Potencjalny ogród Anulli
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Potencjalny ogród Anulli
Ojoj mróz. .. elmshorn cudny a ja mrozu od listopada 2013 nie widziałem
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Daysy, Elmshorn faktycznie się ładnie prezentuje. Szkoda, że zmroziło mu kwiaty, ale i tak dobrze, że zdążył zakwitnąć.
Chyba coś dokupię wiosną w tej szkółce, gdzie on był kupiony. Sprzedają część bez nazwy, ale widzę, że to odmiany, które dobrze rosną i są dosyć odporne. No, Aspirin Rose za 5 zł kupić, nie do pogardzenia.
Tulap, ja też uwielbiam. Najgorzej, kiedy jesień jest deszczowa i kwiaty gniją zamiast przekwitać
.
Teresko, przez zimę sobie może jeszcze coś wymyślisz dla towarzystwa hyzopowi, bo roślinki to bardzo nie lubią tak samotnie podróżować
.
Hyzop mama już mi każe wyrzucić ze swojego ogródka, a na działce też mam 7 dorodnych krzaczków. Tak myślę, żeby spróbować zrobić hyzopowy mini żywopłot przy różach, skoro on taki żywotny. Tyle, że to plan na kiedyś, w okolice przyszłej altany. Na razie może piwonie nim podsadzę - zawsze to jakiś kolor, kiedy przekwitną. Upycham jak mogę
.
Mati, u mnie klimat mocno w stronę kontynentalnego, zawsze bardziej gorąco i sucho latem, a mroźniej zimą, niż przewidują prognozy dla Lubelszczyzny. W zimie -20 nikogo tu nie szokuje.
Chyba coś dokupię wiosną w tej szkółce, gdzie on był kupiony. Sprzedają część bez nazwy, ale widzę, że to odmiany, które dobrze rosną i są dosyć odporne. No, Aspirin Rose za 5 zł kupić, nie do pogardzenia.
Tulap, ja też uwielbiam. Najgorzej, kiedy jesień jest deszczowa i kwiaty gniją zamiast przekwitać
Teresko, przez zimę sobie może jeszcze coś wymyślisz dla towarzystwa hyzopowi, bo roślinki to bardzo nie lubią tak samotnie podróżować
Hyzop mama już mi każe wyrzucić ze swojego ogródka, a na działce też mam 7 dorodnych krzaczków. Tak myślę, żeby spróbować zrobić hyzopowy mini żywopłot przy różach, skoro on taki żywotny. Tyle, że to plan na kiedyś, w okolice przyszłej altany. Na razie może piwonie nim podsadzę - zawsze to jakiś kolor, kiedy przekwitną. Upycham jak mogę
Mati, u mnie klimat mocno w stronę kontynentalnego, zawsze bardziej gorąco i sucho latem, a mroźniej zimą, niż przewidują prognozy dla Lubelszczyzny. W zimie -20 nikogo tu nie szokuje.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Koleszko
- 500p

- Posty: 961
- Od: 14 wrz 2013, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanów
Re: Potencjalny ogród Anulli
Ciekawe jak nam te perukowce będą rosły .
Róże pięknie uchwyciłaś .Cudowna no .
Róże pięknie uchwyciłaś .Cudowna no .
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Pawle, ten perukowiec trochę zmasakrowany, bo przerastał przez siatkę na pobocze drogi, tuż przy skrzyżowaniu, więc go właściciel przycinał. Poprawię cięcie i odrośnie, ale to wiosną.
Elmshorn ładny
. Ja lubię bardziej róże pastelowe, o dużych kwiatach w typie nostalgicznych Kordesa, lub klasycznych angielek Austina [jak mnie wzięło, to z siłą huraganu - dokształcam się i nawet zaczynam widzieć upodobania hodowców czasami
], ale ona jest godna podziwu za obfitość i wytrwałość kwitnienia. Zobaczymy, jak przezimuje.
Z dedykacją dla Mileny: fotka mięty czekoladowej, która okazała się być indywidualistką i wypuściła bordowy pęd.

Elmshorn ładny
Z dedykacją dla Mileny: fotka mięty czekoladowej, która okazała się być indywidualistką i wypuściła bordowy pęd.

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Zrobiłaś cudną sesję róży Elmshorn; znowu mam 'zgryz', bo może też mi jest potrzebna?
.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dziękuję za zdjęcie mięty jest przepiękna. Przeczytałam o smakach miętowych i też sobie zafunduję różne, bo mam tylko pieprzową tzn. pewności też nie mam ale dla mnie to jest mięta "prawdziwa", bo z tatowego ogrodu 
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Re: Potencjalny ogród Anulli
Mogła niebieską wypuścić 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Potencjalny ogród Anulli
Ciekawa ta mięta ja na wiosnę mam obiecaną mięte czekowalową i bananową 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Zmrożone kwiaty Elmshorna wyglądają
U mnie pierwsza noc od tygodnia bez przymrozków. Większość róż niestety straciła kwiaty i pąki, ale sezon był i tak bardzo długi i kolorowy
Teraz trzeba odliczać dni do wiosny
U mnie pierwsza noc od tygodnia bez przymrozków. Większość róż niestety straciła kwiaty i pąki, ale sezon był i tak bardzo długi i kolorowy
Teraz trzeba odliczać dni do wiosny
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Potencjalny ogród Anulli
A te dni bardzo szybko zlecą
przynajmniej miejmy taką nadzieję

- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, żeby Ci nie było lżej dodam, że Elmshorn przetrwał mroźne noce (jako jedyna z róż, które mamy przy domu) i nie widać tego po nim - wciąż kwitnie.
Mileno, mnie też interesują inne mięty, np. ananasowa, truskawkowa. Tak myślę, że pod starą jabłonią mogłyby rosnąć - tam niczego nie zagłuszą. Albo tradycyjnie - do pszczół
.
Tulap, się nie obraź, ale
.
Doroto, u nas były trzy, może cztery noce z przymrozkiem ok -4, ale jedna naprawdę mroźna - na wodzie w wiadrze powstała warstwa lodu. Elmshorn, jako jedyna róża, to przetrwał
. Zima ma tą zaletę, że jest czas na odbudowanie budżetu ogrodowego
.
Mati, bananowa też ciekawa
. Czas oczekiwania na wiosnę zapełniam planowaniem warzywnika i wysiewów. Przydałoby się trochę towarzystwa różom wyprodukować. Muszę poszukać nasion dzwonków i szałwii wieloletniej w sklepach.
Przymrozki zostawiły najpóźniejsze chryzantemy w takim stanie. Co ciekawe, nie przemarzły i powolutku otwierają pączki.

Ten maluch też jakoś przetrwał, chociaż większe okazy nieco przymroziło i już nie są takie ładniutkie.

Niedługo ciemiernik będzie jedyną kwitnącą rośliną i za to go uwielbiam. Wystarczy odwilż, żeby pokazał nowe kwiatki.

Potencjał widać
. Do tego sieje się jak szalony, chociaż większość kwiatów wycinam, kiedy przekwitną.

Mileno, mnie też interesują inne mięty, np. ananasowa, truskawkowa. Tak myślę, że pod starą jabłonią mogłyby rosnąć - tam niczego nie zagłuszą. Albo tradycyjnie - do pszczół
Tulap, się nie obraź, ale
Doroto, u nas były trzy, może cztery noce z przymrozkiem ok -4, ale jedna naprawdę mroźna - na wodzie w wiadrze powstała warstwa lodu. Elmshorn, jako jedyna róża, to przetrwał
Mati, bananowa też ciekawa
Przymrozki zostawiły najpóźniejsze chryzantemy w takim stanie. Co ciekawe, nie przemarzły i powolutku otwierają pączki.

Ten maluch też jakoś przetrwał, chociaż większe okazy nieco przymroziło i już nie są takie ładniutkie.

Niedługo ciemiernik będzie jedyną kwitnącą rośliną i za to go uwielbiam. Wystarczy odwilż, żeby pokazał nowe kwiatki.

Potencjał widać

Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Gałązkę z niebieskimi liśćmi 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Potencjalny ogród Anulli
Łyszczec (gipsówka) do róż żółtych i pomarańczowych i do czerwonych
Lawenda do różowych i fioletowych
I tyle ciekawych
Ja mam lawende i gipsówkę
Lawenda do różowych i fioletowych
I tyle ciekawych
Ja mam lawende i gipsówkę
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Tulap, ja nie lubię farbowanych roślin. Te sztuczne kolorki na różach, wrzosach, czy margerytkach w kwiaciarni są nieco przerażające.
Mati, ja mam przy różach: dzwonki (karpacki i brzoskwiniolistny), szałwię omszoną, przetacznik siwy, hyzop i lawendę, oraz krwawnik kichawiec i werbeny rabatowe (przy domowych).
Akurat róże [teraz] najbardziej mi się podobają jasnoróżowe, morelowe, brzoskwiniowe, kremowe, takie w zgaszonej kolorystyce. Najmniej pomarańczowe, ale niby Chippendale pomarańczowa, a cudna. Jasnożółte też są ładne, ale chyba muszę im oddzielny zakątek wyznaczyć, tak, jak czerwonym.
Mati, ja mam przy różach: dzwonki (karpacki i brzoskwiniolistny), szałwię omszoną, przetacznik siwy, hyzop i lawendę, oraz krwawnik kichawiec i werbeny rabatowe (przy domowych).
Akurat róże [teraz] najbardziej mi się podobają jasnoróżowe, morelowe, brzoskwiniowe, kremowe, takie w zgaszonej kolorystyce. Najmniej pomarańczowe, ale niby Chippendale pomarańczowa, a cudna. Jasnożółte też są ładne, ale chyba muszę im oddzielny zakątek wyznaczyć, tak, jak czerwonym.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
No ja też nie,dlatego zamiast fioletowej mogła niebieską wypuścić 



