Ogród Madzi - część 2

[mati1999]

To może mały szkółking ?

[Koleszko]

Tzn. ?

[mati1999]

Jedziemy do szkółki na małe zakupy roślinne

[Koleszko]

A no taaa , od shopping , nie zajarzyłem . Trzeba . Ale to w 2015 .U mnie taki modrzew by pasował że ahh .

[mati1999]

Albo cedry tylko że one do ciepłych regionów polski taki siwy płaczący to idealny nad oczko lub strumyk

[drewutnia]

A masz już doświadczenie z bambusami. Ja miałam małą sadzonkę która mi padła

[asma]

Na Świętojańskiej rosną takie bambusy przed knajpką Wietnamską-owijają je szczelnie włókniną na zimę i dopiero koło Zimnej Zośki je zdejmują.Rozrosły się w spore kępy róznej wysokości.Najwyższa ma ok 3m.

[PEPSI]

Moja golteria zeszłoroczna nie pokazała w tym roku kuleczek, pomimo że kwitła.

Moja siostra miała bambusy posadzone koło oczka, dorosły do niezłych rozmiarów. Mój M zrobił mi takie bimbadełko stukające z pędów tego bambusa, musiał ciąć piłą, takie były zdrewniałe. No, ale siostra mieszka w Saarlandzie, a oczka już nie ma.

[PEPSI]

Madzia, ja wyjść nie mogę z tych szkółek, a do tego znalazłam jeszcze inne adresy. Mam mętlik...chodziło mi przecież tylko o klony. I na razie chyba tak zostawię. Myślałam o Drumondi, Fassen Blacku, i UTKNĘŁAM.W jednej nie ma tego co bym chciała, za to jest w innej. A tego wiąza też mi się chce, ale mam już teraz obawy. Może zaryzykuję, może będzie ok. A i jeszcze świerki oglądałam, ja lubię te " straszydła" dlatego do kolekcji Pendula Major by mi pasował. Co do klonów, one przecież duże kiedyś urosną, dlatego trochę się waham. W innej szkółce, tej ostatniej na liście są mniejsze odmiany, siedzę i dumam....

[Madziagos]

Pozwólcie, ze na temat bambusów odpowiem hurtem. W Polsce z powodzeniem można uprawiać kilka gatunków. Fargesia murielae powinna rosnąć w osłoniętym, pół cienistym do cienistego miejscu. Powinna na takim stanowisku znosić (-)25 mróz. warto kępę wysciółkować - wtedy nawet gdyby góra zmarzła to nowe pędy wyjdą od korzeni. W zeszłym roku posadziłam jedną kępkę, przezimowała bardzo ładnie. Nad morzem tego bambusa okrywać nie trzeba - kolega ma w ogrodzie cały lasek - nigdy nie wymarzał, nawet w 2012 roku - rosliny zgubiły wtedy jedynie część liści, które odrosły wiosną. W naszym klimacie fargesia murieale powinna dorastać do około 2 metrów (w naturze 3 do 4). Mam jeszcze Pleioblastus variegatus i najprawdopodobniej Phyllostachys bissetii (dostałam od wspominanego kolegi, który świetnie uprawia bambusy, ale nie wie jakie). Ten pierwszy osiąga około 1 metra, drugi będzie spory, nawet do 3-4 metrów.

Margitio,

pergola jest osadzona na podstawie do słupa wbijanej do ziemi (w ziemi jest wbita na jakieś 80 cm). Nie potrzeba zalewać betonem - przerost formy nad treścią. Szczerze mówiąc nawet mocowanie słupków pergoli do podstawy za pomocą wkrętów nie jest konieczne - na pewno nie odleci.

Mati,

modrzew szyszkuje. Natomiast co do cedrów - zarezerwowane dla najcieplejszych regionów Polski. Podobno niektóre odmiany oraz rośliny pochodzące z proweniencji w centralnej części Turcji rosną także gdzie indziej, ale są ciężkie do dostania.

Paweł,

markety marketami - ja tam mało co kupuję i tylko sporadycznie - najfajniejsze rośliny kupiłam na Necie.

Małgosiu,

może coś zjadło zawiązki owocków?

[chalaputkowo]

Małgosiu - popadłam w to samo błędne koło , jest tyle odmian klonów i tak mało miejsca w ogrodzie
Madziu - to ja poproszę o podpowiedź w sprawie miskanta giganta , mój M bardzo chce , strasznie mu się podoba , znalazłam kawałek placyku i wiem że jest dość ekspansywny , co myślisz o uprawie np. w beczce wkopanej w ziemię , czy aby za chwilę nie zabraknie mu miejsca i np. nie wyłysieje w środku ?

[Madziagos]

Moniko,

Miskant ,,Giganteus" nie jest ekspansywny. Rozrasta się w kępę wysoką na jakieś 3,5 metra, ale nie puszcza rozłogów - ta ,,umiejętność" jest za to dobrze znana miskantowi cukrowemu - ten gatunek szybko opanuje sporą przestrzeń. Z kolei miskantów chńskich nie tylko nie trzeba, ale wręcz nie należy ograniczać. Mam kilkuletnie kępy - są piękne i wielkie, ale żadna nie wydaje rozłogów.

[chalaputkowo]

Madziu - bardzo Ci dziękuję , a jaką średnicę takie kilkuletnie kępy osiągają , masz może jakieś zdjęcie

[Madziagos]

Moniko, gdzieś jakieś zdjęcia mam, ale ciężko będzie mi je teraz odszukać, więc jutro zrobię nowe i wstawię. Taka rozrośnięta, wieloletnia kępa może osiągnąć nawet metr średnicy. Pięknie wygląda podsadzona bylinami - rudbekiami, rozchodnikami olbrzymimi itp. Bardzo stare kępy należy dzielić (po wielu latach). Kępę trzeba najpierw wykopać - robota na cały dzień dla silnego chłopa - następnie pociąć na co najmniej 4 części ostrą siekierą lub specjalną piłą - taką, która nie tępi się na piachu. Ale te przyjemności po wielu latach, więc nie ma się co martwić, trzeba sadzić.

[chalaputkowo]

Kamień mi spadł z serca dzięki Tobie Madziu , bardzo Ci dziękuję , jak mniemam teraz już za późno na rozglądanie się za sadzonką , ale wiosną na pewno to zrobię , jeszcze raz dziękuję