkami stają się te, nad którymi trzeba się troszkę napracować ...
No niestety te "czarne owce" w rodzinie są kochane mimo wszystko najbardziej


Ta jej bulwa ma obłędną strukturę !!
Zoom to za mało, chyba muszę kupić sobie mikroskop, żeby ją popodglądać

Ale liście też niczego sobie ...


Tillandsia Butzii

Miała być nie do poskromienia - taki tillandsiowy postrach, a okazała się być grzeczniutkim, potulnym maluszkiem
No może troszkę straszyć - tą rozwichrzoną "czuprynką"



Tillandsia Usneoides

Nie stwarza żadnych problemów, i jak na oplątwę to rośnie jak szalona

Tak się zastanawiam czemu ją kocham, hmmm ...
No i doszłam do wniosku, że najbardziej kocham te najmocniej pokręcone, zakręcone lub najbardziej kapryśne
A tej pokręcenia i loczków nie brakuje ...


Ciąg dalszy Oplątwowa wkrótce
Pozdrawiam i zapraszam


